Skocz do zawartości

dodi

Uczestnik
  • Posty

    234
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez dodi

  1. widocznie sprzedaja, moze byly robione na wymiar bo w sumie cena w cale przystepna nie byla dla mnie;D
  2. wysokos to 145. Krewedzie sa na tej samej wysokosci.
  3. nie mam zielonego pojecia, do mnie przyjechal znajomy z zaprzyjaznionej firmy od okien i drzwi, wymierzyl dziury o dopytal czy parapet czy uchylne czy uchylno -roztwieralne(tak sie pisze?) Ja ma wszystkie okna i drzwi na tym samym poziomie talz nie rozumiem pytania czy da sie uzyskac??? zdjecia w dzienniku. okna dachowe bede mialado dopiero za tydzien wraz z dachem a wymiary podobnoz standardowe co by nie doplacac za duzo;D musa sie zmiescic miedzy krokwiami. ;D Co do wentylacji to nie wiem. Ot co, to cala moja wiedza;D
  4. ja jestem za bialymi albo za bezowa kuchnia. A napewno nie tylko ty, ja tez mysle na okraglo ale mam tyle pomyslow na sekund ze nie zdarzylam bym ich tu wszystkich wkleic;D
  5. Nowosci drogowo sasiadowe!!!!! Uwaga bedzie dobre, czytac uwaznie. Babulinka nasza przyznala sie dopiero wczoraj iz jak 15 lat temu geodeta wydzielam dzialki i szly po wiosce takie pisemka o tym iz sie zgadzamy czy nie zgadzamy z wytyczona droga to przy okazji podpisywane byly pisemka ze ktos sie zrzeka praw i roszczen do drogi. Zgadnijcie kto podpisal to pismo?- babcia! ale z skad babci nie bylo w tym okresie. Za babcie podpisal sie wlasnie ten sasaid badz za namowa sasiada jego kuzyn. I co wy na to! Poniewaz ta droga powstala z dzialek i kazdy sie zrzekl kawalka swojej w zamian za co doslal jakis udzial. Droga jest prywatna jest to wspolwlasnosci. Gmina wyslam pismo inf ze w terminie 14 dni mozna odwolac sie od decyzji podzialowej. A ze babci nie bylo w tym czasie na dzialce to rzekomo sie zrzekla swojej czesci i nie nalezy do wsponoty przez co teraz ten kurdupel rosci sobie prawa do tej drogi. Wszyscy sasiedzi sa obuzeni co on zrobil bo mielismy naprawde fajny podjazd. To co postarszyc prokuratorem i zarzadac takiego badania zgodnosci podpisow-kurde slowko mi wylecialo z glowy. Moze na zalawe skonczy i zmieknie palanciunio. Ha ale mam haka na niego. ps. znow mamy podjazd ale juz nie taki ladny bo z kawalkow betonowych co nam sie ostaly po rozpierduszce ale jezdzic mozna a sasiada nie bylo u nas od 2 tygodni;D cdn...
  6. Ano trzeba trzeba, ja sobie odplymw kuchni zrobilam w takim beznadziejnym miescu i teraz nic z tym nie moge zrobic, no chyba ze by sie uparl to w scianie mozna podkuc i puscic odplyw, a reszta instalacji tez bym musial przeniesc. Horror! 5 tys razy jeszze sie zmienia plany, zrobisz wg tego czu innego projektu a za pol roku bedziesz inny dopasowywac do tego co juz masz. Nie ma co sie oszukiwac-Jestemy tylko kobietami i mamy setki pomyslow na minute takze ciezko jest nad tym zapanowac;D
  7. na szybko bo juz ide. To znaczy ze faktycznie co poniektorzy robia z kominka kotlownie .... A te nieliczne wyjatki sa nieziemska pewno drogie i nikt ich nie ma z tu obecnych palacych.
  8. Pierwsze slysze zeby palic weglem w kominku?! w chaupie strarej mam taka stara-nowa kuchnie ze sciana grzewcza- nie znam sie na terminowosci i tam owszem na noc wszypujemy wegiel, bo do rana trzyma temp i jest cieplutko. Ale w sypialnia mamy kominek bez wkladu (jak by byl wklad to drewno by sie wolniej wypalalo i dluzej trzylam kominek cieplo i mozna by bylo palic weglem bo by bylo male ryzyko czadu?)i tam tylko drewnem no i czasmi w zime kielbaske sie upiecze na ognisku kominkowym A jakbysmy mieli wklad w tylm kominku to by mozna bylo palic weglem? Ani to nie wyglada ladnie ani nic. Chyba ze mowicie o kominkach sluzacych do ogrzewania. Nie wiem nie znam sie. A drewno do kominka uzuwamy z drzew lisciastych, brzoza, olcha, osika i cos jeszcze. A sosnowe to tylko do pieca bo strzela. W koncu kominek bez wkladu;D
  9. Taaa tez tak mysle a teraz powiedza wszystko co by wyplate dostac cala i ze to oni wszytko wiedza! ja tam tez mialam takie prety zbrojenia zardzewiale.
  10. yyy no fakt jak nora, ni z zab nie przypomina tego co mamy zamiar wykabinowac. Trzymam kciuki moze cos sie uda uratowac, ale ja bym sie bala tam zejsc. Ze strachy bym zniszczyla i kopala nowa ale to juz jakis ekspert musi sobie ocenic. Powodzenia, pisz co bedziesz robila w tym kierunku. A za zaproszenie dziekuje;D
  11. Nie wiem panowie o czy wy piszecie te wsady i szlamowaia zupełnie mnie nie przekonują ale dajcie sobie po razie z grzywki i spokój. A przy najmniej trochę zabawy będziemy mieli- to taka moja prośba, choć ciut rozwywki pliiis seniorita.
  12. te drewienka zostaja czy bede pozniej tak jak na obrazkach wyzej ogladanych. Mi tam sie podoba trawka, piekna zielona . A tak tez jest fajnie tak inaczej. A barbosa fajnie sie czyta bo wyrazy przekrecam z pospiechu i lenistwa.;D Ale faktycznie sama siebie nie moge rozczytać także zacznę pisać ładnie i poprawnie. Czy tak może być? Oj ciut obciachu i tak mnie nikt tu nie zna. Cichoo głupio mi.
  13. O nie okradziono mnie. A niech to mowilam ze od ranca mam kiepski dzid. Katee ja tez chce taka zieniamke sa piekne i slicznie sie wtapiaja a zielen i w ogule sa fajne. To kolejny punk mojej malej architektury ogrodowej. Super musisz koniecznie odnowic i zrobic piwniczke na wino. masz olbrzymia piwnice i jako punt rekreacyjne zrobic ta ziemianke. Kiedys w jakies gazecie widzilam to co mi sie podoba. mam gdziesz ten wycinem. A w razie czego jak maz bedzie niegrzeczny to go tam bedziesz zamykac. ;D Chcialam zrobic takie schodki z budulca naturalnego(kamienie albo bale drewniane) ale musze tak zrobic jakis drenaz. i od wyjscia bedzie taka literka v maly kuty stolik lampeczki i winolosl na scianie plus powojniki. Kurcze jak znajde ten wycinek to puszcze skanem i wkeje tutaj. A wykonanie jest pewno z betonu i zbrojenia co by sufit sie nie zawalil, nie znam sie, albo jeszcze jakies belki jako wsporniki albo moge byc jako dekoracyjne bez funkcji wspierania i roznoszenia ciezaru. O kurcze jak bedzie miala jeszcze jakies fajne ziemianki to wkejaj.
  14. no fakt masz racje! zapomnialam o tym. A tak ogolnie to masz 100% racje z cofaniem sie.
  15. ja tam mam dwie pary drzwi wejsciowych i obydwie otwieraja sie na zewnatrz. I chyba tylko i dlatego poniewaz mam za maly wiatrolap i kotlownie zeby drzwi jeszcze w nich zmiescic po otwarciu. Moze jak bym miala wieksze te obydwa pomiesczenia to y sie otwieraly do srodka ale nie sadze. jest jakis taki podzial ze drzwi pokojowe otwieraja sie do srodka a drzwi komunikacyjne i lazienkowe, do kotlowni itp. na zewnatrz. To jest juz indywidualna sprawa w ktore manke ciagnac badz pchac.
  16. Jasno, bardzo jasno; ale labrodory do budy sie nie nadaja!!!
  17. Nie jestem eksertem, i to nie jest zlosliwosc, bardziej wyrzut emocji zwiazany z trescia. " i chcial bym zeby nie byl wpuszczany do domu". Wlasnie takie zalozenia mnie wkurzaja. Podlogi w domu meble trzeba dostosowac do posiada zwierzat co by sie pozniej nie wsciekac ze jest cos zniszczone i zawsze trzeba zakladac ze niestety nie musi byc kolorowo. A jak sie kocha zwierze? jak bedzie grzeczny to mocno, jak nie to sie nie kocha. A moze i faktycznie ogloszenie bylo ciut zlosliwe, ale razi mnie ze ludzie chca sobie sprawic radosc i ciut egoistycznie podchodza do posiadania zwierzat. Mam nadzieje ze nie bedziesz taki. pozdrawiam bez zlosliwosci.
  18. Moje cudenco bedzie wypieszczone w porcelane;D
  19. Ale masz dylemat, ladradory tak jak kazdy pies przywiazuje sie do czlowieka. Mam dwa kudlacze i w zyciu bym ich nie przywiazala do budy. Toc kruszynki jak by mogly to by spaly razem ze mna na podusi. Malenstwa moje. Fakt jak jest cieplo i temperatura nie spada do 0 stopni to spia na werandzie (do domu nie chce wejsc bo im za goraca)ale w zime sa w domu. A ze kapia sie w wodzie do -10 to inna sprawa. Sumienie by mi nie pozwolilo ich zostawic na noc, bo werand anie ogrzewana ciut wieksza temp niz na zewnatrz. Mam corcie dwuletnia i nic nigdy pomijajac w zabawie drobne przewrotki jej sie nie stalo przy tych psach. Aha i koty dwa, polykane w calosci przy zabawie. Obce koty gonia, garna sie do ludzi. Z suka kiedys chodzilysmy na godoteriapie takze lagodne az za bardzo. Okradli nas na wiosne a psy spaly na werandzie. Napewno nie sa to psy obronne, ale za to sa bardzo karne i madre. Wychowanie zalezy glownie w duzej mierze od wlasciciela a nie od psa. Zadem pies nie jest odpowiedni dla ciebie skoro chcesz go w budzie trzymac albo w kojcu. Kazdy chce wolnosci. Sobie pancio dom wystawil, a psiaka w budzie chce trzymac i to labradora bo mu sie taki podoba! glupota. Ogrzewana wielkie halo, sam sie przespij w budzie ogrzewanej przy -20. powodzenia. UWAGA !!!!Poszukiwany: Psies ma byc lagodny, wygladajacy ladnie, ma byc grzeczny, nie moze lubic biegac- bo buda mala, za to moze miec sklonnosci do lancuchow, ma wytrzymac temperature do -30 bo mamy teraz takie zimy, ma jest malo , nie chorowac; szczekanie nie wskazane. Jak to jest zyjemy w XXI w a sa jeszcze tacy ludzie zacofani co psy chca do budy. Ok, sami sprobujcie, a pozniej psa tam wciskajcie. Psy ktore lubia bezproblemowo przezywaja zime to hasky malamuty. Ale nie sa to lagodne psy.
  20. Oto najnowszy zakup!! Zdziwieni?! I o to chodzilo. Po co babie wygodka jak juz ma lazienke zrobiona, wariatka albo cos? moze moze- odrazu odpowiadam- kobieta z fantazja. Otoz to jest poczatek mojej kuchni letniej ktora zamierzam cegielka po cegielce postawic. A wygodka bedzie malym zartem dla moich gosci. No coz nie bedzie im sie chcialo smigac do chaupki sa kazda potrzeba i to przez mostek dla bardziej wprawionych moze to byc problem pokonania takiego dystansu przez wode i nie skapania sie. A na podlewanie mojej wodnej rozslinnosci badz innych krzaczorow nie pozwole. To tak jak kuchnia letnia to i kibelek letni. Czynne tylko w sezonie. W srodku zamontujemy normalny kibelek podlaczony do szamba mala umywaleczke z woda; do wyboru do koloru, ciepla zimna i bedzie git! Prada i wode mam juz doprowadzonego nad miejsce rozpusty letniej. Trza jeszcze wykopac male szambo na kregi i jesli chodzi o toalete to wsio.
  21. dodi

    MDF

    no no wzorki lowickie bardzo fajnie. A to takie tlumaczenie ze zona oglada, dobra dobra. Szkoda mi tej nowej kuchni, kurcze. Wstawie tak jak jest a w zimowe dlugie wieczory bede kabinowac nad zmiana koloru.
  22. dodi

    MDF

    a widzisz ja dostalaminfo ze puszeczka kosztuje 33, ale wole ciut wiecej zaplacic i miec moze wiecej pewnosci ze nie zniszcze, i moze jak juz tak to szafki kuchenne pomaluje. zobaczymy jak wyjdzie stolik. Kupilam nowe szafki kuchenne ale kolor mi sie juz nie podoba, i nie wiem co mam zrobic. Drugich juz nie kupie, nie moge ich oddac i zamienic. Albo bede miala kuchnie na ktora nie moge sie patrzec albo moge liczyc na to ze znowusz cos mi sie zmieni jesli chodzi o kolorystyke. Nowe szafki malowac jeszcze w pudeleczkach fabrycznie zapakowane-troche nie halo. ale jesli ma mi sie ulewac to bede pryskac! W koncy do koloru szafek mus eodbrac blaty i cos na sciane. Dobrze ze jest ktos kto kombinuje. Skoro dvd mozna spryskac to szafki pewno tez.
  23. dodi

    MDF

    Czyli takie cuda da sie tez zrobic! W normalnym sklepie kupowac jak castorama czy leroy czy jakis profesjonalny. Bo jak juz zauwazylam to ci glownie panowie z dzialow to znaja sie na, na.... na niczym. O wiedza tyle co nic, znalesc tak jakies fachowca ktory wie co mowi to jak szukanie igly w stogu siana. Rownoznaczne z cudem. Ale dzieki za wskazowki. Zadzwonilam do pana i dostalam konkretne wskazowki na ta farbe: http://www.majic.pl/pl/farby_w_spray_u/id_304.html dzieki jescze raz mam nadzieje ze moje ulubonego stoliczka nie zniszcze.
×
×
  • Utwórz nowe...