Buntownik z wyboru Z tamtego okresu to pamiętam kolorowe piłeczki na gumce, wiatraczki i kolejki do saturatora po szklankę wody z sokiem. Oczywiście szklanka była jedna płukana w jakiejś zimnej wodzie szok . A co do symboli, wiary, przekonań, to nie wszystko musimy robić dla ludzi i na pokaz. Ja jestem dumna z mojego Państwa, z naszej historji, kultury i wielu innych rzeczy, jak będę mieszkała już we własnym domu to flagę powieszę i to nie tylko narodową ale również naszą miejską. Ale jak widzę że zamiast flagi państwowej biało -czerwonej wieszają biało-czerwoną z godłem to mnie trafia.