animus

Pomaluj gdzieś, zobaczysz, że samo wyjdzie. Dlatego taka lipa, Farba badziewna, braki w szpachli i bobów naniosłeś, tyle razy wałkując.

Prawidłowo wyprowadzone narożniki pod kątem 90*, nie potrzeba odcinać taśmą, maluje ię tu i tam, samo wychodzi

Ciekawe czy jakby pociągnął za róg, nie zdarłby farby z całego pomieszczenia. Lepiej, wygodniej, widniej na biało.

Cala wnęka na biało jak sufit.

Dodam, że na teraz proszę kupić i umieścić przy kominku czujnik. Ratuje życie, czad jest niewykrywalny przez nasze zmysły, jest bez zapachu. Takie urządzenie: CZUJNIK CZADU,TLENKU WĘGLA KIDDE 10LLDCO ma wbudowaną baterię, bateria starcza na 10 lat. Najtaniej w zamkniętym blistrze jest tu: https://allegro.pl/oferta/czujnik-tlenku-wegla-kidde-10lldco-od-l02-9504050320 Tu reszta do wyboru. https://allegro.pl/listing?string=10LLDCO&description=1&bmatch=baseline-product-eyesa2-engag-dict45-hou-1-1-1106&order=p

Proszę pani, tak nie może być, możecie się zaczadzić z powodu deficytu powietrza w pomieszczeniu, musi pani zaprosić kominiarza do konsultacji, tam potrzebna jest przy kominku kratka wentylacyjna w pomieszczeniu z kominkiem obowiązkowa, a palenisko otwarte potrzebuje jeszcze powietrza do spalania paliwa, w razie deficytu powietrza pojawia się tlenek węgla -czad. Kratka napowietrzająca "zetka" doprowadzająca powietrze do paleniska musi mieć odpowiednie wymiary, nie może tak być, że oknem czy drzwiami reguluje się dopływ powietrza do spalania, to bardzo niebezpieczne. Kratka nawiewna musi być zrobiona w takim miejscu, żeby nikt nie mógł jej zastawić meblami, drewnem do kominka, czy zatkać innymi rupieciami.

Najpierw zadzwoń do spółdzielni czy w tym roku pozwolą jeszcze na spuszczanie wody z pionu i ile to będzie ciebie kosztowało, taniej wychodzi poza sezonem grzewczym. W sezonie grzewczym, na zamrażanie rur trudno namówić ekipę hydraulików. Wątpię, żeby spółdzielnia zgodziła się na samowolną przeróbkę, bez fachowców, więc na resztę pytania na razie nie odpowiem.

I potem jest problem bo styropian się nie mieści.

Na wiosnę, chyba że dalej będziesz budował teraz.

Jak się "wystawia" narożniki ścian fundamentowych, to się "muruje idealnie pod sznurek do zera", a tu dopiero się murarz uczy roboty, więc są takie nierówności. Po to są "lawy drutowe", żeby pomurować to na tyle precyzyjnie żeby nie było takich nadlewek.

Niestety w takich mieszkaniach najlepiej zdjąć wszystkie podłogi i zaizolować cieplnie strop a następnie ponownie układać podłogi. State podłogi drewniane trudno się rozbiera bez straty, felc sklejony jest farbą olejną, trudno rozdzielić deski bez pęknięć.

Najlepiej wyrównać przed położeniem izolacji poziomej.

Dziennik budowy masz, są tam jakieś wpisy?

Tak. To jest niemożliwe. Zrobił jej projekt?

Na to powinien być projekt, na każdą zmianą, to musi "pozostać widoczne' po zalaniu betonem, potrzebna jest dokumentacja, dla następnych użytkowników tego domu. Kierownik budowy musi to odebrać przed zalaniem, a nie taka partyzantka, to się w głowie nie mieści.

Ten temat powinien być zamknięty.

Akryl.

A nie ma gdzieś ściany szczytowej?

Drabinka i drzwiczki od zewnątrz.

Dlatego nie warto przy tym tańcować, to się zemści, ale wtedy będą płytki i inne takie do rozbiórki, wtedy koszt remontu zaboli.

Lepiej to wszystko zerwać teraz i wrzucić do kontenera, każde dalsze ratowanie tego podraża koszty i tak skazanej na usuniecie wylewki.

Na biało łatwiej, szybciej i jaśniej.

Niektóre pomieszczenia najlepiej malować w całości na biało, wtedy nie ma dylematów, trudnych odcięć.