to już nie chodzi o osłabienie skuteczności ocieplenia od wewnątrz, tylko, że o kant d.. takie rozwiązanie potłuc, bo para wtedy ma swobodę dostania się w tą pustkę i efektem będzie wilgotna ściana więc albo szczelne, niewentylowane, albo wcale, zaryzykowłabym stwierdzenie, że szczelność (skuteczność) takiego rozwiązania, tj. płyta folia wełna pustka (niewentylowana) zostałaby potwierdzona, jeżeli pomiar ciśnienia w pomieszczeniu i w tej pustce wskazywałby różne ciśnienia, przy identycznym - skuteczność = 0 co do rozwiązania xelli to nie analizowałem go i raczej nie mam ochoty niemniej, jak już gdzieś Bajbaga wspomniał - brak przestrzeni, w kórej może znajdować się powietrze o parametrach tożsamych lub zbliżonych do tych, co posiada powietrze wewnatrz pomieszczenia spowoduje, że ta para nie ma "miejsca" dla siebie i niegdzie się nie wykropli dobrym przykładem są jachty kabinowe - ze zwykłego laminatu to kapie na nos po chłodniejszej nocy, ale wystarczy wykleić go wykładziną, aby takie zjawisko nie zachodziło, wykładzina ta po prostu izoluje dostęp powietrza do chłodnej przegrody jaką jest laminat o i jeszcze inny przykład, czym się różni takie rozwiązanie (pustka wentylowana pod wełną) od zabudowy zimnej ściany szafą? a mało to ludzi beczy, że mają grzybka za szafami?, to jest to samo ogranicza się temperaturę ściany poprzez odizolowanie jej od pomieszczenia, przy czym powietrze może chobie tam krążyć i efekt jest zwielokrotniony w porównaniu do gołej ściany a co do blokowania wilgoci "z zewnątrz" to bym się tak tego nie obawiał, niezależnie od tego czy ta para raz migruje w jedną stronę (do środka) czy w drugą (na zewnątrz) - moim zdaniem gros tej wędrówki jest na zewnątrz, jak to adam_mk gdzieś zauważył - chałupa to napompowany balon i wszystko co w nim jest raczej chce na zewnątrz niż do wewnątrz, do balona raczej nic się nie chce pchać