KLAPA STRYCHOWA OCIEPLONA - DIY Chciałem wmontować gotowy wyłaz strychowy, razem ze schodami. Ale te sprzedawane klapy są bez sensu. Nie mają ocieplenia. A jeśli już mają, to marne gówniane 5cm. Dałem 20cm ocieplenia w ściany i chcę dać 35cm w dach. Pomyślałem więc sobie, że bez sensu jest w tej sytuacji wstawiać taki zimny wyłaz. Więc zrobiłem swój patent. Wyłaz jest ocieplony 20cm styropianu. Składa się z dwóch części, składanych na podobieństwo softtopa w kabriolecie. Tyle że ręcznie. Jak zwykle zaczyna się od projektu. I określenia miejsca montażu. Otwór obliczony pod wstawienie średniej wielkości centrali rekuperacyjnej, która właściwie jest wielkości krowy, więc otwór ma wymiary 100x70 A potem zaczyna się dłubanina. Najważniejsza sprawa, to określenie ścięcia jednej krawędzi, bo inaczej ni cholery nie otworzy się wyłazu: przekątna go zaklinuje. W efekcie powstaje całkiem zgrabna trumienka. ...a właściwie dwie trumienki. Przymiarki, przymiarki, przymiarki. Góra, dół, góra, dół. Jakoś na czuja rozplanowałem montaż stelaża pod gipskarton. I pojawia się konieczność rozwiązania uszczelnienia przestrzeni między klapą a sufitem. Mam plan, żeby wykorzystać ścinki pianki dylatacyjnej podłogówkowej, jak również zakupiłem 12mb uszczelek do okien samoprzylepnych. Góra, dół, góra, dół, aż przychodzi moment, kiedy można zamykać trumienki. Myślałem o wypełnieniu skrzynek wełną, ale skoro skrzynki będą się ruszać, wełna może się ubić. Zostało mi kilka płyt styropianu elewacyjnego grubości 20cm. Więc, heja! Nienawidzę wełny. W porównaniu ze styropianem jest ona strasznym syfem. Straaaasznym. A styropian fajny jest, ludzki jest. I lekki jest. Wymyślili fajną piankę, razem z pistoletem jednorazowym. Bardzo wygodne narzędzie. Wyłaz strychowy będzie normalnie energooszczędny jak mnie wiem co. Głowiłem się nad łamaniem wyłazu, jak je rozwiązać. Myślałem nawet o wózkach szafowych, ale kłopot byłby z uszczelnieniem. Postawiłem więc na stare dobre zawiasy skrzyniowe. Rock'n'roll. Skrzynia w całości nie jest zawrotnie ciężka. Montaż. Chodzi jak dach w kabriolecie: Pozostało uchwyt przymocować i zauszczelkować szczeliny. Koszty: 4 zawiasy po 4zł Trochę wkrętów Jedna płyta osb Dwie płyty styropianu grubości 20cm Jeden kartacz pianki za 18zł Razem: coś koło stówy. Drabinę też da radę spiąć z tym wynalazkiem.