Skocz do zawartości

ifra

Uczestnik
  • Posty

    296
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ifra

  1. Zgadzam się z acią. Centralny odkurzacz w mieszkaniu to przerost formy nad treścią. Jan_13 ja przejrzałam te artykuły i wygląda, że podczas instalacji ma się w mieszkaniu niezły bałagan - lekko mówiąc. Poza tym przecież na rynku jest tyle bardzo fajnych i kolorowych kształtów odkurzaczy, do tego lekkich i malutkich więc to już nie jest jakiś wielki problem. A wg mnie zwykły odkurzacz zajmuje tyle samo miejsca co ten wielki wąż od centralnego
  2. A poza tym wszystkim to jaki sens miałaby instalacja centralnego odkurzania w mieszkaniu? no chyba, że byłoby to jakieś mega wielkie mieszkanie i zupełnie wystarczy zwykły odkurzacz. W domach (zazwyczaj z piętrem lub poddaszem czy piwnicą) to jest może jakieś udogodnienie (by po schodach nie chodzić z całym odkurzaczem), ale jak masz np 60 m2 na jednej kondygnacji
  3. Może ja jestem uprzedzona do szklanych mebli ale... nie kupiłabym sobie takich. Szkoło kojarzy mi się (jeśli mebel jest wykonany głównie z tego materiału) z chłodem i zimnem wnętrza. Dla mnie o wiele atrakcyjniej wygląda mebel drewniany z delikatnym dodatkiem szklanym... Natomiast stolika wyłącznie szklanego nigdy bym nie chciała
  4. Czy chodzi Ci o to, czy cały blok może być wyposażony w centralne odkurzanie? czy o to czy jedna rodzina w mieszkaniu może zamontować centralne odkurzanie?
  5. Dziękuję za wszystkie rady, postaram się do nich stosować (lub chociaż do części z nich) przy moim malowaniu. Mam nadzieję, że efekt końcowy będzie b. dobry i że nie będę musiała odnawiać pokoju za rok czy dwa tylko za... jakiś bliżej nieokreślony czas
  6. i to jest rozsądne podejście! nie można przesadzać, bo każdy musiałby "żyć" pod kloszem!
  7. Też miałam ten problem, głośna muzyka... dlatego słuchałam muzyki jak nikogo nie było w domu, żeby nie przeszkadzać. Ale... było coraz trudniej pozbyć się rodzinki z domu więc przestałam się nimi przejmować i puszczam moją muzykę nawet jak oni są. W końcu mam prawo bo to też mój dom. A jeśli już rzeczywiście wiem, że nie przepadają za jakimś konkretnym utworem, po prostu zakładam słuchawki Co do wygłuszania pokoju to słyszałam, że dobrze działają opakowania po jajkach wystarczy pokryć nimi ściany i powinno być lepiej. No i grubsze drzwi też pomagają
  8. Dziękuję za linka. Już prawie wszystko wiem. Natomiast nie było tam jasnej informacji: czy trzeba zacząć malowanie od okna czy można od dowolnej ściany? mam sprzeczne informacje dlatego mnie to bardzo interesuje
  9. i wtedy dopiero powstają najróżniejsze sposoby bo herbatka czy wino mogą nie wystarczyć
  10. a jak partnerka/partner też wrócili z tego samego spacerku i są tak samo "zimni w dotyku"?
  11. a to mam jeszcze jedno pytanie związane z tematem. W którym kierunku powinnam malować ściany? czy równolegle do okna czy prostopadle? czy są jakieś zasady którą ścianę malować jako pierwszą? Nie chciałabym by następnego dnia po wyschnięciu okazało się, że widać wszystkie łączenia farby
  12. acia - dzięki za odpowiedź. Dobrze napisałaś, że przecież korytarze się maluje a tam nie ma dostępu do okien (przeważnie) więc i światła naturalnego (w sumie kolor farb też dobiera się zazwyczaj w sklepie gdzie jest sztuczne światło - i tak kolory mogą być troszkę różne). Ciekawe zatem dlaczego przyjęło się, że remonty robi się w okresie wakacyjnym? Widocznie moja znajoma powiedziała, że malować lepiej w lato bo większość ludzi (jej znajomych?) tak robi...
  13. Nie mogę znaleźć na forum takiego tematu a chciałabym się dowiedzieć kiedy należy malować ściany w pokoju? Znajoma powiedziała, że lepiej malować w lato (ze względu na wietrzenie pokoju, dużą ilość światła naturalnego), czy to prawda? czy tak się przyjęło, że remonty przeprowadza latem czy jest to może spowodowane właściwościami farb (że np nie chcą schnąć albo coś takiego)?
  14. A może gorąca kąpiel a potem ciepła herbatka z cytrynką?
  15. Imię ping-pong to kojarzy mi się (nie wiem czemu) z biało-czarnym kotkiem
  16. Jak byłam dzieckiem mieliśmy kotka (który okazał się kotką - ale to dopiero jak przyprowadziła 3 młode kociaki ) ale i tak nazywaliśmy ją "Pikuś" Później miałam dwa chomiki (jeden po drugim) - oba nazwałam Kunegunda (były prawie identyczne i nie chciałam zmieniać imienia które pasowało mi wtedy do chomiczków), w zdrobnieniu mówiłam na nie Kundzia . Moja koleżanka miała psa, którego nazwała Baks. Teraz ma pieska o imieniu Elfik Co do nadawania imion to raczej po zobaczeniu zwierzaka nadaje się imię - wszystko zależy przecież od charakteru naszego towarzysza
  17. Tak a propos kupna/sprzedaży bez świadectwa znalazłam dziś w Gazecie Prawnej: "Obowiązek sporządzania świadectw energetycznych także dla obiektów wprowadzanych do obrotu na rynku wtórnym nie oznacza jednak, że bez tego dokumentu nie będzie można np. sprzedać mieszkania. – Ustawa nie przewiduje żadnej sankcji za zbycie mieszkania bez świadectwa energetycznego – mówi Zbigniew Radomski, dyrektor Departamentu Rynku Budowlanego i Techniki w Ministerstwie Infrastruktury. Oznacza to, że to wyłącznie od woli kupującego i sprzedającego będzie zależało, czy przy zbyciu lokalu zostanie przedstawione świadectwo energetyczne. Jeżeli kupujący nie będzie żądał przedstawienia tego dokumentu, to sprzedaż mieszkania będzie możliwa bez niego." (pełny artykuł: http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/3616...st_mozliwa.html )
  18. Tutaj znajdziesz dużo o rodzajach oświetlenia schodów: http://www.lighting.pl/index.php?s_id=10&a...d=151&typ=2 Takie oświetlenie na stopniach wygląda bardzo ładnie. I chyba jako oświetlenie schodów takie rozwiązanie jest wystarczające:-)
  19. Mam takie pytanie, bo jakoś mi to wcześniej umknęło... Co będzie jeśli nie donowi się takiego świadectwa po 10 latach? tzn jeśli np wystąpi się o zaktualizowanie świadectwa dopiero w momencie zamiaru sprzedaży domu? czy jest powiedziane, że te świadectwa muszą być aktualizowane? i kto będzie ewentualnie chodził po każdym domu i to sprawdzał?
  20. No nie powiem... wygląda to odrażająco! ale mam nadzieję, że nie każdy dom to czeka. A co do rakotwórczości domowych grzybów to gdyby tak było to można by przewidzieć kto zachoruje na raka, wystarczyłoby odwiedzić jego dom? Może coś w tym jest jak się żyje w niezdrowym środowisku... Z pierwszego artykułu dowiedzieć się można bardzo dużo o chorobach wywoływanych przez grzyby, w sumie dobrze o tym wiedzieć. Ale najlepiej nie dopuścić do tego by w domu pojawił się grzyb!
  21. Tylko, że ludzie od bardzo dawna biorą prysznice i ... ciągle żyją ja nie słyszałam o tym, że można się zarazić taką bakterią. A bakterie są w okół nas wszędzie i jakoś się na nie uodporniliśmy
  22. Według mnie Polacy ciągle się budują. Słyszę od znajomych, którzy coś tam u siebie w domach/mieszkaniach ulepszają i... ciężko im znaleźć fachowca od razu. Wielu mówi, że ma za dużo zleceń i się nie wyrobi. Także jak widać ciągle ktoś potrzebuje fachowców. A jeśli chodzi o budowanie osiedli domów jednorodzinnych przez deweloperów uważam, że i tak będą budować, bo zawsze znajdzie się chętny na kupno i na to oni liczą.
  23. Bardzo ładne te rolety, super wyglądają w tym wnętrzu. No i są w moim ulubionym kolorze
  24. co dwa tygodnie to chyba lekka przesada raczej powinno się co 2-3 miesiące, tak rozsądnie patrząc
  25. ale prysznic jest lepszy jeśli chce się zużywać mniej wody więc albo oszczędność albo zdrowie co do tekstu artykułu to ewidentnie jakby promował kupowanie wanien
×
×
  • Utwórz nowe...