-
Posty
3 024 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
51
Wszystko napisane przez solange63
-
popieram na calej rozciaglosci i jeszcze odniesienie do poprzednich wpisow. umowmy sie, ze lancuch traktujemy metaforycznie. chodzi o odpowiedzialnosc za swoje czyny. zgadzam sie, ze pies zamkniety na 12 godzin w mieszkaniu, bo panstwo dlugo pracuja, itp. bedzie tak samo nieszczesliwy, jak ten przypiety calymi dniami do budy. istnieja tez rasy mniej i bardziej podatne na takie "stresy", ale tu juz za bardzo odbieglabym od tematu. Zwierzak to duza odpowiedzialnosc i zanim sie na niego zdecydujemy trzeba sie 10 razy mocno zastanowic. amen. rybki to akurat maja taka "doskonala" pamiec, ze zanim doplyna od jednego konca akwarium do drugiego, to juz zapominaja, ze byly przy tym pierwszym
-
wlos sie jezy na glowie. a czy Pani jest psia behawiorystka, ktora potrafi wskazac, ktory pies na lancuchu jest szczesliwy, a ktory nie? Oprocz tego jesli Pani nie wie, to "kilka godzin zwolnienia z uwiezi" nie wystarcza i jest to karalne (od tego roku) "Trzymanie psa na uwięzi jest zabronione, jeżeli ma to miejsce nieprzerwanie przez całą dobę. Nowe przepisy zabraniają trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby. Trzymanie zwierzęcia na uwięzi zawsze musi spełniać pewne warunki. Mianowicie uwięź ? np. łańcuch ? nie może powodować uszkodzenia ciała lub cierpień zwierzaka oraz gwarantować mu możliwość niezbędnego ruchu. W przypadku psa uwiązanego na łańcuchu czy lince ? jej długość nie może być krótsza niż 3 metry. Osoby, które łamią zakaz i trzymają zwierzę na uwięzi przez całą dobę, popełniają wykroczenie, które jest karane aresztem lub grzywną. Sąd może również orzec o zabraniu danego zwierzęcia właścicielowi oraz zapłaty nawiązki na cel związany z ochroną zwierząt."
-
czasem to nic nie daje. moj Rudy gustuje w trawie. moze isc na spacer zaraz po jedzeniu, a i tak dorodnej kepce nie przepusci no, ale to golden retriever, z tych goldenow co sa wszystkozerne i zawsze glodne. oprocz trawki uwielbia konsumowac chusteczki, papier toaletowy i w zasadzie kazdego rodzaju celuloze. na swoim koncie ma tez kilka olowkow, nakretke od butelki, sznurki od spodni i bluz z kapturem i za szczeniaka kawalek sciany aaaaaa i jedna skarpetke, ktora wydalil w calosci (dzielna bestia )
-
Mi sie bardzo podobaly lodowki side by side, ale finalnie mam zestaw osobno chlodziarka i zamrazarka, a dlaczego? o ile chlodziarka w SbS jest pojemna, o tyle zamrazarki sa do kitu. niby duze, ale te koszyczki do przechowywania smiesznie male i niepakowne. Oczywiscie pisze tu o potrzebach mojej rodziny. Jesli ktos mrozi malo i nie kupuje na zapas, to miejsca wystarczy. Ja zawsze kupuje od rolnika swinke (jesli ktos ma dojscia, to polecam, bo wszystko swierze i o wiele taniej, niz w sklepie) i gdzies to mieso musze popakowac. jak juz napisali poprzednicy, przed zakupem trzeba okreslic potrzeby naszej rodziny. u jednych side by side sie sprawdzi, u innych nie.
-
Ja nie przypuszczam, zeby wlasciciel tej zagrody w ogole za duzo myslal... A tak na powaznie, jestesmy w koncu na forum remontowo- budowlanym i milo bedzie, jesli przyszli inwestorzy dowiedza sie, ze to nie jest dobra tradycja (chociaz mocno zakorzeniona) i ze posiadanie dzialki na terenach wiejskich, nie obliguje do wiezienia malej istoty przy budzie (o lancuchu na szyi nie mowiac). Posiadanie zwierzecia wiaze sie z obowiazkami i czesto wyrzeczeniami. Dla mnie ktos, kto decyduje sie na psa, powinien sie z tym liczyc; albo mam czworonoga, ktory owszem, moze biegac po podworku, ale jest czlonkiem rodziny i o niego dbam, albo nie decyduje sie na psa i sprawiam sobie domofon (ot, taka moja idylliczna wizja)
-
No tak. Wy tu sobie zartujecie, a to powazny temat. Mi buda dla psa kojarzy sie bardzo zle i nigdy w zyciu, nie trzymalabym tam psa. Jak dla mnie to czasy burkow przy budach (przykutych lancuchem) juz dawno powinny minac. Taniej zainwestowac w domofon przy bramie, niz trzymac zwierza, zeby szczekaniem obwieszczal, ze ktos wchodzi na posesje. W Polsce to jeszcze malo popularne rozwiazanie, ale w innych krajach UE, ludzie maja specjalnie projektowane drzwi wejsciowe (albo np. od pom. gospodarczego), z przejsciem dla czworonoga.
-
a sprawdzilas warunki zabudowy? to sa 2 zupelnie rozne projekty i moze sie okazac, ze jeden z nich odpadnie, bo warunki nie pozwalaja na jego budowe (np. nieodpowiedni kat nachylenia dachu). My na poczatku chcielismy miec domek z poddaszem uzytkowym (no, bardziej maz chcial. marzylo mu sie zabieranie zony na pieterko, jak w "Swiecie wedlug Bundych" ). po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw, wyszlo jednak, ze bedzie parterowka. W naszym wypadku argumenty za parterowka: - duza dzialka (zawsze troche mniej koszenia trawy ) - brak schodow, co bardzo ulatwia komunikacje - zycie rodzinne latwiej sie toczy na jednym poziomie. jest to szczegolnie wazne dla osob z malymi dziecmi. mozna zostawic dziecko w jego pokoju, bez obawy, ze spadnie ze schodow lub zrobi sobie krzywde, a my nie uslyszymy. latwiej jest tez kontrolowac co robi pociecha (wyjsc z kuchni i zerknac, a nie ganiac co 5 minut po schodach). plus wszystkie argumenty, ktore przytoczyl vip42
-
Ja mam rozstroj nerwowy zwiazany wlasnie z garazem. projekt domu garazu nie posiada http://www.z500.pl/projekt/Z185,Praktyczny...ym-tarasem.html dzialke mam za waska, zeby dokleic garaz z boku, za to wystarczajaco dluga, by dac go od frontu (przyklejony do kuchni i pom. gospodarczego). Dylemat polega na tym, ze na nadmiar gotowki niestety nie cierpie. w zwiazku z tym moze odlozyc budowe garazu "na przyszlosc", a miec pewnosc, ze kasy starczy na dom i wykonczenie? chociaz istnieje opcja, ze "na przyszlosc" nigdy nie nadejdzie i lepiej byloby wkomponowac garaz w bryle domu i miec to juz z glowy... a moze wiata...?
-
tak, po to jest forum, zeby sie czegos dowiedziec. wystarczy poczytac; sa watki ile kosztuja poszczegolne materialy budowlane, ile biora firmy za dane uslugi (nawet z podzialem na regiony kraju). Jak dla mnie wszystkie projekty, ktore pokazalas, beda oscylowac w granicach 500 000 zl. oczywiscie ceny moga ulec obnizeniu lub podwyzszeniu, w zaleznosci od nakladu pracy wlasnej i standardu wykonania.
-
oj, chyba musisz jeszcze duzo poczytac i sie nauczyc, bo bez obrazy, z Twoich postow wynika, ze jestes totalnie zielona. 25 000 za prawie 330 m2 wielospadowego dachu??? 232 237 zl to nie cena robot wykonczeniowych, a suma SSO+ stolarka+ instalacje itd. (nie wiem co konkretnie, bo nie ma kosztorysu szczegolowego). W tym projekcie za cene orientacyjna (ale i najblizsza z prawda) bralabym koszt "pod klucz"- 440 773,00 zł
-
Ja kiedys uwielbialam mocne, nasycone kolory. mialam sypialnie: 3 sciany pomaranczowe i jedna fioletowa. bardzo pobudzajace. z wiekiem mi przeszlo. aktualnie mam cale mieszkanie biale: w kuchni na podlodze gres szkliwiony bialy, meble biale, zeby nie bylo mdlo, blat jest z drewna taekowego, a sprzety kuchenne czerwone. salon bialuski, lacznie z sofami z bialej skory i wszystkimi meblami. dodatki zielono- fioletowe. generalnie uwazam, ze warto postawic na fajne, kolorowe dodatki (dywan, poduszki, wazony, swieczniki, itd.), wprowadzaja zycie do wnetrza i mozna je latwiej wymienic, gdy sie znudza
-
uscislijmy co znaczy wybudowac. SSZ na pewno. niby prosty ten projekt, ale tu jakis dziwny wykusz, bryla wielokatna. Mam znajomego z firma budowlana; podobal mi sie kiedys projekt z 5-katnym wykuszem, jak mu go pokazalam, to stwierdzil, ze jego 4 ludzi buduje wszystkie mury w domu, a on w tym czasie robi wykusz. strasznie to upierdliwe i trzeba dobrze zrobic, zeby sie nie mscilo w przyszlosci. Z reszta przeczytalam caly watek i raczej nie bylo osob, ktore z radoscia pisaly, ze zmiescily sie w zalozonych wydatkach lub mialy przeszacowany kosztorys i wybudowaly taniej. niestety jest tak, ze po drodze wyskakuje gro nieprzewidzianych wydatkow i trzeba wyjmowac ze skarpety, zeby wystarczylo.
-
i w ogole to czuje sie zdruzgotana. dlaczego jeszcze nikt nie napisal: o jaki ladny, prosty projekt. jakie 300 000 zl, buduj dziewczyno, z pewnoscia 200 000 wystarczy
-
nie ma mowy. codziennie jadac do pracy taki mijam. z reszta moja dzialka jest na terenach wiejskich. chce miec wlasny dom, a nie "dziwadlo", ktore przyciagaloby nadmierna uwage. u mnie wkolo proste chatki, nie chce sie za bardzo wyrozniac ;) chociaz z drugiej strony strasznie podobaja mi sie dachy z blachy na rabek stojacy moze jak zaczekam z dwa latka, to potanieje o polowe i bede sie mogla pokusic ;)
-
czy kosztorysy budowy przy projektach są realne?
solange63 odpisał reniak w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
nooooo ladny. ciekawe czy ma 3 lazienki, ogrzewanie podlogowe na calosci i rekuperator. jak ma to ide na to z jakiej pracowni pochodzi to cudo? -
czy kosztorysy budowy przy projektach są realne?
solange63 odpisał reniak w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
biorac pod uwage, ze kosztorys zawiera ceny netto, przewaznie stan "pod klucz", ale bez instalacji (te sa wyliczane na podstawie sredniej) i zakladajac widelki +/- 100 000 zl (a raczej plus) to mozna mi osobiscie marzy sie zobaczenie kosztorysu, co do ostatniej klamki. wiele firm, ma w swoich ofertach wizualizacje wnetrz, z kominkami znanych firm, meblami, super podwieszanymi sufitami, itp. chcialabym sie dowiedziec jaki bylby koszt wybudowania domu, dokladnie wedlug wizualizacji -
Witam wszystkich marzycieli Ja nie ludze sie, ze zbuduje dom za 200 000 zl, ale dopisuje sie do tematu, bo mam nadzieje, ze tylko tyle (lub az tyle) mi brakuje. Z rzeczy posiadanych mam wlasna dzialke, media przy granicy i odlozone 100 000 zl. Projekt bedzie indywidualny, ale w duzej mierze bazujacy na tym http://www.z500.pl/projekt/Z185,Praktyczny...ym-tarasem.html wnetrze domu po drobnych zmianach, bedzie idealne. w planach: -wyrownanie scian zewnetrznych domu (w miejscu zadaszonego tarasu bedzie wiekszy pokoj i sypialnia z garderoba i lazienka) -likwidacja wc i polaczenie tej przestrzeni z pom. gospodarczym (bedzie tam piec gazowy) - zamiast oranzerii zwykly pokoj- gabinet/ goscinny w/w zmiany determinuja inny rozstaw okien, ale tu wizja pewnie sie zmieni po wizycie u architekta. tak to ma mniej wiecej wygladac: pewnikiem jest tez usuniecie dziwacznego okna na poddaszu (ma byc nieuzytkowe- stryszek na graty). ja chcialabym dach dwuspadowy, za to maz upiera sie, ze ma zostac kopertowy. tu pojawia sie pytanie do Was (znawcow ) ile drozsza bedzie kopertowka od zwyklego, zakladajac oczywiscie pokrycie tym samym materialem (blacha). warto sie klocic z mezulem, czy odpuscic? nie znam jeszcze warunkow zabudowy, ale jesli sie da, to zmniejszylabym tez kat nachylenia dachu do 25 stopni.