Też tak myślałem, kupiłem wyrzynarkę w Makro, padła na drugi dzień, zawiozłem do naprawy ale musiałem wziąć następną bo pierwsza będzie za 14 dni, druga padła na następny dzień, też ją zawiozłem do naprawy i oczywiście znów musiałem wziąć nową która też padła na następny dzień, pojechałem do sklepu Makity i kupiłem dwie sztuki - służą już 12 lat i to nie amatorsko. Te z Makro, pomimo że zostały naprawione poszły do kosza, szkoda nerwów i czasu.