Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    22 104
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    169

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Dopisałam kilka minut temu w pierwszym wpisie, że zapraszamy ... oczywiście
  2. Kochani .... wyklarowało się z terminem Stanęło na tym, że zlot będzie 4-5 października To termin najbezpieczniejszy Wszyscy powracają już z urlopów, to też data "poza sezonem", więc łatwiej będzie znaleźć fajną miejscówkę Colibeer nad tym już pracuje Przekażcie dobrą nowinę w świat - skoro termin jest znany, to może jeszcze ktoś się zdecyduje
  3. Ok, a Struś dlaczegóż niezapisany na listę? Wpisać?
  4. Czy ktoś ma kontakt z Cieszkami i mógłby przekazać informację o spotkaniu? Chyba straciłam do Nich numer telefonu
  5. Jest co wspominać 🙂 Czekamy, co orzeknie Colibeer 🙂
  6. To może najbezpieczniej będzie zrobić spotkanie 4-5 października? Bedzie chłodno, potrzebujemy zatem ośrodka z salką/świetlicą, którą sobie zagarniemy Co myślisz? No bo zostaje jeszcze ostatni weekend września, ale wtedy Ciril nie pasuje - a i nie wiadomo, czy wrócicie już z bobiczkiem
  7. No dzień dobry, Rysiu Wpisać Cię na listę w jednej, czy dwóch osobach?
  8. To wpisuję Cię wstępnie - jakby wypadł ostatecznie ten ostatni weekend, to będziemy negocjować
  9. Hej Jakoś się nie złożyło, żeby spotkać się w czerwcu, ale nic traconego, ponieważ możemy spotkać się przecież na początku października Dokładnie 3,4,5 października Wszyscy będą po-wakacyjnie wypoczęci i z nowym zapasem energii ... którą trzeba podzielić się z przyjaciółmi ZAPRASZAMY KAŻDEGO, KTO CHCE SIĘ SPOTKAĆ Z FAJNYMI LUDŹMI Gwarantowane przyjemne pogaduchy o budowlance i nie tylko, naładowanie baterii dobrą energią i beztroski odstres weekendowy Ważne - spotkanie odbędzie się w miejscu innym, niż przez ostatnie 2 lata. Może macie propozycje jakieś swoje, ale Colibeer też zapyta w poprzednich miejscówkach w swojej okolicy, czy zechcą nas przyjąć Może powrót do Czerwonego Młyna? Pięknie tam było P.S. Proszę o przekazanie innym naszym przyjaciołom spotkań ... żeby zajrzeli i się wypowiedzieli. Mam część kontaktów i wieczorem postaram się wysłać sms, ale będę wdzięczna za rozesłanie dobrej nowiny w świat Będę uzupełniać listę - będzie wiadomo, jakie jest zainteresowanie 1,2 Redakcja z (najpewniej) Olkiem 3,4. Colibeer z (najpewniej) połowicą własną osobistą 5,6. Daga z Dragonem 7,8. Ewiq + Adiq 9,10. Ciril z Malżem 11,12. Bajbaga + Aru 13. Bobiczek 14. Baru 15,16. R-32 z Kasią 17 18. Karolina + chłop osobisty (znajomi Bary) 🙂 19,20. MTW Orle + małżonka
  10. To taki inny warsztat. Gabinet pracowy Nie mam ... stłukł się i przeżywam brak
  11. Nie posiadam warsztatu , ale mój tato posiada i to całkiem spory Sprzętu ma też od groma i różnych przydatnych pierdół. Lubi porządek, więc ma wszystko ułożone na swoim miejscu. Wykorzystuje na śrubki słoiki, których denka od spodu przymocował (nie wiem, jak) do wiszących półek. Odkręca słoiczek i bierze śrubkę lub gwóźdź, po czym słoik z powrotem przykręca do denka. W warsztacie ma drewniane ściany, do których przykręcił duże śruby i takie jakby małe uchwyty i na nich wiesza młotki, obcęgi i takie tam inne podręczne narzędzia. Do ściany ma przymocowane pionowo transparentne organizery z tworzywa na bity i wiertla. Ale ma też na blacie taki spory stojący organizer z tworzywa z szufladkami na jakieś pierdoły typu taśmy, kleje. W wąskich półeczkach, przytwierdzonych na kątowniki do ściany nawiercił otworki i powkładał w nie ręczne śrubokręty. Sprzęty elektryczne ma schowane w zamykanej szafce z półkami. Nauczył się, żeby chować jak mu się raz myszy czy inne stwory dobrały do kabli od szlifierki Są różne patenty. Wszystko zależy od zasobności portfela i kreatywności
  12. Gratuluję bardzo, szacun ... na pewno nie było łatwo 🙂 Spektakularny wynik Ja od wczoraj zaczęłam... wróciłam do fitatu. Nie mam dużo do zrzucenia, ale przez leżenie jakby się zaokrągliłam
  13. Każdy ma swoje zdanie na ten temat. Wypowiedziałam swoje, ponieważ tak myślę i taki mam pogląd na tę sprawę
  14. Dołożę swoje trzy grosze i napiszę, co ja uważam Dlaczego nie wolno pić piwa na chodniku nawet takim, który musisz osobiście odśnieżać, bo przylega do Twojej posesji? Z tego powodu, dla którego nie można robić tego w parku, na ulicy i w urzędzie ... tam nie można również biegać nago tudzież używać inwektyw wobec przechodniów. To przestrzeń, którą użytkują wszyscy. Również dzieci. Promowanie spożywania alkoholu w miejscu ogólnodostępnym jest moralnie naganne. Nie powinno uznawać się za normę widoku człowieka, pijącego piwo na oczach dzieci. Dzieci biorą przykład z dorosłych. Skoro dorosły stoi na chodniku i pije piwo, to dzieci i młodzież pomyślą sobie: ok, skoro jemu wolno, to mnie też .... nie może być to złe. A jest. Alkoholizm jest chorobą, a statystyki nie kłamią. Proponuję poczytać, jak to wygląda w przypadku dzieci i młodzieży https://stopuzaleznieniom.pl/artykuly/czy-pije-ryzykownie/picie-alkoholu-przez-mlodziez-szkolna-wyniki-badan/ Czy ktoś zabrałby kilkulatka do pubu? No nie. Ja myślę tak. Pijesz piwo na oczach swoich dzieci w domu? To teraz wytłumacz im, że nie wolno, skoro sam to robisz i widzą, że sprawia Ci to przyjemność. Nie słowa mają moc sprawczą, tylko przykład i działanie A przecież żaden z nas nie chciałby, żeby normą u jego dziecka było picie piwa, prowadzące do alkoholizmu ... i problemów. To pewnie tylko jeden z powodów zakazu spożywania alkoholu w przestrzeni, w której znajdują się nieletni .... ale jakże ważny
  15. Wpadłam życzyć wszystkim fajnych świąt Sprzątanie dla gości? To wizyta, nie wizytacja! 12 potraw? Zróbcie tyle, żeby potem nie wyrzucić Wejdźcie w święta wypoczęci i róbcie to, na co macie ochotę .... celebrujcie święta tak, jak lubicie Tego Wam życzę .... po prostu fajnych świąt
  16. Przebija się sprawa priorytetów. Trzeba się zastanowić, czy priorytetem jest ciepły karp w święta, czy zdrowie i życie mieszkańców. Pismo do spółdzielni, potwierdzone przy odbiorze jest podstawą. Jeśli coś się stanie, to spółdzielnia może wyprzeć się telefonów interwencyjnych. Zawsze trzeba zabezpieczać swój tyłek w takich sytuacjach.
  17. Pisz pismo i tyle ... na święta już nie przylezą, raczej nie zdążą Tylko nie cackaj się z nimi. Opisz całą sytuację od podstaw. Od czego się zaczęło, jakie były zalecenia i co zrobiłeś, żeby sytuację polepszyć. Napisz, że wyczerpałeś możliwości i zastosuj inteligentną sugestię, że obawiasz się, że ulatniający się podczas kąpieli gaz wysadzi w powietrze mieszkanie lub nawet budynek. Możesz wspomnieć, że jeśli nie zareagują i sytuacja się nie zmieni, z obawy o swoje życie i życie sąsiadów, zawiadomisz służby i skierujesz sprawę do sądu. Ja bym tak napisała.
  18. To nie tak. Sporo zezwoleń było załatwianych za łapówki. On tam zaplanował lądowisko dla helikopterów i basen na przykład. Podejrzewam, że nikt tak naprawdę nie wie, czy nadbudówka jest bezpieczna dla bloku Czy to kiedyś by nie rypło Wiem, że mieszkańcy pięter położonych niżej od wielu lat, o ile nie od początku zaistnienia tegoż dzieła, skarżyli się na zalania mieszkań. Mnie tam ani parzy ani ziębi, bo tam nie mieszkam Ale czy chciałabym mieć to na dachu i to budowane w trybie "będzie pan zadowolony"? To zaczęło się budować 30 lat temu, kiedy właściciel był szychą - więc sobie "załatwił". Podejrzewam, że dziś nie otrzymałby pozwolenia na budowę tegoż stateczku kosmicznego na dachu bloku Wręcz w głowę by się popukano w urzędach i zadzwoniono po miłych panów z kaftanem
  19. Taaaak! Tylko u mnie takie atrakcje Przez wiele lat willa na dachu była niechlubnym symbolem miasta. Miało być ekskluzywnie, z pompą i widowiskowo .... skończyło się na rozbiórce solidnie nadgryzionej zębem czasu nadbudowy. Prace jeszcze trwają - nie mam info, kiedy zakończą się prace rozbiórkowe Jedno jest pewne - już niedługo zniknie Podsyłam filmik - można sobie obejrzeć z zewnątrz i wewnątrz
  20. Super Wentylacja jest ważna, ale żeby wywiać ulatniający się gaz po kąpieli, musisz otworzyć okna na przestrzał i zrobić przeciąg. Zastanawiam się, czy jesteś bezpieczny i czy możesz tak długo czekać, zanim się ogarną. Wykazujecie się z właścicielką ogromną cierpliwością Jeśli włączy Ci się czujnik gazu, nagraj na video alarm, omiatając pomieszczenie kamerą. Za każdym razem. Jeśli będziesz czuł się zagrożony, nie zastanawiaj się, tylko dzwoń na pogotowie gazowe. Trzymam kciuki, żeby nic się nie stało Przecież jedna kąpiel może wysadzić w powietrze cały blok
  21. Spokojnie .... są też takie w formie haka z dwóch stron. Zawieszasz go na górze ramy i normalnie zamykasz okno Mam takie ... sprawdzają się
  22. Każda spółdzielnia ma "na wyposażeniu" swoich lub współpracujących fachmanów. Jeśli nie, to w gablocie na klatce schodowej (u mnie tak jest) wywieszony jest numer telefonu do speca od gazu - telefon alarmowy (lokalny), na który można dzwonić o każdej porze dnia i nocy. I uwierz mi, gdybym poczuła gaz po kąpieli, nie wahałabym się Taki fachowiec może "popchnąć" sprawę do przodu, jeśli spółdzielnia umywa ręce. A wierz mi, oni poważnie podchodzą do swojej pracy Jeśli będziesz do nich dzwonił, to będą Cię zbywać. Napisz oficjalne pismo, jak retrofood radzi i uzasadnij, że zaistniała sytuacja pojawiła się po rozpoczęciu remontu u sąsiada i stwarza realne zagrożenie dla życia Twojego i sąsiadów. Tego nie będą mogli zignorować. Masz podkładkę, na podstawie której, jeśli coś się stanie, możesz wystąpić do sądu o odszkodowanie. Pamiętaj, żeby nie wysyłać tego pisma pocztą, tylko zostawić w spółdzielni osobiście, a kopię niech podpisze i podbije pieczątką osoba odbierająca. Ja się zbieram do napisania pisma w temacie nieprawidłowego działania głowic termostatycznych (które chyba pamiętają czasy rewolucji przemysłowej ). Zgłaszałam kilkukrotnie telefonicznie i raz za razem przysyłają mi tego samego fachowca z bożej łaski, który zna się na tym, jak ja na stepowaniu. Głowice ewidentnie odmawiają posługi, a ten pociska, że te stare to najlepsze są ... i tyle z jego starań Takie przedłużane haczyki załatwią Ci sprawę ... mam na takich właśnie zamontowane rolety - i ich brzeg umiejscowiony jest pod wywietrznikiem Jednak wentylacja załatwia sprawę "miejscowo". To tak, jakbyś przykleił plaster na rękę ze złamaniem otwartym. Trzeba znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy i ją usunąć. Z gazem nie ma żartów.
×
×
  • Utwórz nowe...