Brooks

Pytanie tylko, jaki rachunek przyjdzie potem za ogrzewanie...

Co jest niezgodnego z prawem w tym, że korzystasz z różnych taryf? Instalacja elektryczna wewnątrz domu jest moją własnością, własność dostarczyciela energii kończy się na liczniku. To, że przez określony okres w ciągu dnia korzystam tylko z jednego licznika to moja sprawa. Moim zdaniem jest to jak najbardziej zgodne z prawem

W Warszawie stawki niestety wyższe, ja dałem 35 zł m2, ale przynajmniej wygląda na porządnie zrobione

Wtedy tynkarz poprawia fuszerkę Ale generalnie płaciłem za wszystkie (celowo) wyciągnięte kable taką samą kwotę...

W przyrodzie nic nie ginie, suszenie przez piankę to nie najlepszy pomysł...

Najprościej mówiąc każde miejsce w ścianie, gdzie wychodzi kabel elektryczny, czyli gniazdko, wyłącznik światła, puszka z kablem do kuchenki czy okapu

Zakłądając, że i tak mamy zwykle jakieś dodatkowe ogrzewanie (na przykład piec gazowy) to tak duża moc może się okazać trochę zbędna. Chociaż pewnie zależy od intensywności wykorzystania... Co do sprawności cieplnej to się zgadzam, 75% minimum...

Generalnie liczysz dość tanio i nie zwracasz uwagi na różne niewielkie rzeczy, które po zsumoawniu podniosą koszty o dobre 20%. Zresztą grube rzeczy też liczysz po najniższych kosztach. Jak nie chcesz za kilka lat wszystkiego odnawiać to może pomyśl o podniesieniu budżetu w takich miejscach jak łazienka, którą bądź co bądź robisz na dłuuuuuugie lata... Zobacz sobie ten artykuł, dotyczy łazienki, daje całkiem niezły pogląd na koszty jej remontu

Zalewanie gruzu betonem to dość powszechna praktyka, jeżeli beton wypełni całą przestrzeń to nie powinno być z tym problemów

W Warszawie płaciłem 40 zł za punkt...