Skocz do zawartości

acia

Uczestnik
  • Posty

    2 176
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    1

Posty napisane przez acia

  1. Ja zrezygnowałam z balkonu, chociaż w wersji, którą przedstawił nam projektant był. Uznałam,że przy tarasie, który ma ok 16 m2 balkon mija się z celem, zresztą wyjście na niego było z dwóch sypialni dziecięcych, a wiadomo, że dzieci różne pomysły mają i pewnie skończyłoby się tak, że nikt by z niego nie korzystał tylko ja bym musiała go sprzątać, icon_biggrin.gif a tak oszczędzimy na materiałach i nie grożą nam mostki cieplne ( w tym miejscu) oraz nie przewidziane zalanie ściany pod balkonem.
    icon_biggrin.gif
  2. Ja tam nie wiem ale osobiście do mnie to nie przemawia, może i pro ekologiczne, ale jak w takiej lepiance pomieścić w miarę komfortowo całą (nie małą) rodzinę, a co z możliwością pożaru??? 100 razy wolę mały biały murowany domek co to wilk może dmuchać i chuchać, a on i tak będzie stał, ocieplić słomą to można posłanie psa, a ja i tak bym go trzymała w domu (moim murowanym). icon_biggrin.gif
  3. Gdy zamawiałam nowe meble do dużego pokoju (stół, 6 krzeseł, kredens i komodę barek) wybrałam się do firmowych salonów pooglądałam, wzięłam kilka katalogów, potem usiadłam w domu przejrzałam jeszcze raz potem wzięłam ekierkę ołówek i papier milimetrowy zrobiłam projekt własnych mebli, zadzwoniłam do małego zakładu produkcyjnego umówiłam się na spotkanie, złożyłam zamówienie i po6 tygodniach miałam meble w domku za 1/3 ceny firmowych, a do tego takie jak moje meble stoją tylko u mnie mam je trzy lata ale nie noszą żadnych oznak użytkowania, a za 1 krzesło drewniane z obiciem dałam 70 zł, za stół drewniany wym 90/200/ po rozłożeniu 90/250 dałam 750 zł. Te meble zabieram ze sobą jak będziemy się przeprowadzać, a te których mi brakuje załatwię tak samo.
    Pozdrawiam
  4. Cytat

    Jamniczka i owczarek niemiecki icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif .Jak one to zrobiły???

    Co do toksoplazmozy,to nie jest do końca tak.Groźnie jest zarażenie się pasożytem w okresie ciąży.Natomiast wcześniejsze nosicielstwo jest błogosławieństwem dla kobiety,bo przynajmniej gwarantuje,że nie dojdzie do uszkodzenia płodu.Ten pasożyt nie jest dla człowieka groźny i ogromna większość z nas jest nosicielami.Niebezpieczne są tylko skutki walki naszego organizmu w początkowym okresie zarażenia.Potem organizm się uodparnia i po kłopocie.
    Przynajmniej tak to tłumaczyli lekarze naszej znajomej,która,niestety urodziła chore dziecko.Dziewczyna całe życie wychowywała się w mieście,bez kontaktu z kotami i dopiero po ślubie zamieszkała na wsi,i tam dopiero podczas ciąży zaraziła się pasożytem.


    Ja też byłam ciekawa jak one to robiły, ale udało się Perła była dowodem.
    Tak na marginesie wszystko co pisałeś o toksoplazmozie to prawda, tyle, że ludzie zapominają, że o wiele łatwiej zarazić się nią od surowego mięsa niż od kota, ja całe życie wychowywałam się ze zwierzętami znosiłam do domu koty psy i to nie zawsze zdrowe, a nie jestem nosicielką potwierdziły to badania. Ludzie, którzy od dziecka obcują ze zwierzętami rzadziej mają nerwice i alergie to też dowiodły badania więc nie izolujmy naszych dzieci od zwierząt oczywiście tych zdrowych.
    Pozdrawiam.
  5. Radzę wybrać się do IKEA oni specjalizują się w urządzaniu małych przestrzeni tak aby spełniały wiele funkcji, a systemy przechowywania mają bardzo dopracowane i przemyślane. Mają też dużo pomieszczeń urządzonych poglądowo i zawsze można coś dla siebie wybrać. Jeśli nie chcemy tam kupować to zawsze można podpatrzeć jakieś rozwiązanie.
  6. Cytat

    O rybkach nie piszę w kontekście trzymania w słoju, lecz o profesjonalnym akwarium. Oczywiście, że nie można złapać kontaktu z rybą( no, może z orką z filmu) ale można popieścić sobie oko. W domu, gdzie jest kominek, akwarium i telewizor, ludziska są ogólnie spokojniejsi.


    Piękne profesjonalne akwarium na pewno cieszy oko, ale pracy przy utrzymaniu takiego akwenu w równowadze biologicznej jest dużo. Każdy ma prawo do własnej pasji i spędzania czasu na tym co kto lubi. Jeśli ktoś kocha rybki to ma do tego prawo, ale musi pamiętać o odpowiednich warunkach dla nich bo rybki choć się nie poskarżą , ale uczucia też mają.
    Pozdrawiam.
  7. Cytat

    Uważam,że jeśli już trzymać w domu jakieś zwierzę,to koniecznie trzeba mu stworzyć odpowiednie warunki.Może się komuś narażę,ale jak widzę złotą rybkę w słoju,albo chomika w klatce, to bym chętnie zamknął właściciela w podobnych warunkach lokalowych. icon_evil.gif


    Adamis w 100% się zgadzam, dlatego mam kotkę (wcale nie łagodną) i świnkę morską, która dużą część swego życia spędza bawiąc się z kotem. I chcę mieć psa Owczarka niemieckiego, ale to dopiero jak już będziemy mieszkać w domu tam będzie miał gdzie chodzić, a nam będzie łatwiej wychodzić z nim na spacery na łąki, a dla Klemensa ( nasza świnka) planuję zrobić wybieg żeby mógł dużo przebywać na dworze.
    Ze świnką też można nawiązać więź gdy tylko ktoś wchodzi do pokoju to on się wita i chce się miziać co sygnalizuje głośnym gwizdaniem.

    Cytat

    Mieliśmy też kocura,który nie darował żadnemu psu.Trzeba go było oknem wypuszczać,jak zobaczył jakiegoś za płotem.Gonił,aż się kurzyło.Czy to wilczur,czy bokser-rzucał się na każdego.


    Z dobrym, doświadczonym kotem to prawie żaden pies nie da sobie rady, moja kicia też goni psy i inne koty ze swojego terytorium, ale ze świnką się koleguje.

    Cytat

    Koty,psy,jak ludzie,też mają swoje charaktery i smaki.Cudownie jest je rozgryzać,poznawać i bawić się z nimi uwzględniając ich charaktery.


    To też w 100% prawda

    Cytat

    Natomiast najgorszym psem,jaki istnieje jest chow chow.Zero życia,emocje sprowadzone do minimum,kupa sierści.Nawet z nim pobawić się nie da.Same minusy.


    Ale z tym się nie zgodzę osobiście znam psa tej rasy, który uwielbia się bawić, myślę, że to też zależy od charakteru psa i rodziny w jakiej się wychowywał jeśli jest dużo dzieci to pies z reguły jest wesoły i chętny do zabawy, u ludzi starszych pewnie będzie spokojniejszy.

    Kochajmy zwierzaki, życie z nimi jest przyjemniejsze.
    Pozdrawiam
  8. Przy standardowym stole 80 cm i odsuniętych krzesłach zostaje po ok 40 cm z każdej strony, więc myślę, że osoby o średniej tuszy będą w stanie przejść za siedzącymi. Gdyby twoja jadalnia miała o 30 - 50 cm więcej to poruszanie się po niej byłoby bardziej komfortowe. moja będzie miała jakieś 320 cm.
    Pozdrawiam.
  9. Polecam przeczytać temat tu na portalu o kominach. Ja się zgodzę z maysse nie powinno się budować komina z dziurawki ona tylko wygląda jak pełna cegła ale nią nie jest. Do murowania komina służy pełna cegła lub tak jak pisze kinqaj należy zastosować system kominowy.
  10. Witam.
    Dachówka cementowa to po prostu dachówka prawie taka sama jak ceramiczna, troszkę od niej większa w cenie ok 3 zł za sztukę (30 zł za m2), kładzie się ją tak jak dachówkę ceramiczną i ma takie same lub zbliżone parametry. Blacho dachówka to po prostu blacha imitująca z bardzo daleka dachówkę lub gont drewniany ( ta ostatnia ładna ale też bardzo droga), właściwości ma takie jak blacha nic innego kładzie się ją w arkuszach, przy bardzo skomplikowanych dachach dużo idzie na odpady bez możliwości ułożenia w innej części dachu, takie pokrycie ma mniejszą trwałość od dachówki zwykle jest tańsze lecz nie zawsze. Ja osobiście odradzam, ale komuś innemu może się podobać.
  11. Ja mam podobną sytuację jak Janusz. Wzięliśmy kredyt na całą budowę (buduje nam firma pod klucz) i wypłacają nam w transzach, wypłata każdej transzy uzależniona jest od tego czy etap budowy, który był uwzględniony w umowie został zamknięty i rozliczony. Niestety banki nie biorą pod uwagę, że czasem zamiast np zrobić coś co było w harmonogramie warto za te pieniądze kupić jakiś materiał, który akurat jest w takich cenach, że nie kupić to grzech. Na szczęście my mieliśmy jakieś pieniążki na boku na takie właśnie okoliczności z firmą rozliczamy się też tak jak pisze w umowie z bankiem transzami no i tu trzeba przyznać, że nasz bank idzie na rękę klientowi i zmienia załączniki z transzami tak aby nie utrudniać życia nam no i sobie też ( w pewnym stopniu) ale nachodzić się trochę trzeba. Wszystko więc zależy od umowy jaką podpiszecie z bankiem.
    A co do działeczki to trzymam kciuki, a Ty bądź dobrej myśli i nie poddawaj się do odważnych świat należy. icon_biggrin.gif
  12. Cześć fajnie, że ktoś jest na tym samym etapie bo większość już wykańcza, albo jeszcze musi czekać. Budujesz domek z piwnicą czy bez?
    Dzisiaj byłam na budowie panowie pięknie wiązali zbrojenie jutro też będą, ale jak chudziak do poniedziałku nie wyschnie to nie będą mogli położyć izolacji i z zalewania nici. Trzymam kciuki za nas obie .icon_smile.gif
    Pozdrawiam
    Aneta.
×
×
  • Utwórz nowe...