No i BETON . Byłem dzisiaj z samego rana po promesę w PGE i jej nie dostałem bo inspektor stwierdził (zresztą słusznie) że skoro mam warunki przyłącza i projekt umowy to to normalnie wystrczy. Inspektor też powiedział że zna moja gminę i wie jak tam są prowadzone sprawy - tzn. ne mam szans bez podpisania umowy itp. Pojechałem do gminy już z kompletem dokumentów (warunki od wodociągów zabrałem wcześniej) udałem się do pani wyroczni. Pani wyrocznia jednak nie zmieniła zdania i nawet nie chciała słuchać moich argumentów. Na koniec powiedziała że gdyby wystawiła mi WZ bez umowy to ja potem mógłbym przecież ją oszukać i niedociągnąć prądu na swoją działkę - z takim partnerem do negocjacji nie mam szans więc wyszedłem z pokoju życząc paniom miłego dnia. Nic mi to nie dało a problem pozostał - co dalej ? Aktuanie czekamy (już 3 miesiąć) na utworzenie KW dla naszej działki bo chcemy zrobić współwłasność (działka narazie jest tylko na żonę), w międzyczasie chcemy podszykowoać i sprzedać mieszkanie co by miećkapitał na następne inwestycje. To wszystko będzie trwało, a termin przyłącza w razie podpisania umowy z PGE mam na IX.2011, co więcej ewentualnie PB mam dostarczyć do marca 2011 więc czasu jest naprawdę mało (znając nasze instytucje). Nasuwa mi się ta myśl - jak mam podpisać umowę z PGE skoro będę potrzebował do tego pozwolenia na budowę , a na te nie mam szans bo nawet nie mam WZ. KOCHAM CIĘ POLSKO Byłem dzisiaj w PGE zapytać co będzie jeżeli podpiszę umowę, ale z czasem nie dostanę PB. Powiedzieli że obciążą mnie kosztami projektu itp. od 5000 wzwyż . Inspektor powiedział że takie sytuacje w tej gminie to norma i cały czas są jakieś problemy. Jeszcze postaramy się zawitać do wójta, może on cos zaradzi (chociaż szanse marne).