Karlsen

Retrofood - otrzymujesz tyle komplementów i wszystkie spływają po Tobie jak po przysłowiowej kaczce. To się nazywa odporność na zaloty.

Witam. Intensywnie rozważam wykonanie tarasu oraz schodów przed domem z kostki brukowej (staro-bruk), ewentualnie z kostki klinkierowej. Koszty wykonania znam - 90-110zł/m2 (robocizna+materiały) w kostce brukowej. Jaki jest koszt wykonania takiego tarasu i schodów w sposób tradycyjny - czyli zbrojenie + beton + robocizna? Taras ma 39 m2 (dwa stopnie) oraz koszt wykonania schodów przed domem o powierzchni 12m2 (trzy stopnie).

Nie prawda. A dlatego tak jest, że klienci są leniwi, nie chce im się czytać o oknach np. na internecie i wolą produkować po kilka takich samych tematów. Edytowałem aby dodać link do ciekawszego tematu: https://forum.budujemydom.pl/Okno-vs-wspolc...pla-t16323.html

Proponowałbym zlecić wycenę tych samych profili, ale z pakietem trzyszybowym - będziesz miał porównanie. Moim zdaniem, powinieneś uwzględnić usytuowanie domu względem stron świata - jeżeli drzwi balkonowe skierowane są na północ, to przy standardowych profilach w mroźne dni będzie to bardzo chłodne miejsce. Kiedyś czytałem cenną wskazówkę, aby od południa umieszczać okna standardowe o małej przepuszczalności światła, natomiast od północy ciepłe okna, ale o większej przepuszczalności światła. Nie odkryję ameryki, ale przypomnę - nawet najlepsze okna źle wstawione będą powodowały straty ciepła, dlatego zaczerpnij informacji od osób, które skorzystały z usług ww. firm. Na konkurencyjnym forum jest wątek o oknach wraz ze zdjęciami fuszerek i niedoróbek montażowych - wydaje mi się, że właściwy montaż jest tu sednem sprawy, natomiast pakiet trzyszybowy, czy ciepła ramka drugorzędną kwestią - w przypadku Twego konkretnego domu.

A przy okazji zapytam kerado28, czy otrzymam wycenę instalacji WM? 30 czerwca wysłałem na adres e-mail Twego biura zamówienie wraz z rzutami.

Zgodnie z zapowiedzią edytowałem: a było o tym, aby się kochać, szanować i dbać o szczęście własnej rodziny.

Pewna kobieta upatrzyła sobie mężczyznę na swego męża. Nie był to facet pozbawiony wad, ale nie chodziło tu o księcia z bajki, ale porządnego człowieka i taki się właśnie trafił. Rok później para stanęła na ślubnym kobiercu, szczęściem mogli zarażać innych. Żonie jednak nie dawały spokoju "wady" jej męża, tak więc systematycznie zaczęła wytrzebiać jego nałogi. Mąż ulegał swej kochanej i na drugą rocznicę ślubu rzucił palenie, na czwartą rocznicę ślubu obiecał nigdy więcej się nie upić, pomimo iż pił okazyjnie. Po kolejnych kilku latach przestał jeździć na ryby, unikał spotkań, podczas których mógł tylko i wyłącznie w towarzystwie kolegów wypić piwo i obejrzeć mecz. Przestał kląć, siedzieć przy komputerze i przeglądać fora budowlane. I po 15 latach układania własnego męża żona doszła do wniosku, że już go nie kocha i chce się rozwieść - przecież wyszła za mąż za zupełnie innego mężczyznę.

Najbardziej jest mi żal dzieci, a przytoczone przeze mnie przykłady dotyczyły porządnych rodzin, w których nie brakowało pieniędzy, oboje rodzice mieli prace, a alkohol piło się w rozsądnych ilościach. Sztuką jest kochać kogoś za jego wady, a przy okazji doceniać jego zalety.

To staje się nałogowe. Przykład: moi znajomi z 12-letnim stażem małżeńskim i 18-letnim stażem partnerskim - od 8 klasy szkoły podstawowej. Dwójka synów, 2 i 4 lata i nagle rodzice doszli do wniosku, że więcej ich różni, aniżeli łączy, że nie mogą już być razem. On teraz nadrabia młodzieńcze lata (czytaj: bawi się), ona w roli piastunki. Inni znajomi nie mogli się dogadać, to na zgodę spłodzili najpierw pierwsze dziecko, później, aby ratować małżeństwo drugie. Teraz koleżanka samotnie wychowująca synów mówi o swoim byłym mężu "Pan mąż". Miałbym jeszcze ze 3 podobne historie kończące się histerią jednego z małżonków - wszyscy Ci znajomi byli jednomyślni: lepiej w trudzie samemu, aniżeli razem męczyć się przez resztę życia udając szczęśliwą osobę. I wszyscy uznali, że najgorszą rzeczą, jaka przytrafiła im się w życiu był rozwód.

https://forum.budujemydom.pl/Ile-powinien-s...iaz-t16279.html

Właśnie nie bezpośrednio chciałem autora tematu naprowadzić na tego typu rozwiązanie, choć On sam nie podaje żadnych dodatkowych informacji np. dot. sąsiednich pomieszczeń. Może to łazienka "wolno-stojąca" lub kabina toaletowa, a my się głowimy jak pomóc.

Oczywiście kanał wywiewny obowiązkowo, popieram poprzedników. Może system Awentis będzie przydatny w Twoim przypadku?

...

Czekając na ostatnią wycenę z M&S podzielę się spostrzeżeniami z otrzymanych już wycen. Rozpiętości na oknach standardowych wynoszą od 1,5 do 6 tys. zł za okna w kolorze obustronnym brązowe o całkowitej powierzchni 42 m2 liczone razem z drzwiami tarasowymi - w sumie 15 pozycji. Okna Elite Jezierskiego rozpoczynają się różnicą ponad 10 tys. zł przy zmianie jedynie okien od strony północnej (2xfix + 2 RU). Ponieważ, jak już wcześniej pisałem, jestem fanem energooszczędności we własnym domu szukałem innych rozwiązań w rozsądnej cenie i tu pojawiła się opcja następująca: Ryven Thermal z pakietem 3-szybowym ( 4T/10/4/10/4T U=0,8) oraz najcieplejsze jakie w swojej ofercie Plastimet posiada to Gealan - szklenie U=0,6. Proszę jeszcze raz o Wasze opinie, czy te profile (pomijamy sposób montażu) z ww. pakietami szyb są już satysfakcjonujące w kontekście budynku energooszczędnego?

Witam. Napiszcie Panowie, w jaki sposób robiliście (lub wykonuje się) przejścia przez strop pod anemostaty. 1. Z jakiego materiału wykonuje się przepusty, czy faktycznie dla rury fi 100 trzeba robić przepust fi 110? 2. Jak wtedy zamocować anemostat? 3. A jeżeli mam kanały płaskie z kolanem fi 100, to czy wybierać kolano z dłuższą odnogą, czy krótszą http://www.domus-vents.pl/wentylacja...laskich/kolana , a może trzeba rurę spiro użyć jako przedłużenie? 4. Jak się robi przejście w przypadku rur ocieplanych, czy ocieplenie kończy się przed wejściem w strop? Mam nadzieję, że ktoś zaspokoi moją ciekawość.

Zapożyczone z Wikipedii: Choroba wywołana wirusem H5N1 jest w dużym odsetku śmiertelna.

Zastosuje się do wskazówki. Dzięki.

Trudno jest znaleźć link do producenta okien, który napisze, że energooszczędne okna są nieopłacalne. Istotą jest "metodologia określania ekonomicznie uzasadnionych wartości współczynnika U". http://www.bdb.com.pl/zdjecia/domye/200905...19321109165.pdf

Faktycznie U=1,4 nie powala na kolana. Dla fanów energooszczędności (do których również się zaliczam) polecam lekturę Studium energooszczędności domu Kornelia firmy BDB, w którym to studium wykazano, że zmniejszenie U okien z 1,4 do 1,0 oraz drzwi wejściowych z 2,4 do 1,8 zmniejszenie zapotrzebowania domu na energię o 5,1% dla EP oraz o 5,7% dla EK. Dalsze zmniejszanie do U=0,9 oraz drzwi wejściowych do 1,6 tylko w małym stopniu wpływa na polepszenie właściwości energetycznych domu - wszystko przedstawiono na wykresach. For me to prosta matematyka - dopłata do cieplejszych okien a czas zwrotu poniesionych nakładów. Przy okresie zwrotu powyżej 20 lat uważam, że nie ma sensu dopłacać, ale z ostatecznym werdyktem poczekam do czasu otrzymania wszystkich wycen.

Autorush - myślałem, że napiszesz coś mądrzejszego. Rozumiem aluzje Jani_63, ale tak szczerze to http://www.oknoplast.com.pl/okna/rodzaje-okien/koncept - okna o tych samych parametrach, więc chyba oferta Plastimetu nie jest to takie późne roko-koko? Standardowe okna tak?

Otrzymałem dziś mailem informację z Plastimetu dot. parametrów cieplnych okien i tak: Przenikalność cieplna okna 1230 x 1480 ( jednoskrzydłowe) wynosi 1,4 [W/m2*K], U szyby wg EN 673 wynosi 1,1 [W/m2K], natomiast wg EN 674 1,0 [W/m2K]. Uf ramy wynosi 1,5. Jakieś komentarze do cyferek powyżej? Moje zadowolenie powinno wzrosnąć, ponieważ w wykazie stolarki okiennej mam kilka dużych fixów.

Przynajmniej zachował się jak na gentlemana przystało przyznając się do błędu, choć awatar Janiego_63 wskazuje na delikatną gruboskórność.

Tak od razu się otwierać jak Tyrolska na biwaku nie wypada. Ale opinie Wasze "dają" do zastanowienia.

Moja wypowiedź ma być oczywiście sugestią Kince, a nie kpiną. Z pełnym szacunkiem.

Słusznie prawicie koledzy, ale nie bez kozery pytałem o tę firmę i o te okna. Mam (za sprawą bliskiej mi osoby) od nich bardzo korzystną wycenę, a do tego wiem kto i w jaki sposób będzie montował te okna. Wiele wypowiedzi osób na formach wskazywało, że nawet najlepsze okna źle osadzone są niewarte swojej ceny. Tu jestem w rozterce - system Ryven Thermal jest "średnio znany", ale mam gwarancję solidnego i prawidłowego montażu.