Brooks

Nie bardzo rozumiem, dlaczego analog miałby być niezawodny, a router zawodny? Wszystko jak zwykle rozbija się o jakość sprzętu i konkretny egzemplarz. Większa zawodność routera przy podobnej klasie sprzęcie może być uzależniona tylko od złej konfiguracji. To trochę tak, jakby powiedzieć, że kablówka jest bardziej niezawodna niż radio, bo idzie po kablu...

Nie zgodziłbym się, ale trzy osoby to zawsze cztery opinie

Czyszczenie takiej wanny (porządne) trwa mniej więcej tyle, co całej reszty łazienki, więc jeżeli nie masz nadmiaru czasu, to raczej nie wyrobisz co tydzień I efektem jest właśnie połowa zapchanych dziurek

Wyobrażam sobie, że to musi być ulokowane na kilku szynach grubości ręki, które wchodzą w ścianę żelbetonową na metr albo więcej... Tylko gdzie znaleźć metrowej grubości ściany Ciekawe, jak dokładnie jest to zamontowane

A ja na przykład z IKEI jestem bardzo zadowolony, pod warunkiem, że nie bierzesz najtańszych rzeczy, tylko raczej te z górnej części mediany. Chociaż u mnie już chyba 8 rok stoi najtańsza szafka z IKEI (teraz stoi w komórce, nie w mieszkaniu), jeszcze z czasów studenckich zwiedziła ze mną chyba 3 czy 4 mieszkania, za każdym razem była rozkładana na części i składana i nadal trzyma się idealnie, nawet jak na nią wchodzę z moimi ciężkimi 85 kilogramami

Zdecydowanie potrzebujesz pozwolenia na budowę, jedyną budową, która podobno nie potrzebuje pozwolenia to obiekty związane z produkcją rolną i to też przy bardzo dużych obostrzeniach... Jak to podciągniesz pod pomieszczenie gospodarcze to moze uda Ci się to ominąć Wniosek składa się chyba w starostwie powiatowym A tu masz więcej info na temat budowy bez pozwolenia

Jednopokojowe M3? A co to takiego? Piszę o pewnym standardzie, a nie o minimum, poniżej którego nikt nie schodzi. Piszesz o czasach sprzed 30-40 lat, kiedy standardy były inne. Pewnie gdyby się cofnąć kolejne kilkadziesiąt lat i przenieść w odpowiednie rejony kraju, to można i bardziej skrajne przypadki znaleźć. Ale jest kwiecień 2013 i punktem odniesienia jest do mnie właśnie ta data. Oczywiście, można znaleźć przypadki, w których wieloosobowa rodzina mieszka na bardzo małej powierzchni, ale czy powinno być to punktem odniesienia? Możemy równie dobrze napisać, że w ogóle posiadanie prywatnej łazienki jest luksusem, co zresztą nadal będzie aktualne na przykład w wielu kamienicach we Wrocławiu. Możemy też zacząć się porównywać do krajów Trzeciego Świata, ale chyba nie o to chodzi? Oczywiście, często jakiekolwiek mieszkanie jest marzeniem wielu ludzi, ale powtórzę się - czy powinno być to punktem odniesienia? Czy może raczej średnia powierzchnia mieszkaniowa na osobę w narodzie? A może mediana? Te dwie miary dużo bardziej mi odpowiadają, niż patrzenie na dolną granicę. A co do pralki, to zwykle wielkość łazienki jest proporcjonalna do wielkości kuchni (oczywiście w dużym uproszczeniu). W skrócie jeżeli masz małą łazienkę to z dużym prawdopodobieństwem masz też małą kuchnię, bo generalnie Twoje mieszkanie jest niewielkie. Wtedy miejsce na pralkę zarówno w jednym, jak i w drugim pomieszczeniu może być problemem. Analogicznie przy większym mieszkaniu. Dlatego jest to raczej sprawa indywidualnego wyboru lub rozwiązania problemu, gdzie znaleźć miejsce, którego nie ma. A mój post w sprawie pralki był moim indywidualnym poglądem.

Kilka lat temu oglądałem 2 pokoje na 32m2, drzwi wejściowe otwierały się na kuchnię w taki sposób, że szafki w tej kuchni nie musiały mieć wewnętrzne uchwyty do ich otwierania. Do tego w mieszkaniu był wbudowany balkon. Myślałem, że to już hardcore (jak na 2 pokoje a nie kawalerkę), ale widzę, że można było tam 3 mieszkania upchnąć zamiast jednego

Ja zwykle szukam na allegro lub ceneo a potem zawężam wyniki do Warszawy, następnie jadę i odbieram towar osobiście. Wyprawa na moją pocztę i czekanie w kolejce jest bardziej wyczerpujące niż podjechanie do sklepu. A kurierzy niestety pracują w takich godzinach, że w życiu nie jestem w stanie wrócić z pracy i wynikają z tego tylko problemy. Swoją drogą to fajnym pomysłem jest InPost, wracając z pracy po drodze odbieram sobie przesyłkę w całodobowym paczkomacie... Kilka razy już skorzystałem i naprawdę fajna sprawa, oczywiscie o ile nie można po drodze odebrać towaru osobiście

Nie mówię, że wszędzie, mówię że w zdecydowanej większości

no właśnie

Epoka wpływała na wygląd tych paneli poprzez jakość wykonania. W czasie PRL ta jakość była marna i dlatego to wygląda tak jak wygląda. A wiek też robi swoje.

Generalnie większość firm chyba i tak korzysta z płyt produkowanych przez niemieckiego Schotta. Ja mam płytę elektryczną obrandowaną jako Mastercook, ale to i tak Schott, z czego jestem zresztą bardzo zadowolony

Owszem, w PRL bawiłem się w piaskownicy, ale mieszkanie mojej babci do remontu gdzieś na początku wieku pamiętam całkiem dobrze, a pamięć wspomagam zdjęciami To, że nie byłem świadomie obecny przy remoncie, nie znaczy, że nie pamiętam, jak wykończenia z tamtego okresu wyglądały.

Zawsze znajdziemy kogoś kto myśli inaczej, ale to nie neguje ogólnej tendencji do wykładania wszystkich ścian w łazience płytkami. Równie dobrze można pomalować łazienkę na zielono taką samą farbą jak resztę pomieszczeń, ale jaki będzie tego efekt można się spodziewać. Jeżeli nowe, dobrze dobrane płytki wyglądają jak rzeźnia, to gratuluję wyobraźni. Niektórzy ją posiadają

Na swojej stronce jakiś ogromnych ilości rekomendacji to oni nie mają

Czyszczenie wanny z hydromasażem to istna masakra. Masz kilkadziesiąt (w bardziej rozbudowanych wersjach kilkaset) dziurek, w których wszystkie grzybki świata mają ogromną ochotę wyrosnąć Tak jak przedmówcy, uważam, że największą wadą zarówno takich wanien, jak i pryszniców jest brud. Doczyszczenie ich na dłuższą metę jest bardzo trudne, pewnie rozwiązaniem byłyby jakieś systemy samoczyszczące (nie wiem czy atkie istnieją) Inną sprawą jest jeszcze kwestia kosztów ekspoatacyjnych. Na przykład w Warszawie koszty wody są trak tragicznie wysokie (25-30 zł za m2 gorącej wody, prawie 10 zł za zimną), że posiadanie wanny zwyczajnie się nie opłaca. Znalazłem w sieci taki wykres, który pokazuje średnie zużycie wody przy różnych czynnościach w łazience. Wniosek jest taki, że kąpiel to dwa razy większe zużycie wody, niż prysznic. Zresztą nie jest to bardzo zaskakujące...

Ja bym się zastanowił, czy dodatkowe ozdoby są Ci niezbędne... Prostota często wygląda najlepiej i nie trzeba ryzykować, że coś nie będzie pasowało. Jak na dole dasz ozdobne kafelki, powyżej ozdobny tynk to będzie brakowało jeszcze tylko kryształowego żyrandola do zupełnego kiczu Poczytaj trochę o wyborze glazury i terakoty w łazience, jak dobrze wybierzesz, to farba ponad nimi będzie wyglądała naprawdę dobrze a jeżeli masz na to kasę, to nie zastanawiaj się, tylko ciągnij płytki pod sam sufit, to najlepsze rozwiązanie, nie tylko pod względem estetycznym, ale również praktycznym - większa trwałość

Nie czytałem wprawdzie całej dyskusji, ale dwa latka temu zaopatrzyłem się w 42" samsunga (plazma) i do tej pory działa znakomicie. Wprawdzie używam go od święta (tak jak w tym momencie oglądając mecz Ligę Mistrzów), ale poza rozładowanymi bateriami w pilocie nigdy nie robił problemów. Dokładnego modelu nie pamiętam, ale to generacja jeszcze przed SMART TV, ale trochę starsza generacja

Może nasze babcie pochodzą również z innego pokolenia Panele, boazeria, generalnie w PRL wszystko wyglądało to tragicznie, przynajmniej jak na dzisiejsze standardy...

Zwłaszcza jak masz maleńką łazienkę, żona nie wyobraża sobie życia bez wanny a Ty chciałbyś po prostu wieczorem wziąć szybki prysznic a nie czekać aż się woda naleje do wanny...

Kamerę IP możesz kupić już za 150 zł, analogowa raczej będzie droższa uwzględniając instalację, no i bardziej upierdliwa bo musisz kłaść kable

Panele na ścianach kojarzą mi się głównie z mieszkaniem babci nieremontowanym od głębokiego PRL. Nie wygląda to ani dobrze, anie estetycznie, ani nie jest wyjątkowo tanie, ani trwałe. Ciężko znaleźć argumenty za...

IP bardzo mocno upraszcza instalację, jeden router WiFi i wszystkie kamery wysyłają obraz do jednego miejsca. Wydaje mi się, że w analogu kable są niezbędne, chociaż może się mylę?

Ciekawe pomysły, ale nie skupiałbym się tak bardzo na firmach aranżujących wnętrza. Nie rozumiem tych praktyk, przecież mieszkanie ma się podobać jego właścicielowi, a nie jakiemuś specjaliście od desajnu... To Wy będziecie tam mieszkać... Lepiej poczytać trochę artykułów w sieci, rozeznać się, ale decyzję podjąć CAŁKOWICIE SAMODZIELNIE. O gustach się nie dyskutuje, a w Twoim własnym domu nikt poza Tobę nie powinien tego robić... To się uniosłem