joks

No to po spaniu

Mi to wygląda na oscylator sprzężenia zwrotnego ....

Usuń podłogę , wstaw zdjęcia , będziemy radzić i doradzac.

Dziecko neostrady urodzone w epoce sylikonu i plastiku ....

Tak mi przyszło do głowy żeby machnąć ręką na te płytki przyklejone między blatem a półką i poprzenosić wylewki do wody i odpływ i dać ,,przedściankę '' Przesunąć do przodu stelaż o te 5-6 cm ale tylko między półką a blatem , i ta kombinacja zniknie za nową ,,ścianka''

jesteśpewien tych 45st ....a nie 90tki??

Jest do ogarnięcia w PCV ale w chromie to nie wiem czy dokupisz do syfonu taki zestaw kolanek żeby to zrobić ...

Ten syfon będzie widoczny w przyszłości ?że chcesz dać chromowany?

tak

Wstaw fotkę jak to wygląda

Nie wierzę że kolankami tego się nie da zrobić . Te giętkie harmonijki to tylko ciule wstawiają .

Czytałeś ten temat od początku ? to mają być winyle ..więc jakie podkłady i jakie osb?

Po co ?? Ebło to ebło ...cza załatać i na uj roztrząsać ...

Cza będzie odgiąć ...

Nic a nic...

Więc uważasz że posadzka w której jest ogrzewanie podłogowe nie pracuje ??nie pracuje w poziomie??nie kurczy się i się nie rozszerza .I nie ma prawa pękać skoro w chudziaku kilkadziesiąt cm niżej jest dana siatka ...

Tiaaaa....siatka dana do chudziaka ...potem styro i niezbędne izolacje ...potem szlichta która pęka , i która jest na wierzchu ..na pewno siatka w chudziaku wzmocni całość co się znajduje na wierzchu .... Gdybym widział że nie jest dawana siatka a ja na tej posadzce będę kłaść płytki ........to wykonawca posadzek nie zdążył by otworzyć furtki opuszczając posesję ..... Jarałeś coś dzisiaj że wszystko widzisz w różowych kolorach ?? ja twierdzę że chłop ma grubszy problem a tu proszszzzzzz ....huuurrra optymizm ...

no to ..... Zamiast siatki posadzkarze pewnie powiedzieli że zamiast siatki dadzą farfocle z jakiegoś gów...a i też będzie dobrze??

A Ty weźmiesz odpowiedzialność za to co piszesz?? bo ja jako praktyk bym tego nie bagatelizował ... Jajcarz z Ciebie... jeszcze raz zadam pytanie? Płytki mu klepniesz na podłogę ??i obiecasz że nie pękną??

Heniu , ale żaden majster na to gwarancji nie da ..

Czy posadzka była zbrojona siatką stalową?

Cierpliwego majstra jak znajdziesz to mozę????Trzeba ostrożnie przeciąć wylewkę nie uszkadzając rurek , zrobić kontrolowaną dylatację w większości to by była ręczna dłubanina małym młoteczkiem i jeszcze mniejszym meselkiem , potem założyć na te niechciane pęknięcie klamry stalowe , zalepić je dokładnie odpowiednią zaparawą ...potem niestety mata kompesacyjna na odpowiedniej chemii i potem dopiero płytki ...koszta robocizny ogromne .... Materiały też będą kosztować nielicho ...

Myślę że nic nie powinno się stać ..

nie da się

No to przygotuj się na to że będą pękać te płytki w miejscach pęknięć posadzki ....nic nie poradzisz ...żaden płytkarz nie da gwarancji że nie pękną . posadzkarze spieprzyli robotę...