bajbaga

Normalny: Panie dolej Pan tą j...na belkę (przed ewntualnym wylaniem posadzki), zgodnie z projektem, bo po nocach spać nie mogę. Jak będzie coś marudził, poproś o dziennik budowy i wpisz w nim, że mają dolać belkę, przesłać Ci zdjęcie belki bez szalunku . Ewentualna wylewka posadzki może być zrobiona dopiero po wykonaniu belki. Jednym słowem mają to doprowadzić do dokładnie takiego stanu: Ps. Powiem tak - co najmniej trzy "podpowiedzi", co do metody naprawienie tego błędu i oceny ewentualnych skutków, pochodzą od inżynierów budownictwa z wieloletnią praktyką. Dwie z nich są podpisane imieniem i nazwiskiem. Wnioski wysuń sam.

Z tego co wiem 9 kW zarówno monoblok jak i split chodzą na 1 fazie. Ps. PCi to max. 3 kW, a grzałki to 2 szt po max, 2 kW każda.

Jeśli oferta była z tej firmy.

Obstawiam, że propozycja LG to firma CNC MAREK JANKOWSKI Oferta jest dobra, za dobrą (moim zdaniem nawet bardzo dobrą) pompę ciepła. Mam nadzieję że podana cena/wycena dotyczy pompy split, a nie monobloku. LG Polska nie ma jej jednak w ofercie - ściągane są z Niemiec, ale nie jest to problemem (to tylko informacja). Mają w ofercie zasobnik 200l (zasobniki dedykowane) - do rozważenia. Trochę więcej o tej PCi: http://www.lg.wienkra.pl/dokumenty/lg_therma_v_awhp_2016.pdf

Tak patrząc się na "przebieg" tego zbrojenia, na ostatnich fotkach, zastanawiam się czy to zbrojenie nie "wypłynęło" z betonu podczas zalewania

Jest jeden problem takiego rozwiązania - wentylacyjny, gaz jest cięższy od powietrza ...... Niby nic, ale w razie biedy może "wyskoczyć".

Upraszczając: Dla delty 40 stopni nie ma więcej jak: - przegrody (z oknami) 3 kW, - wentylacja ("normowa" z reku) 1 kW - CWU zawyżając 2 kW. Daje to 6kW

Ps. I coś tak mnie kołata, że "dolanie" nie jest jakimś błędem w sztuce budowlanej, wszakże pod warunkiem że pręty zbrojeniowe zostały zabezpieczone przed korozją.

Zgodne z projektem: - grubość stropu żelbetowego 15 cm, - na to wylewka/posadzka 10 cm Razem 25 cm. Grubość "belki" 25 cm. Obstawiam, że zbrojenie wystaje na mniej niż 10 cm. Ewidentnie "belka" nie jest jeszcze "dolana".

popatrz na post #44

Przy kuchence na prąd i jednej łazience 100m3/h usuwanego powietrza jest wręcz "normowe". około 100m3/h tak ustawioną wydajność podają użytkownicy WM dla domu w zimie - nie hodują grzybów, a wilgotność oscyluje wokół wartości 50%.

Jest wręcz niezbędna, przy takich nawiewnikach. To nie jest duży koszt - kilka, kilkanaście złotych za jedną sztukę.

Wspomina o odpowiedzialności pracodawcy za bezpieczeństwo - bezwzględnej odpowiedzialności. A przy okazji monitoringu z uwagi na bezpieczeństwo, czyli np. kamer w miejscu pracy, wychodzi kto jest nierobem a kto jest robem - i w tym problem dla niektórych. I dla jasności monitoring zainstalowany tylko w celu kontroli (jakości) pracy jest niedozwolony - jeszcze, bo jest już projekt noweli KP. Z mojej strony, finito - w tej sprawie.

Wychodzi na to, że jakby nie patrzeć to masz nawiewniki o zbyt dużej wydajności. Prawdę mówiąc jeden jest więcej niż wystarczający. Jeśli w aneksie jest kuchnia elektryczna, a w sypialni też jest nawiewnik, to można jeden z 2 nawiewników "wyłączyć" (wypełnić kanał wełną mineralną i zaślepić wlot i wylot - nawet tylko na czas zimy). Regulowane kratki i klapa zwrotna - niezbędne. Ps. Jak już masz zdemontowany nawiewnik, to warto go przeczyścić (delikatnie) i ewentualnie lekko nasmarować olejem wszelkie części ruchome w miejscu zamontowania.

Ale mnie interesuje konkretnie ten Twój - jeśli coś tam, na nim, jest napisane.

Art. 207

Te nawiewniki są jakoś sygnowane - poszukaj co na nich pisze i podaj. Oczywiście mowa o Twoich zainstalowanych nawiewnikach.

Ta/taka kratka naprawdę mocno ogranicza niepotrzebne pizganie. Przez nawiewniki wpadnie tylko tyle powietrza, ile pozwoli usunąć taka kratka.

Przykładowa kratka regulowana: Będzie, ale tylko tyle na ile Ty pozwolisz. Bez pizgania zimą, nie będzie wentylacji - taki urok wentylacji grawitacyjnej.

Jak zainstalujesz na wywiewach w kuchni i łazience regulowane kratki/anemostaty, to będziesz mógł regulować intensywność wentylacji.

Ale wykonawca mógł coś spierdzielić - tak było w tym innym przypadku. Wykonawca nie zainstalował klapy zwrotnej - a w zasadzie niby zainstalował, tyle, że niesprawną.

Zmierz średnicę tego kanału od pochłaniacza, kup klapę/zawór zwrotny i zainstaluj go pod kratką (możesz też na stałe zaślepić ten wlot kanału. Przy okazji kup kratkę/anemostat regulowany na kratkę wyciągową w kuchni i łazience - będziesz miał mozliwość regulacji wentylacji.

Jakiś czas temu, był omawiany podobny problem. Obstawiam, że jak tam, tak i tu ktoś usunął klapę zwrotną z tej kratki od (niby) pochłaniacza. Dotyczyło to wentylacji grawitacyjnej - objawy były dokładnie takie same. Zwróć uwagę na to, że mieszkanie jest na parterze i grawitacja też może wytworzyć niezły cug.

Zaklej ten otwór (tymczasowo) i sprawdź (zapalniczką) co się dzieje na kratce w kuchni i łazience, przy zamkniętym oknie

Ps. Tak na oko - w kuchni są zainstalowane kratki, a nie anemostaty. Przepisy wymagają aby anemostaty były z regulacją, przy grawitacyjnej, kratki też powinny mieć regulowaną przesłonę (kryzę). Zrób jeszcze zdjęcie kratki wywiewnej w łazience (zamknij okno i sprawdź zapalniczką czy ciągnie czy dmucha). Ps. A co w tym drugim pokoju (sypialni) z nawiewnikiem ?