Skocz do zawartości

kropeczka_ns

Uczestnik
  • Posty

    1 866
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kropeczka_ns

  1. dwie wywrotki nawiózł mój kolega na działkę 700 m2. Trawa po miesiącu gęsta jak materac, niesamowita naparwdę. Ja planuje na moje 1300 m2 ze 4 napewno.. ale to na wiosnę. Koszt wywrotki dobrej ziemi u nas jest rzędu 400 zł (takiego własnie humusu...) więc musze ciułac na ziemię i roślinki. Chce sypnąć na wiosnę humus na całą działkę, a obsadzać po trochę w jakichś hipotetycznych wolnych chwilach hehe. Albo spróbować wziąc wiosną z tydzień urlopu:)
  2. nie wszystko otwarte, w sumie może tu w górach więcej pada? Ja nie mam studni, wodę mam tylko wodociągową więc nie mogę szaleć z podlewaniem i tak bo mnie koszty zabiją
  3. no mój młodszy synek nie ma jeszcze 3 lat... więc ja nie zaryzykuje żadnej trującej rośliny.
  4. ja wam musze napisac jedną rzecz z kredytem rodzina na swoim która nas zaskoczyła. Stało się tak że pod koniec budowy wzieliśmy trochę kredytu gotówkowego żeby szybciej sprzedać mieszkanie i wejśc do domu. Gotówkowy jak to gotówkowy- niekorzystny..... ale myśleliśmy że go od razu po sprzedaży mieszkania nadpłacimy. I jak każdy chyba popłynelismy na końcówce, postanowiliśmy zrobić kostkę, zacząc ogrodzenie.. pieniązki poszły sie bujac. I teraz ponieważ mamy niesympatycznie wysoką ratę kredytu gotówkowego pomyślelismy zeby podniesc troszkę hipoteczny i łyknąc ten drogi gotówkowy.. więc NIE DA SIĘ ! Kredytu rodzina na swoim nie da się potem podwyższyć! Lepiej składać o jak najwiekszy, większy niż sie przewiduje bo zawsze mozna nie wykorzystac całego...
  5. ja do kuchni w bloku akurat wszystkie dodatki miałam z ikei. Miałam te drążki z zawieszanymi na haczykach róznymi rzeczami i w małej ciasnej kuchni było to super. Tu mam znacznie większą kuchnię i nie chciałam wiercić w gresie, więc w sumie to nie mam tak za bardzo dodatków- tylko ociekacz na sztućce z ikei. Ale kupiłam tez w ikei łąsnie sporo kuchennych drobiazgów, fajne talerze, półmiski, chochelki itp- i uważam że akurat tego typu rzeczy warto tam kupować- duży wybór, ładne i trwałe.
  6. no ja mam w końcu zwykła płytę firmy gorenje. Jeśli chodzi o komfort gotowania- bez zarzutu. Nagrzewa się bardzo szybko, trzeba się nauczyć z niej korzystać (ja miałam gaz) więc właczam na maxa- na 9 - ale jak tylko pojawiają się pierwsze bąbelki zaraz skręcam na 5 czy nawet na 4 jesli gotuję pod przykrcyiem, bo jesli nie to wykipi:) Na poczatku miałam problem z myciem płyty ale po kupieniu środka do tego przeznaczonego jest ok. Ogólnie nie mam zastrzeżeń, nie mam porówniania do płyty indukcyjnej, ale nie żałuję zakupu tej która kupiłam.
  7. no jak masz antresolę to tam nie bedzie sufitu, ale napewno jakoś się da:) Ja narazie nie mam brudnych ścian ale mieszkam krótko. jednak wydaje mi się że moje dwa bajtle ze ścianami sobie szybko poradzą i już myłam czekoladowe ślady łapek- myśle że dzieci brudzą bardziej niż jakikolwiek nawiew:)
  8. Sławek ja nie chce Cie krytykować. Ale piszesz że chcesz wybudowac dom możliwie najtaniej i a priori decydujesz się na bardzo kosztowne rozwiązanie na które nie zdecydował się prawie nikt z forumowiczów- nawet tych którzy wcale tanio nie budowali...czy naparwdę warto wywalić dziesiąt tysiecy na pompę a dom wybudowac byle jak? Ale to Twój wybór. Mam nadzieje że skonsultowany z rzetelnym fachowcem... W tej chwili chyba najtaniej buduje się z maxa. Bo max jest bardzo tani- u nas nawet widziałam za 2,20. Szef mojej firmy budowlanej maxa raczej nie poleca (a ma ogromne doświadczenie) tylko ytong lub porotherm jako porównywalne materiały. Niemniej wiele osób tradycyjnie budowało i buduje z maxa. Jeśli chcesz tanio raczej dach nie może byc z dachówki- różnica blachodachówka a dachówka ceramiczna może być rzedu kilkanascie- dwadzieścia tysięcy. Wybierając projekt unikaj- skomplikowanego dachu (niech będzie jak najprostszy), nietypowych okien np łukowatych, okrągłych (sa drogie), a sam projekt niech bedzie zwarty i prosty. Realne jest postawienie domu ok 100m2 za ok 250-300 tys (z tym że ja oczywiście nie liczę pompy ciepła) Największy realatywnie koszt to oczywiście wykończenie domu ale przy małej powierzchni ten koszt naturalnie jest znacznie mniejszy.
  9. wiesz różnica jest taka że kominkiem z płaszczem grzejesz kaloryfery a kominkiem z nawiewiem grzejesz dom przez nawiew.... kaloryfery zimne a w domu ciepło i piec gazowy sobie cichutko jest i się nie włącza:) A w praktyce- drewno jest coraz droższe i trudniej dostac, w kominku nie pali się codziennie w większosci domów, nawiew fajna rzecz bo stosunkowo niedroga- za to ja płaszcza ani przez chwilę nie planowałam. Wogóle nie widziałam i dalej nie widze sensu wydania tych pieniędzy. moje koszty kominka: wkład ok 3000 zł (oliwia firmy kratki) obudowa też około 3000 zł (pan którego polecałam przez allegro) koszt wykonania nawiewu- kanały puszczone nad sufitem podwieszanym, wczesniej przygotowane otwory w płycie- 1500 zł (ten sam pan, materiały i robocizna) turbinka do nawiewu chyba ok 600-700 zł.
  10. Ja Ci proponuję: skosy zostawić białe- mam tak w całym domu, tukaj ma podobnie- to rozświetla, powiększa optycznie, jakby "podnosi" optycznie niski sufit- pokój będzie wydawał się większy Ekstra wypoczynek i super pomysł z połaczeniem prostej czerwieni z wenge- będzie po prostu bosko! (ale trafiłes w mój gust!!) I do tego masz całkowitą rację ściana musi być stonowana, delikatna do takich bardzo wyrażnych mebli. Ja bym ci zaproponowała jasny beż decoral. To delikatny, ciepły, kremowo- bezowy kolor. I wtedy może mógłbyś zrobić ciemną podłogę? tylko że na ciemniej podłodze: czerwień będzie wyglądała super za to wenge będzie się zlewać... no i wszystko na niej widać... Ja mam postawione meble w kolorze wenge na podłodze naturalny dąb. Dąb jest neutralny, nie rzuca się w oczy, nie widać na nim nic i pasuje do wszystkiego. W razie czego mam ten bez na ścianach:) mogę pokazac fotkę. W salonie ja mam mocniejszy kolor, harmonia (też decoral) zobacz tu- tak wygląda na ścianach harmonia- i mnie w połączeniu z czekoladowym (prawie wenge) wypoczynkiem:) https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=8725
  11. Zamówiliśmy balustradę, i mam w głowie trochę mętlik. Bo z tego co wiem niektórzy wykonawcy oferują balustrady cynkowane i malowane (np na czarno) A pan u którego zamawialiśmy tłumaczył nam że w przypadku cynkowania nie zaleca się malowania tego od razu tylko dopiero po 1-2 latach. A balustrada ocynkowana jest taka brzydka jarząco srebrna.. no a jesli chcemy czarną- zapropnował nam pomalowaną poprostu farbą zabezpieczająca przed korozją. Na ile jest to skuteczne? Czy po jakimś czasie na tych balustradach pojawia się rdza? Czy trzeba je co jakiś czas malować? Czym? I jak to jest z tym malowaniem po ocynkowaniu- można czy nie?
  12. zapłaciłam za te schody 8500 z balustradką. Troszkę tańsze byłyby jesionowe- ok 1000 zł tańsze. a najtaniej chyba wychodzi buk.
  13. no i tak zrobiliśmy. Nie było zaliczki więc niech facet spada na drzewo, zamówiliśmy gdzie indziej i w dodatku taniej:)
  14. ale niezależnie od wszystkiego ja już wiem że osobne pomieszczenie na pralnię warto wygospodarować jeśli to możliwe. Nie musi być duże, ale musi miec okno i kaloryfer- żeby schła w nim pranie.
  15. kupiłam zelmera http://www.megamedia.pl/ekspres-cisnieniow...3z016.php?off=2 taki Polecili mi go w sklepie agd gdzie kupiłam go za 550 zł!!! czyli dużo taniej niż w necie. Pierwsza kawa trochę mi nie wyszła... jeszcze nie umiem. On ma pojemność kawy do ustawienia od 30 do 60 ml (trochę mało chyba?) a jesli chcę zrobić kawe w dużej filiżance? To co powinnam wymienić kawę w sitku i jeszcze raz parzyć drugie pół? Kto z was ma ekspres cisnieniowy? Mleka jeszcze nie spieniałam, więc nie wiem jak wyjdzie:) generalnie mam trochę problem.. pierwsza kawa wyszła mi jakaś słaba. Będę próbować
  16. może maleńki i bardzo tanio wykończony- moze.. ale napewno bez kostki czy ogrodzenia...
  17. ja tez juz mam troche lat po ślubie:) U nasz kolei nie jest łatwo bo oboje dużo pracujemy. I to jest bardzo trudne technicznie, trzeba sie wymieniac, trzeba sobie dużo pomagac... mój małż owszem bardzo chetnie i duzo zajmuje sie dziecmi ale z innymi pracami w domu jest znacznie gorzej niestety.. i to bywa powodem konfliktów. Ale jakoś sobie próbujemy radzic raz lepiej raz gorzej. I mam taka rade dla wszystkich- trzeba rozmawiac, mówic o tym co nam nie pasuje, jasno sie wyrażac i nie oskarzac (bo ty zawsze jestes taki okropny itp) tylko konkretnie odnosic sie do danej sytuacji (bo mysle ze dzis powinienes zachowac sie inaczej)......... małżeństwo dla mnie samo w sobie jest bardzo wartościowe. I warto walczyc o to żeby przetrwało i było jak najlepsze:)
  18. ja przeszłam wszystkie etapy:) pierwszy- kupic duże mieszkanie. No ale jak duże, takie przyszłościowe, żeby miało sens to 80-100m. A takie mieszkania zwłaszcza w apartamentowacach były drogie. No to jak juz wydawac tyle kasy to może jednak kupic pół bliźniaka lub szeregówkę? i wtedy weszliśmy w etap kupowania domu:) to było dwa lata temu. Znaleźliśmy opcje- stara szeregówka do remontu- 380 tys Nowe pół bliźniaka - na dziłace 500 m2- stan deweloperski do wykonczenia - 100 m2- 360 tys (conajmniej 100 tys jeszcze trzeba dołozyc) Nowy domek wolnostojący od dewelopera- na działce 900 m2- 400 tys. Stara szeregówka po remoncie na działce 250 m2- 460 tys... itd........ I te domki do dewelopera- nie były taki złe- miały np dachy z dachówki ceramicznej, były dosyc nawet ładne, ale okna takie raczej małe, pokoje klitki- na 100 m2 cięzko zrobic wieksza przestrzen- to nie było tak jak budowanie dla siebie........... No i koniec konców doszlismy do wniosku ze w troche wiekszych pieniadzach ale nie dramatycznie wiekszych zbuduje sie dom. Dokładnie taki jaki chcemy, budowany na nasze zamówienie. I jak juz brac ten kredyt gigant i spłacac go całe zycie to niech to bedzie to dokładnie co sobie wymarzylismy. Oczywiscie przekroczylismy zakłądane kwoty ale nasz dom jest duzy i nie był tani. I teraz z perspektywy wiem ze mozna było zbudowac mniejszy, tanszy domek (licze z cena działki!) w tych pieniadzach co taka stara szeregówka po remoncie. A to zupełnie inna jakosc. Czyli jesli gdzies ziemia nie jest jakas horrendalnie droga napewno opłaca sie budowac dom.
  19. nie ja mam tylko z nawiewem. I jak sie mi ten nawiew rozkręci to sie zastanawiam po co wydawac tyle kasy na płaszcz? Ja mam nawiew który kosztował 1500 zł. Jak się rozpali to naparwde na górze jest tak ciepło ze aż za
  20. u mnie niby nie można. Bo jak sie konkretnie rozhajcuje włącza sie turbinka. Sama się włącza pod wpływem gorącego powietrza i nawiewa je do wszystkich sypialni. Ale tak serio to można. Bo wiemy który korek mamy wyłaczyc żeby turbinka nie działała:) a czy to dobre dla turbinki to nie wiem:)
  21. Usiu:) Ja juz mieszkam. Odpukac- nie potrzebowałam sparwdzic na ile mój dom jest zabezpieczony ale... przytocze Ci opinie miedzy innymi znajomego policjanta oraz kolegi który pracuje w firmie monitorującej domy:) - więc wiekszosc właman do domów odbywa sie przez okna nie przez drzwi Drzwi sa zazwyczaj dobrze widczone, od ulicy, oswietlone, i rozwalic je to duży kłopot. Ja mam normalne grube drzwi drewniane z dwoma dobrej jakosci atestowanymi zamkami. -okna- no cóż.. ja mam niby okna z zabezpieczeniami antywłamaniowymi ale nie mam złudzen co do ich skutecznosci. Zwłaszcza po tym jak juz dwojgu moich znajomych złodzieje błyskawicznie i bezszelestnie wyjeli w całosci drzwi balkonowe- w obu przypadkach drogie, wyzabezpieczane, z antywłamaniowymi okuciami itp... -na rolety zewnętrzne my sie nie zdecydowalismy bo nam sie nie podobaja i są drogie. I nie sadze zebyśmy je zamykali. Czułabym się jak w bunkrze... - mam za to alarm i monitoring w domu. I tu warto zaplanowac to i wyprowadzic kabelki elektryczne pod czujniki robiąc instalacje elektryczną bo ewentualne czujniki bezprzewodowe sa dużo droższe.
  22. ja napisze juz niedługo. Mój dom ma realnej powierzchni około 180 m2. Ale z doświadczen znajomych- kolezanka dom ok 150 m2 zeszłej zimy- w kominku palą tylko okazyjnie- grzeje gazem do ok 20 st- zeszły sezon od października do marca ok 2400 zł. Znajomi- eko groszek- w kominku pala często- dom ok 140 m2- zeszła zima w granicach 1500 zł plus za drewno ok 400 zł Moja siostra- 160 m2- w kominku prawie kazdego wieczora- plus gaz- za gaz za zeszła zime w graniach ok 1800-2000 zł
  23. ja mam schody dębowe. Wklejalam w temacie o barierkach z nierdzewki:) Są bardzo ładne i mysle ze beda trwałe. Cenowo wyszły chyba rosadnie znalazłam niedrogiego a bardzo solidnego stolarza. o tu sa moje schody:) https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=8235
  24. ta podłoga z desek jest bardzo ładna zwlaszcza do domu o bardziej tradycyjnym wystroju. Ja zdecydowałam się ne deskę podłogową baltic wood. Mielismy okazje kupic ją tanio, praktycznie w cenie lepszych paneli- 65-75 zl/metr. Ułozenie kosztowało tyle co paneli. A jednak jest to drewno wo dotyku i odbiorze.. Narazie jestesmy bardzo bardzo z tej deski zadowoleni
×
×
  • Utwórz nowe...