
gites
Uczestnik-
Posty
192 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez gites
-
OK OK - skasuj ten post bo tak się zastanawiałem ale faktycznie - jak mówiłem w ewoluowanym poście do końca nie wiem. Ale tak mi się wydaje, ze jak uszkodzimy folię paroprzepuszczalna to na nic nam ona. Z papa jest inaczej bo ja to trudno uszkodzić i zawsze można pokryć x 2 a z folia już tak nie zrobisz. Ja bym folie paroprzepuszczalną kładł na krokwie i przykrył dechami a potem blachę ale ja to nie wyrocznia A poza tym kiedyś nie było tylu rodzajów foli tylko papa i wytrzymało kilka zim zanim człowiek na dachówkę/blachę uzbierał.
-
Tak na mój gust to powinno być tak od spodu załóżmy na poddaszu: płyta g-k do wieszaków i do krokwi albo do stelażu z listewek, folia paroszczelna do krokwi i przyciśnięta tym stelażem, izolacja termiczna czyli wełna na poddaszu między krokwiami lub nawet w dół z gabarytu poddasza (i stad te wieszaki) i teraz folia paroprzepuszczalna na krokwie od góry (czy dopiero na deski/OSB - tu nie wiem), potem to przykrywamy OSB lub deskowanie i na to blacha (i tu jak wspomniałem nie wiem czy wcześniej nie papa/folia paroprzepuszczalna). Do końca to nie wiem czy folie układać pod czy nad dechami ale papę to śmiało na deskach i potem blachę. Zawsze to potem wyjście awaryjne i jak mówiłem zamiast blachy można gont bitumiczny. Chyba taniej.
-
Z tym oddychaniem to chodzi o to czy wilgoć sieę wydostanie czy zatrzyma???? Co tu gadać o gołych ścianach jak teraz każdy dom się na "dzień dobry" ociepla i to styropianem. A ponoć ten blokuje "oddychanie" jak mało który materiał. To wszystko i tak "małe piwo". Mi to się wydaje, że jak ci kawki na kominie gniazdo zrobią i zatkają przewody wentylacyjne, to ci żadne oddychające materiały nie pomogą.
-
Ludzie przetłumaczcie to na polski - czyli mam w domu i "widno" i mi się podłoga nagrzewa z przewagą "widno"??? Co mi po tych parametrach skoro suma sumarum w słoneczny dzień taki jak teraz trzeba opuścić rolety (zasłony czy co tam innego) albo włączyć klimę. W zimie to co innego, pomieszczenia się nagrzewają i jest przytulnie, ale co z tym ciepłem się dzieje dalej - ucieka tymi samymi oknami czy się od nich odbija??? Bo już zbaraniałem. Który parametr jest odpowiedzialny za przepuszczanie ciepła do wewnątrz, a który za wypuszczanie na zewnątrz????
-
Czytam ten post i strasznie podoba mi się polemika, która przy okazji się wywiązała. Od tych wszelkich informacji juz mi pęka głowa, ale skoro jestem laikiem pozwolę sobie napisać co z tego zrozumiałem Reasumując na mój rozum - trzeba iść uzbrojonym w wiedzę do sprzedawcy żeby go "przesłuchać" a on tylko przytaknie albo zaprzeczy. Tyle, ze stokrotka.35 (przedstawiciel gatunku klient) musi być do tego wykształcona jak ekipa monterska bo skoro już kupi super okna odporne na miejscową aurę to i tak brygada bez bata nad głową może zmarnować jej latami zdobywaną wiedzę i dopuścić się błędów. Wtedy nic jej po "super oknach" bo wkroczyła "nie super brygada" Na kim więc polegać?
-
To ile w końcu wychodzi za 100 m kw dachu w technologii DACHERMANN? Piszę - technologii - bo to samemu się chyba nie da zrobić tylko ekipa musi się zjawić. I jeszcze jedno - jak stromy może być dach? Bo jak tylko płaski to zawężamy strasznie obszar stosowania i wychodzi a to, ze to tylko renowacji stropodachów wchodzi w grę.
-
Otóż to - człowiek zasypywany jest taką lawiną informacji, że niektórym wygodniej jest wierzyć w to co widzą w mediach a inni - odwrotnie - wszystko negują bo to propaganda, albo jak już z głową coraz gorzej to i nawet spisek Musi być coś ponad to co widzimy bo inaczej to nuda i zero duchowości. Tylko realia i to filtrowane. Skoro jest duchowość, uduchowienie to muszą być i duchy. Nie mam nikomu za złe, ze tak a nie inaczej sobie świat tłumaczy ale skoro każde zjawisko można wytłumaczyć to znaczy, że już wszystko zostało zrobione i zbliza się koniec. Czyli armagedon i wszystko od nowa. A teraz mały quiz - Czy jest ktoś, komu nie przyśnił się zmarły krewny albo nigdy nie miał tzw. przeczucia.
-
No i się rozpętało W sumie to można by się tak siłować godzinami. Skoro jest cos źle zaprojektowane to po jakie licho kryć skoro i tak będzie przeciekać. Nie poruszajmy tematu zaprojektowania bo jakie by nie było to zawsze coś można popsuć - folia dachowa, źle ułożona dachówka czy inne pokrycie, obróbki i tak do znudzenia. Tu chyba raczej chodziło o samo pokrycie czyli warstwę wierzchnią a czy dobrze czy źle zrobione czy zaprojektowane to juź całkiem inna kwestia. Moim zdaniem również architektowi nie zależy czym przekryje dach domu bo jak klient powie, że woli blachę zamiast dachówki to przecież projektant nie powie nie tylko sprawdzi czy nie "przestrzelił z więźbą i za 3 dni masz kolego blachę dachową Jeśli chodzi o kompetencje, moim zdaniem jak ktoś nie umie czegoś robić to się nie podejmie albo będzie marudził i cmokał aż w końcu nie przyjdzie na robotę. Robocizna robocizną ale są regiony kraju, gdzie te widełki nie są aż tak duże. Nie sprawdzałem nigdy jaki jest nakład pracy na dachówkę a jaki na blachę ale nie wydaje mi się, żeby dekarze co kryją dachówka opływali w luksusy a blacharze ledwo wiązali koniec z końcem Tu chyba nie ma aż takich kontrastów. Może trochę koloryzuję ale jak zaglądam na to forum to czasem się dziwię, ze ludzie sobie na siłę szukają problemów. Dla mnie nie ma lepszych i gorszych pokryć, są tylko takie, które już widziałem i takie, których nie widziałem I do tych drugich zawsze podejdę z zapasem, chyba, ze zobaczę osiedle pokryte czymś nowym i nikomu na głowę nie będzie się lało.
-
Apropos tych firm kurierskich - UPS, GLS - nie ma się do czego przyczepić bo i tak dostajemy zawsze przesyłki z jakichś tam sklepów internetowych i nie mamy wyboru kto nas obsłuży. Fakt faktem że tylko jedna firma do mnie dzwoniła na 30 minut przed dostawą tylko nie pamiętam która to. Jeśli chodzi o czas dostawy i inne tego typu usługi "na czas" to nie wypowiem się ale wypowiem sie na temat monitorowania przesyłki via www. I UPS ma niczego sobie terminal. Konkurencja jest już ustalona i firmy pilnują się żeby nie dać plamy. Jeśli chodzi o przesył kasy na koniec świata to DHL rządzi (bo z takiej usługi korzystał mój brat). Jeśli chodzi o typowe przesyłki w kraju to chyba wszyscy kurierzy ida łeb w łeb tylko trzeba analizę co do cen zrobić. Na jednorazowej przesyłce i tak nikt nie zaoszczędzi natomiast jak się ma sklep etc i ciagle korzysta z usług jednej firmy to nawet można liczyć na niezłe upusty.
-
Drogi/droga adamis Bóg jest nieskończonością i można jeszcze wiele przymiotników wymieniąć, które i tak w pełni nie oddadzą JEGO "istoty" w pojęciu nieskończonego dobra. Chrześcijaństwo w Polsce ma 1000 i mały + lat a na świecie drugie tyle i większość cegieł tego fundamentu wykąpana jest we krwi nazwijmy to "niewiernych". Odpowiedz sobie - co jest teraz prawdą i gdzie lądowali ludzie, którzy nie byli Chrześcijanami, bo nie mogli nimi być 20 tyś lat temu czy w innej epoce od zarania ludzkości przed narodzinami Zbawcy. Pewno w tzw. obecnie biblijnym piekle. Jeśli chodzi o wróżki - znam wielu katolików co nabijają mediom kasę po 7,44/min hahahahahaha. Traktują to chyba jako zabawę albo już sam nie wiem w swej .... i tu też nie wiem jak to nazwać naiwności, pogoni za "prawdą", chęci bycia prowadzonym, pójścia na łatwiznę i tu pomysły mi się kończą. A jeśli chodzi o jasnowidzenie czy jak wolisz wróżenie to szamani mieli takie właściwości/zdolności a szaman to był obrońca, przewodnik, lekarz, nauczyciel, konstruktor, rozjemca - na długo przed tym zanim ktoś pomyślał by nawracać się (czy siłą czy dobrowolnie to już inna kwestia) na ścieżkę "wiary".
-
Jeżeli zaczniemy przyjmować do wiadomości, że my widzimy tylko ten wymiar, w którym żyjemy to nasze życie może nabrać barw. Był już taki jeden, co nie uwierzył póki nie zobaczył Kiedyś ziemia była centrum tego, co znamy a kto wybiegał przed orkiestrę to miał szansę na grilla na stosie Teraz się okazuje, że to była ciemnota. Skąd wiadomo, ze teraz nie jesteśmy nadal zacofani bo nie dajemy wiary w to, co inni już dawno dostrzegają. Fal radiowych nie widać a płyną, podczerwieni nie widać a grzeje, nie widać tez czasu a biegnie, intuicji nie widać a nie raz uratowała nam życie itd. Ciekawe, co jeszcze jest, a nie widzimy? Tego nie wiemy, ale nie można zakładać, że tego nie ma na 100%
-
Coś w tym musi być ponieważ widziałem kiedyś jak dach (przemysłowy ale to bez znaczenia) ocieplano płynną pianką PUR i wątpię szczerze, że potem ktoś tam postawił znak "zakaz wjazdu". Załóżmy, że dach ten ma wytrzymać opad gradu - śmiem domniemywać, że po takich opadach pokrycie będzi8e nadal szczelne. Dla uspokojenia mnie i wszystkich biorących udział w dyskusji, proszę o wypowiedź Pana "Producenta".
-
UFO to jest zawsze temat do dyskusji bo jedni wierzą w naukę, którą znają a inni maja troche pokory wobec zycia i nie są na tyle ignorantami by twierdzić że bezmiar kosmosu zamieszkujemy tylko MY. Kiedyś też twierdzono, ze Ziemia jest centrum wszechświata bo tak daleko sięgała wiedza albo nazwijmy to ciemnota. Jak ktoś miał kiedykolwiek zajęcia ze statystyki to niech połozy głowe na pieńku, że na plaży znajduje sie tylko jedno ziarenko piasku tej samej wielkości. Tak samo jest z cywilizacjami - bezmiar kosmosu i tylko jedna inteligentna forma zycia - chyba to za proste.
-
Coś w tym jest bo deszcz odbijający się od parapetu też zrasza okna do pewnej wysokości, tyle, że nie ma mowy o błocie i piachu. To chyba większy problem niż sama estetyka elewacji. Ale z kobiecego punktu widzenia również słuszny:)
-
Przypomniałem sobie jak to mój Ojciec pokrył dach papą x2 tak z 30 lat temu i dopiero rok temu robił modernizację. Jakoś na głowę mi nigdy nie kapało. Fakt, że okresowo grzał lepik w beczce (nie wiem co to był za towar) i smarował dach. Niema co się martwić, ze nowość nie przetrzyma 20 lat skoro papa na moim dachu wytrzymała. A to była papa, która nie dorównuje pokryciom oferowanym obecnie. Boimy się powiedzieć, ze nowości nas trzymają na dystans. Wolimy poczekać czy u sąsiada po 5 latach nic nie cieknie i dopiero może zrobimy to samo na swoim dachu. No niech ktoś zaprzeczy:)
-
Rynny i rury spustowe są po to by kontrolować odpływ wody a nie po to by ściany nie zamakały. Chyba nikt mi nie powie, że podczas ulewnego deszczu zacinającego w dowolnym kierunku ściany domu pozostają suche. Tu nie chodzi o materiał ścian - łupek, siding, czy warstwa BSO (styropian + tynk dekoracyjny). Wyobraźmy sobie widok rury spustowej w czasie obfitej ulewy, która ledwo zdąży odprowadzić wodę z połaci dachu. Wyobraźmy sobie również, że nie ma tej rury spustowej i zamiast odprowadzać wodę do studzienki (opcja super) lub poza obrys okapu (popularna opcja standard w większości gospodarstw nie podłączonych do kanalizacji burzowej), płynie sobie wokół domu. Normalne bagno się robi. Ktoś może powiedzieć, że kiedyś nie było kanalizacji tylko rynsztoki i też ludzie żyli ale to chyba nie o to chodzi.
-
Była kiedyś taka reklama tej marki jak to jednemu Panu zalało motor (znalazł się całkowicie pod wodą bo zaparkował załóżmy na spacerniaku przy rzece). Woda opadła i motor był do użytku. Tylko nikt w tej reklamie nie wspomniał ile razy ten motor był malowany. W moim odczuciu nie ma produktów uniwersalnych a malowanie na rdzę skoro nie jest ona podłożem stabilnym trąci mi trochę "złotym środkiem", których to z natury się wystrzegam.
-
niby nie na to forum pytanie, bo to w domu, a nie w jego otoczeniu, a mianowicie: jakie roślinki mogę mieć w łazience - bez okna?
-
Mam pytanie: Od czego zależy zapotrzebowanie domu na ciepło?
-
...może wyłożyć jakąś kostką etc.
-
pamiętaj o odpowiednim podłożu. Większość krzewów zimozielonych wymaga podłoża o odczynie pH 5,5- 7 czyli od lekko kwaśnego do obojętnego. Gdy już posadzisz rośliny powinieneś zaściółkować, gdyż ograniczy to parowanie i dłużej utrzymuje się wilgotność. Pospiesz się bo najlepszym terminem na sadzenie jest kwiecień, bo roślina odpowiednio ukorzenieni i lepiej przygotuje do zimy.
-
Poprzedniego lata miałem dość duże problemy z nadmiernym rozrostem glonów w stawie. Konkurowały z rybami o przestrzeń i zmieniły kolor wody na burozielony. Co robić, aby uniknąć podobnego kłopotu w nadchodzącym sezonie?
-
Witam, znalazłem bardzo przydatny fragment filmu instruktażowego pokazujący sposób docieplania wieńca w domu budowanym w systemie YTONG.