i choć wydaje się że wprowadzenie tego podatku jest przesądzone, to jak rozmawiam ze znajomymi, każdy mówi nie będę miał z czego zapłacić!!! I faktycznie tak będzie. O ile można przyjąć na klatę zwiększenie VAT czy różne inne dziwne pomysły, to ten podatek nas zruinuje. Jedyna nadzieja w naszych posłach, że zrobią to dla nas w jakiś magicznie "lekki" i mało obciążający sposób. Ja w nich wierze z całego serca, a Wy?