an-bud

99% dostępnych palenisk z płaszczem wodnym to buble z wiecznie osmoloną szybą. Pozbawiamy się też "awaryjnego" systemu ogrzewania np; przy braku prądu bardziej awaryjny system, droższy.

Fajnie. niby się wszystko obiło o uszy, ale... umię dobrze tylko coś spalić (fajki i to dużo też, od lat rzucam jutro ) jeszcze alkochol łatwo zrobić... ino żal nim palić.

Porównaj paleniska np: do hajduka - wielkość komory dymowej (wielkość tego nad szybą) o ile pdobna to może być OK jak tylko "skrzynka" znaczy nic lub mało = bubel

Odpuść kratki, kiedyś dobrze działał spartherm i hajduk jako otwarte, podnoszenie do góry to wygoda za dopłatą. Firmy modyfikują i zmieniają paleniska, bywa też na gorsze Mi wystarczy jeden rzut okiem aby widzieć jaką wartość przedstawia konkretny model ps. podstawa to dobry komin, otwarty potrzebuje w działaniu 10 x więcej powietrza + "normalne zewnętrzne"

Budowałem w/g projektu typowego i indywidualnego. Najważniejszy był koszt projektu i pieczątki Przerobiłem ten i ten zmieniając nawet rozwiązania konstrukcyjne w celu ułatwienia i obniżenia kosztów. W czasach internetu można znaleźć bardzo podobny do swoich wyobrażeń typowy projekt, no możę do drobnych poprawek.

Sytemowy stawiany jest jednocześnie z "wkładem" Chyba kombinują zamiennik.

Policzyłem wstępnie koszt materiału na stan surowy otwarty (pierwszego etapu) Z własnym transportem mieści się prawie w 10 tyś zł. (ściany i stropodach) + płytka fundamentowa z GWC spokojnie (na oko ) w 20 tyś się zmieści. Jadę w poniedziałek po granulat poliuretanowy, jak testy wyjdą pozytywnie to 100% dobrego ocieplenia wyjdzie prawie darmo. Stropodach z wiązarów deskowych kila razy robiłem, ścian jeszcze nie, więc dla lepszej orientacji zrobiłem w skali 1:1 element ścienny - wyszło super, dobrze że przypadkiem mam sprzęt prawie profesjonalnej stolarni brakuje tylko elektrycznego młotka trzeba się rozglądnąć za takim wynalazkiem.

Mi od wielu lat się ten podoba

Łatwiej i taniej jest zrobić szkieletora, prawie wszystkie domy murowane są w połowie szkieletorami - użytkowe poddasza Zbudowałeś styropianowo-betonowego szkieletora gdzie akumulacją ścian nośnych jest tynk. Większość akumulacji można "załatwić" betonową posadzką, ja nawet z takiej zrezygnowałem. Z mojej obserwacji wychodzą pozytywne efekty : łatwo jest latem obniżyć temperaturę, w "piekielne" dni temperatura w domu dochodziła maksymalnie do 25 stopni (brak GWC) nocą łatwo było ją obniżyć do 20. Ogrzewanie w szkielecie można "załatwic inną" akumulacją np: bufor wodny, kominek powietrzny z przełączeniem na akumulacyjny (prawie piec kaflaowy) itd Pozdrawiam.

z nudów wkleję kominek prawie tradycyjny, z otwartym wkładem

Sprawność mizerna (dobra to powyżej 80%), mały, przy stosowaniu wernikulitu w palenisku warto rozbudować palenisko o dodatkowy odbiornik ciepła (10 x bardziej izoluje w porównaniu do szamotu)

To musisz przeznaczyć kilkanaście tyś zł na specjalne do tego typu zabudowy palenisko.

Tak robiono dziesiątki lat piece kaflowe, a to jest nowcześniejsza wersja do złożenia jak klocki lego w kilka godzin. Zapewniam że działa, robiłem to i to. W powyższych przypadkach kominek będzie powietrzno-akumulacyjnym i trzeba eksportować ciepło dalej do innych pomieszczeń. Dwa tysiące lat temu robili ogrzewanie podłogowe, ale kanały były leżące beton też był zapomnianym wynalazkiem przez ponad tysiąc lat.

Poszalałeś W większości tych palenisk po 15 minutach palenia nic nie widać. Łatwiej pisać o wadach. Tanie palenisko bez uszczelek (kurtyna powietrzna zabezpiecza przed smoleniem szyby) kradnie, pobiera i spala ciepłe powietrze z pomieszczenia udając kurtynę. W przerwach użytkowania kominka z powodu braku możliwości zamknięcia tej dziury nadal wyciąga ciepłe powietrze z domu. Paląc raz w tygodniu mamy niby korzyści i cieszymy się ciepłem, aleee przez resztę tygodnia takie palenisko wyciągnie kilka razy więcej ciepła niż wyprodukowało w tym jednym dniu użytkowania Można też dodać mizerną sprawność itd. ale co można wymagać od prymitywnej "skrzynki" z szybą Dobre palenisko też ma wadę - wysoką cena rozbudowanej konstrukcji

Takie są konstrukcje pieców kaflowych (kanały stojące) musi działać chyba że robił papudrak

Miałem właśnie to na myśli, jest w tym przypadku dodatkowy odzysk ciepła ze spalin.

Sama akumulacja = gorąco w salonie, jedno i drugie da równomierną temperaturę w całym domu w wydłużonym czasie.

Jak dobrze będzie dopasowany do oszczędnego domu, to i jedno rozpalenie dziennie wystarczy przez większą część sezonu grzewczego. Akurat mam zamiar przerobić sobie kominek w tym stylu podobnie ale "inaczej"

kilkalat temu kupiłem piec kaflowy z ogłoszenia w anonsach i gatis dostałem to http://foto.onet.pl/f1edv,oeow0c3wv300,u.html

Ciężko znaleźć coś godnego uwagi poniżej czterech tyś. zł.

są też płyty "ciepłe", akumulujące ciepło.

Najgorszy wybór to market, chyba że się chce bubla i na ich materiałach raczej wyjdzie drogi ten bubel.

może ruszy się temat jak wkleję zdjęcie mojego (byłego) kominka wzorowany był na tym mogę znaleźć jeszcze kilka zdjęć

Oswajam się z wielkością 160m3 buforka ziemnego Tobie wystarczy około 6 ton. Taki bufor to wyjdzie w kosztach jak dom z piwnicą i do tego zasypaną + izolacja, mam teren gliniasty więc piach to też dużo kasy. Fundament przykryć trzeba raczej stropem nie płytą. Przy moich małych potrzebach ogrzewanie załatwię kominkiem całkowicie, i ciepłą wodę zimą. Zostaje cwu od wiosny do jesieni, kominek odpada bo zagotuję dom samą szybą. Solar by wystarczył na cwu. Są solary do prądu tylko .... trochę mało, wiatraczek? Jak nastawić się na prąd z silnika to ubocznie wyjdzie też dużo ciepła. Ty masz do kogeneracji silnik benzynowy, ja biorę pod uwagę olej napędowy (mam bliżej pola z rzepakiem, lasy daleko, może być od smażenia frytek ) Jest jeszcze jeden plusik produkcji oleju, nadwyżki oleju można wlać do samochodu.

Adam, przecież to się robi fundament x 2 ??: w wesji "kieszonkowej" może by wyszło za "ludzką" kase, ostatecznie wielkości kanału samochodowego Przesadzam z ociepleniem aby straty były minimalne, co za tym idzie małe potrzeby na ogrzewanie. Największy problem jest z wytworzeniem energi el. następnie cwu. Ostanio wpadło mi do głowy wykorzystanie silnika samochodwego na olej roślinny do robienia prądu i ciepła. Liczyłeś kiedyś opłacalność takiej małej "elektrociepłowni"?