-
Posty
1 612 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
5
Wszystko napisane przez HenoK
-
Na podstawie czego twierdzi Pan, że w przypadku ogrzewania gazem płaciłbym mniej? Na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody w styczniu zużyłem ok. 730kWh energii elektrycznej, której koszt to ok. 300zł. Licząc skromnie COP pompy ciepła 3,0 oznacza to 2190kWh energii. Przy sprawności kotła gazowego 90% oznaczałoby to zużycie min. 250m3 gazu. Z ten gaz zapłaciłbym ok. 460zł (1,75zł/m3 + 23zł opłaty stałe - taryfa W-2). Możemy też porównać luty - ja zapłacę za energię elektryczną (do ogrzewania i przygotowania c.w.u.) ok. 160zł, przy gazie zapłaciłbym prawie 300zł. Założenia dla instalacji pompy się zgadzają - jest taniej od gazu (pomijając fakt, że nie mam dostępu do gazu ziemnego). Fakt, że gdybym miał ogrzewać gazem, z pewnością dałbym więcej izolacji, żeby zmniejszyć "koszmarnie wysokie rachunki".
-
W którym miejscu napisałem o fascynacji moimi rachunkami? Uważam, że są to normalne rachunki. Nie wiem na jakiej podstawie twierdzi Pan, że "taki sam wynik kwotowy bez zadnych inwestycji osiagne na gazie i tez bezobsługowo"? Sieć gazu ziemnego znajduje się w odległości kilku kilometrów od mojej działki. Podłączy mi Pan "bezinwestycyjnie" gaz do budynku? Jest jednak spora różnica pomiędzy ogrzewaniem mieszkania o powierzchni 109m2, znajdującego się zazwyczaj w domu wielorodzinnym, a domem wolnostojącym. Kto Panu takich bzdur naopowiadał, że koszt ogrzewania 1m2 przy pompie ciepłą wynosi 1,2gr brutto, i skąd Pan wziął koszt 3zł/m2? Czego ten koszt ma dotyczyć? Roku, miesiąca, dnia ? Koszt ogrzewania i przygotowania ciepłej wody dla mojego domu w sezonie grzewczym szacuję na ok. 1300zł, czyli niecałe 12zł/m2 rocznie. W czasie mroźnego stycznia koszt wyszedł ok. 300zł, czyli ok. 2,75zł/m2. Jak to się ma do kosztów ogrzewania mieszkania? Do mojego domu przeniosłem się z mieszkania, gdzie 3 lata temu płaciłem za ogrzewanie 72m2 i ciepła wodę dla 4 osób płaciłem ok. 200zł miesięcznie, czyli rocznie ok. 2400zł (ciepło pochodziło z ciepłowni miejskiej). Pompa ciepła jest w porządku, a o "dziurach" w moim budynku pisałem już wcześniej. Niższe koszty ogrzewania mógłbym mieć, gdybym zwiększył moc pompy ciepła, tak aby wystarczyło ogrzewanie tylko w II taryfie. To oznaczałoby jednak znacznie większy koszt dolnego źródła (obecnie mam 270m wymiennika poziomego). Dodatkowa inwestycja rzędu 6tys. zł spowodowałaby zmniejszenie rachunku za ogrzewanie w styczniu z 300zł do 220zł. Roczne oszczędności z tego tytułu wyniosłyby ok. 100zł (pompa ciepła z I taryfy korzystała tylko w grudniu i styczniu), czyli cała inwestycja zwróciłaby się po ok. 60 latach, chociaż to też nie jest pewne, bo pompa ciepła o większej mocy miałaby też gorszą sprawność.
-
Styropian jest konieczny tylko wtedy, gdy zastosujemy cienką warstwę gruntu do obsypania.
-
Które rachunki uważasz za duże? Ok. 200zł miesięcznie płacę za energię elektryczną do oświetlenia (do niedawna brak było oświetlenia ulicy - przez cały wieczór włączona była lampa zewnętrzna + halogeny na czujnik ruchu), prania, sprzętu RTV i AGD (lodówka, pralka, zmywarka), komputery (pracuję w domu, stąd jeden komputer działa zazwyczaj kilkanaście godzin w ciągu doby), wentylacje mechaniczną. Sam dom też ma kilka energetycznych "dziur" - główne to drzwi zewnętrzne (2 szt.), ale także wyłaz na nieogrzewane poddasze. Najpierw priorytetem było w miarę szybkie zbudowanie domu i zamieszkanie - udało się to zrobić w 7 miesięcy od wbicia pierwszej łopaty, a w niecałe 13 miesięcy o podjęcia decyzji o budowie. Następnym priorytetem było wykończenie domu i częściowe zagospodarowanie działki. Przed ostatnią zima została zainstalowana docelowa pompa ciepła, podgrzewacz ciepłej wody i kolektory słoneczne. Ten rok upłynie pod znakiem łatania tych "dziur energetycznych".
-
Zapotrzebowanie na ciepło do ogrzewania i zużycie energii na ten cel to rzeczywiście dwie różne bajki. Zapotrzebowanie określa potrzebną ilość energii w warunkach określonych przez lokalizację budynku i związane z nią warunki klimatyczne, normowe wartości temperatur w pomieszczeniach, normowe wydatki wentylacji, normowe zyski bytowe i słoneczne, itp. Zużycie energii do ogrzewania mówi bardzo niewiele, o ile nie uzupełnione zostanie o wyżej wymienione elementy. Pomiar zużycia energii w kontrolowanych warunkach może służyć jako jedna z metod do określenia zapotrzebowania budynku na ciepło do ogrzewania. Przykładem może być pomiar zużycia energii z jednoczesnym pomiarem temperatur zewnętrznych i wewnętrznych, intensywności wentylacji, ilości zużywane ciepłej wody. Ktoś już podawał przykład mieszkania o zerowym zużyciu ciepła do ogrzewania (mieszkanie w budynku wielorodzinnym, w którym utrzymywano temperaturę 16st. C bez włączania grzejników - całe ciepło do ogrzewania pochodziło od sąsiadów, z zysków bytowych i słonecznych). Pomimo zerowego zużycia energii do ogrzewania takie mieszkanie nie będzie miało zerowego zapotrzebowania na ciepło do ogrzewania.
-
Oczywiśce, że nie gra. Te 420zł średnio miesięcznie to całkowity koszt energii w moim domu za te 3 najchłodniejsze miesiące. Z tego trzeba odliczyć 200zł, które zużywam na inne potrzeby (oświetlenie, lodówka, komputery, TV, itp.). Czyli na ogrzewanie średnio miesiącznie wychodzi 220zł. W pozostałe miesiące sezonu grzewczego z pewnością będzie mniej niż np. w lutym, czyli średnio w całym sezonie koszty ogrzewania i przygotowania ciepłej wody wyniosą ok. 1300zł. Koszt całej mojej instalacji ogrzewania i przygotowania ciepłej wody to 37,5tys. zł, z czego 5tys. to dotacja na kolektory słoneczne (w tych 3 miesiącach dały pomijalna ilość ciepła).
-
Czyli koszty ogrzewania porównywalne w przeliczeniu na m2 powierzchni (u mnie za ten sam okres wyszłoby ok. 1000zł), tylko, że u mnie brak obsługi. Skromnie licząc 11h po 20zł/h = 220zł. U siebie muszę poszukać co tyle energii elektrycznej "żre". Podejrzewam komputer i lodówkę. Moja "kotłownia" zajmuje 1m2 i to też nie cały - obok pompy ciepła było idealne miejsce na przechowywanie "zimujących" roślin (temperatura nie spada tam poniżej 0 st. C, i w sezonie grzewczym nie jest wyższa niż 10st. C).
-
Niektórzy preferują tzw. zimny wychów.
-
Całkowite zużycie energii wyniosło u mnie (109m2 ogrzewanej powierzchni w domu jednorodzinnym wolnostojącym) : w grudniu - 986kWh (ok. 400zł) w styczniu - 1133kWh (ok. 500zł) w lutym - 848kWh (ok. 360zł). Z tego na "normalne" potrzeby (poza ogrzewaniem) zużywam 12-14kWh na dobę (ok. 200zł). W kosztach energii uwzględniłem abonament i opłaty stałe ok. 20zł/miesiąc. Temperatura w pomieszczeniach 21-22st. C. Nie mam też kominka. Kuchenka gazowa zużywa 1butlę gazu za 45zł przez 2 miesiące. Jakie było Twoje zużycie gazu, drewna do kominka i energii elektrycznej? Ile godzin poświęciłaś na palenie w kominku, wynoszenie popiołu, itp. Ile miejsca na Twojej działce zajmuje składowanie drewna do kominka? Ile płacisz w ciągu roku za czyszczenie kominów i serwis kotła gazowego? Jak często musisz malować salon po paleniu w kominku ?
-
To kwestia optymalizacji : kosztów urządzenia i uzyskiwanych zysków energetycznych.
-
Napisałem wcześniej o swoim doświadczeniu z wymiennikiem gruntowym współpracującym z pompą ciepła. Mam możliwość monitorowania na bieżąco temperatur, które przy tym wymienniku występują. Przy poborze ciepła rzędu 15-20W/mb w sposób ciągły temperatura spada do ok. 1st. C, co dla GWC mającego zabezpieczyć centralę wentylacyjną przed zamarznięciem jest już dosyć niską temperaturą. Do jakiej wartości spadnie, gdy będę pobierał 30W/mb ? Piszę to na konkretnym przykładzie - wymiennik umieszczony jest na głębokości ok. 1,5m w wilgotnej glinie. W innych warunkach możne być oczywiście inaczej.
-
Użyłem właściwego wzoru. Bardzo dobrze sprawdza się on w temperaturze 15 st. C. Przy ciśnieniu "normalnym" (101,3kPa), podniesienie temperatury 300m3 powietrza z +20 do +30 st. C to wydatek ok. 0,99kW, zaś na podniesienie temperatury z -10 do 0 st. C potrzeba 1,11kWh. To nadal daleko od 1.4kWh. Sam Pan pisze, że na teorii się Pan nie zna, więc po co posługuje się Pan takimi sformułowaniami ?
-
Trudno przyznać się do błędu, prawda?
-
Może bardziej konkretnie? Ja swoje dane podałem. Jakie dane ma Pan ?
-
nawet jakby teoretycznie policzyć to 1.4kW . Nadal nie doczekałem sie odpowiedzi na pytanie, jakie to teoretyczne wyliczenie daje wynik - 1.4kW. Mi wychodzi 1020W, dlatego napisałem ok. 1kW. Obliczenie jest bardzo proste : 300m3/h x 10K x 0,34 W/(m3K) x 1h = 1020 W. 0,34 W/(m3K) - ciepło właściwe powietrza suchego. Z jakich obliczeń wyszło Panu 1.4kW?
-
Ta energia rozpraszana przez grunt zależy od jego wilgotności, struktury, nasłonecznienia powierzchni gruntu, itp. Wszystkie te elementy moga zmieniać się w czasie. Obliczanie więc na podstawie wyników z tego testera GWC jest porównywalne do wróżenia z fusów.