lamironi

Tak to jest, że w czasie, gdy dziecko rośnie potrzeba więcej inicjatywy i zmian w jego otoczeniu (na przykład w wyglądzie pokoju). Druga sprawa, że dziecko szybciej niszczy, brudzi ścianę, co też wymaga częstszego odnawiania.

Cukinie i pomidorki ja był przerobił w leczo - po dodaniu kiełbaski, cebuli, papryki.

Na pewno to zależy od nastawienia dziecka, relacji w rodzinie, zdolności do nawiązywania nowych relacji. Ale bywa (ja sam kiedyś tego doświadczyłem), że przprowadzka w wieku dziecięcym, powoduje, że cały dotychczasowy świat się sypie.

Mnie się papierowe lampy nie podobają. Wolę tradycyjne (np z ceramiki)

Wszystko rzecz gustu. Według mnie do przedpokoju może jednak być.

Ciekawa altanka. Ja jednak wolałbym coś zabudowanego.

Jest spory wybór pięknej ceramiki, płytki na ściane z przeznaczeniem do kuchni. To pewnie lepsze rozwiązanie.

My mamy w jednym pokoju od wschodu bardzo jasne rolety. Niestety latem słońce bardzo wcześnie nas tam budzi.

Od wielu lat mamy zmywarkę i teraz nie wyobrażam sobie życia bez niej. Na prawdę wygoda. Naczynia, kiedy nie chce się od razu zmywać można sprzątnąć wkładając do zmywarki. Jasne (jak pisał ktoś wyżej), że żona może pozmywać, ale może też w tym czasie wiele ciekawszych rzeczy zrobić. Od lat używamy zmywarkę BOSCH.

My od wielu lat mamy zamontowany okap w kuchni, którego ani razu nie włączyliśmy. Może trochę chroni sufit bezpośrednio nad kuchenką.

My od wielu lat mamy pralkę BOSCH i jesteśmy z niej zadowoleni. Działą bezawaryjnie.

Ja do kuchni wolę meble w kolorze drewna, ewentualnie jakieś delikatnie pastelowe. Białe, czy szare zupełnie mi do kuchni nie pasują. Zresztą w ogóle białe meble kojarzą mi się bardziej z meblami szpitalnymi. Ale wiadomo, wszystko rzecz gustu.

Mi się osobiście bardziej podobają parkiety, mozaiki drewniane. Bardziej ekologiczne i według mnie ładniej wygląda. Ale na pewno droższe niż panele.

Jasne, najlepiej coś delikatnego, dopasowanego kolorystycznie i nie bijącego po oczach.

Ja mam też pralkę w łazience, choć kiedyś, gdy mieszkaliśmy w kawalerce to pralka była w kuchni.

Ja jednak wolę na miejscu pracować, choć na pewno za zdecydowanie mniejszą kasę.

Ja też wolę żywe kolory niż szarości. Zwłaszcza ciepłe kolory. Niebieski nie należy do kolorów ciepłych

Może jakaś ładna fototapeta.

Ja bym jednak do takiej pracy różowych nie zakładał

Chyba na schody rzeczywiście nie daje się paneli. Być może też dlatego, że mają zbyt śliską powierzchnię.

Ja osobiście w salonie wolałbym ładną podłogę, łądny parkiet - i aby ją wyeksponować mogłoby nie być dywanu.

Super. Podoba mi się ten robot.

Jak taki robot radzi sobie z ustawionymi po drodze przeszkodami: krzesła, stół? Czy powierzchnia powinna być wolna od tego typu elementów? Wygląda bardzo ciekawie.

Ja w sumie wybieram tańszy aparat (z dual sim) a zamiast lepszego aparatu wolę mieć tablet. Wolę prosty aparat do rozmów - a do zabawy i surfowania po necie inne urządzenie. Ale każdy wiadomo ma inne podejście do tego

Też wydaje mi się dziwne, żeby płyta gipsowa była w stanie wygłuszyć mieszkanie w którym na przykład gra się na trąbce. Byłoby to zbyt proste i zbyt tanie, aby było prawdziwe.