Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 399
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. Aż tak bym nie szarżował - warto dzielić się doświadczeniem i przekazywać wiedzę zdobytą przez innych.
  2. Mnie te "sine" miejsca najbardziej się podobają. Niestety, szlifując musiałem miejscami zedrzeć "siną" warstwę. Próbowałem nawet "dosinić" posypując świeżo wylaną żywicę cementem, lecz niestety i to zostało podczas szlifowania zdarte czołgiem. Ciapkatość, pstrokacizna, szarość i sosnowość są tym, o co mi chodziło. A nieostre? - faktycznie. Rozjaśnienia nie planowałem, o ługu nie myślałem, nie słyszałem i nadal nie myślę, tym bardziej, że blat właśnie skończyłem robić. A co to jest ten ług? Do czego się go stosuje? W jakich ilościach? Ma kolory? Można go barwić? Ile kosztuje? Jakie jest zużycie? Jak się nazywa? Do jakiego drewna jest przeznaczony? Czy można go zastosować do blatu betonowego? BLAT BETONOWY Nadal jest męczony, trwają eksperymenty. Niebawem podam kolejne wyniki obserwacji.
  3. BLAT KUCHENNY - FINITO Olej z Ikei jest super. Blat świeżo zamazany olejem z Ikei: Nazajutrz: I to by było na tyle.
  4. PeZet

    bldreend4.JPG

    Z albumu Kuchnia

  5. PeZet

    bldreend3.JPG

    Z albumu Kuchnia

  6. PeZet

    bldreend2.JPG

    Z albumu Kuchnia

  7. PeZet

    bldreend1.JPG

    Z albumu Kuchnia

  8. On tylko z pozoru jest duży, tam będzie kuchenka.
  9. W kategoriach emocjonalnych - bardzo lubię moje okna balkonowe bez balkonu. Ładnie wyglądają, dają dużo światła, a straty ciepła są mniejsze z uwagi na brak balkonu (brak mega-mostka).
  10. Blaty robią się, właściwie zrobiły się. I tak: Po oszlifowaniu zasmarowałem je żywicą poliestrową, zalałem szczeliny. Następnie sypnąłem na to lekko cementu. Z nonszalancji chyba, bo niby po co. Tego samego dnia zeszlifowałem blaty. Śmierdziały. Na koniec dnia przyszedł deszcz i zalał blaty nim je zakryłem folią. >>>> Wciąż do takich wyzwań używam folii po paczkach styropianu. Rewelacyjnie się sprawdza. <<< Przyszła kolej na drugą fazę uszczelniania, wciąż były "fugi". Mogłem znowu lać żywicę, ale okazało się, że szpachla jest 9x tańsza, więc postanowiłem sprawdzić. Zaszpachlowałem ubytki. Szpachla sprawdza się, z grubsza rzecz biorąc bardzo dobrze, choć nie idealnie. I wreszcie ostateczne szlifowanie przed olejowaniem. Piszą, żeby zakończyć papierem 240. Nie mam 240. Mam 120. Efekt jest upajający. Blaty są gładkie, brak zadziorów. Wyglądają tak jakby miały nierówną powierzchnię, lecz tak nie jest.
  11. PeZet

    bldrszli5.JPG

    Z albumu Kuchnia

  12. PeZet

    bldrszli4.JPG

    Z albumu Kuchnia

  13. PeZet

    bldrszli3.JPG

    Z albumu Kuchnia

  14. PeZet

    bldrezyw3.JPG

    Z albumu Kuchnia

  15. PeZet

    bldrszli1.JPG

    Z albumu Kuchnia

  16. PeZet

    bldrszli2.JPG

    Z albumu Kuchnia

  17. PeZet

    bldrszli5.JPG

    Z albumu Kuchnia

  18. PeZet

    bldrszli4.JPG

    Z albumu Kuchnia

  19. PeZet

    bldrkit22.JPG

    Z albumu Kuchnia

  20. PeZet

    bldrkit14.JPG

    Z albumu Kuchnia

  21. PeZet

    bldrkit12.JPG

    Z albumu Kuchnia

  22. PeZet

    bldrkit11.JPG

    Z albumu Kuchnia

  23. PeZet

    bldrezyw7.JPG

    Z albumu Kuchnia

  24. PeZet

    bldrezyw6.JPG

    Z albumu Kuchnia

  25. PeZet

    bldrezyw5.JPG

    Z albumu Kuchnia

×
×
  • Utwórz nowe...