No bo przecież w tej loterii o to chodzi by wydrzeć więcej do budżetu, byśmy donosili na kogoś kto nie wyda paragonu. A na tych urzędników trzeba płacić, a jak brakuje pieniędzy /co zresztą nie jest nowością/ uderza się w ludzików na dole. A wzrost wpływów z podatków jest wliczony w końcowy efekt tej loterii