Skocz do zawartości

czy mozna dzielic po dostaniu pozwolenia na budowe?


likwidator

Recommended Posts

Napisano
generalnie jest tak w mojej miejscowosci nie ma aktualnego planu przestrzennego i musze zrobic tak:

1.tesc narazie załatwia na siebie warunki zabudowy
2.po otrzymaniu warunków zabudowy wystapi o pozwolenie na budowe
3.w trakcie trwania budowy t.j np wyleje fundamenty bede chciał wydzielic działke przez geodete 1500 m2 np i ów działka juz z rozpoczeta budowa bedzie przepisana na moja Zone i na mnie

i pytanie czy taki manewr jest wporzadku?jak to ze strony prawnej wyglada;generalnie troche lizłem tematu ale obawiam sie co z przekazaniem tych tych fundamentów czy mozna częsc rozpoczętej budowy równierz przekazywac notarialnie?

prosze o pomoc
Napisano
1. Możliwość podziału działki zależy od rodzaju gruntu (rolny czy budowlany) oraz ustaleń prawa miejscowego.
2. W przypadku, podziału należy wystąpić o wydanie nowego pozwolenia na budowę.
3. Do czasu ukończenia budowy nie jest istotne, czy rozpoczęto roboty budowlane czy nie - grunt traktowany jest jako niezabudowany.
Napisano
czyli co-nie rozumieem punktu 2

znaczy ze jesli na tescia jest pozwolenie na budowe juz wydane i budowa rozpoczeta to nie mozna wydzielic gruntu i przepisac na mnie i na zone?
Napisano
Cytat

czyli co-nie rozumieem punktu 2

znaczy ze jesli na tescia jest pozwolenie na budowe juz wydane i budowa rozpoczeta to nie mozna wydzielic gruntu i przepisac na mnie i na zone?


Tak czytam i uważam, że dobrze rozumiesz.
Napisano
My mielismy podobny problem.
Zakupiliśmy wspólnie w 2 rodziny działkę, wystąpilismy najpierw o warunki zabudowy a potem o pozwolenie na budowę. Było to pozwolenie na bliźniak zaprojektowany tak, zeby każda część nadawała się samodzielnie "do zycia" i tak usytuowany na działce, zeby podzielić ją tak, jak zamierzalismy, czyli na części równe powierzchniowo (aby uniknać rozliczeń, bo ceny grntu galopowały i wzrosły w rok chyba dwukrotnie) oraz umawiając się między nami kto którą część bierze (było o tyle łatwo, ze to my znaleźlismy grunt i my projektujemy oba domy, więc mieliśmy prawo do wybrania części dla siebie jako pierwsi).
Potem podzielilismy działkę geodezyjnie na podstawie tych warunków zabudowy - oczywiśnie zgodnie z naszymi ustaleniami (długo trwały formalnosci ale podzielilismy). Notarialnie przepisalismy jej części na każdą z rodzin ustalając słuzebności (czyli w naszym przypadku było to udostepnianie wspólnej studni wodomierzowej, studzienki kanalizacyjnej, linii kablowej zasilania energetycznego oraz dostęp do dachu itp do niezbednych remontów i przeglądów). Potem my wystapilismy o wydzielenie pozwolenia na budowę. I jest teraz tak, ze nasi sasiedzi maja nasze wspólne pozwolenie na budowę, a my mamy poza swoim egzemplarzem pozwolenia dodatkowo drugie pozwolenie o wydzieleniu części budynku bliźniaczego w formie jakby aneksu.
Dzieki temu manewrowi:
1.naszym kredytem nie obciażamy sąsiadów i ich gruntu
2.możemy zakonczyć budowę w róznym czasie (chociaż tego nie zamierzamy, ale odpukać cos się mogłoby wydarzyć) i kazdy moze dokonać odbioru swojej części samodzielnie.
Czy taki przykład z życia wzięty będzie Ci pomocny? Jesli tak to fajnie.
Napisano
Cytat

My mielismy podobny problem.
Zakupiliśmy wspólnie w 2 rodziny działkę, wystąpilismy najpierw o warunki zabudowy a potem o pozwolenie na budowę. Było to pozwolenie na bliźniak zaprojektowany tak, zeby każda część nadawała się samodzielnie "do zycia" i tak usytuowany na działce, zeby podzielić ją tak, jak zamierzalismy, czyli na części równe powierzchniowo (aby uniknać rozliczeń, bo ceny grntu galopowały i wzrosły w rok chyba dwukrotnie) oraz umawiając się między nami kto którą część bierze (było o tyle łatwo, ze to my znaleźlismy grunt i my projektujemy oba domy, więc mieliśmy prawo do wybrania części dla siebie jako pierwsi).
Potem podzielilismy działkę geodezyjnie na podstawie tych warunków zabudowy - oczywiśnie zgodnie z naszymi ustaleniami (długo trwały formalnosci ale podzielilismy). Notarialnie przepisalismy jej części na każdą z rodzin ustalając słuzebności (czyli w naszym przypadku było to udostepnianie wspólnej studni wodomierzowej, studzienki kanalizacyjnej, linii kablowej zasilania energetycznego oraz dostęp do dachu itp do niezbednych remontów i przeglądów). Potem my wystapilismy o wydzielenie pozwolenia na budowę. I jest teraz tak, ze nasi sasiedzi maja nasze wspólne pozwolenie na budowę, a my mamy poza swoim egzemplarzem pozwolenia dodatkowo drugie pozwolenie o wydzieleniu części budynku bliźniaczego w formie jakby aneksu.
Dzieki temu manewrowi:
1.naszym kredytem nie obciażamy sąsiadów i ich gruntu
2.możemy zakonczyć budowę w róznym czasie (chociaż tego nie zamierzamy, ale odpukać cos się mogłoby wydarzyć) i kazdy moze dokonać odbioru swojej części samodzielnie.
Czy taki przykład z życia wzięty będzie Ci pomocny? Jesli tak to fajnie.


Dzięki, za konkretną odpowiedź icon_smile.gif
  • 2 miesiące temu...
Napisano
mam podobną sytuacje wydane pozwolenie na budowę bliźniaka na 2 rodziny teraz do kredytu potrzebujemy dwóch osobnych księg wieczystych jak rozwiązać tą sprawe by nie stracić pozwolenia na budowę? z góry dziękuję za podpowiedź
Napisano
Cytat

mam podobną sytuacje wydane pozwolenie na budowę bliźniaka na 2 rodziny teraz do kredytu potrzebujemy dwóch osobnych księg wieczystych jak rozwiązać tą sprawe by nie stracić pozwolenia na budowę? z góry dziękuję za podpowiedź


Myślę, że Bogowie Forum powinni pozyskać jakiegoś kompetentnego prawnika do współpracy.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dzień dobry, chcę ocieplić drewniany strop starego domu z lat 60. Dom jednokondygnacyjny, strych nieużytkowy, ściany z balii sosnowych ocieplone od zewnątrz styropianem, strop drewniany o konstrukcji od strony pomieszczenia ogrzewanego: karton gips -  deski - plewy ok 3-4 cm - 20 cm pustej przestrzeni - deski, po których można chodzić. Dach dwuspadowy, blachodachówka + membrana dachowa. Nie zależy mi na użytkowaniu powierzchni strychu, chcę położyć wełnę na wierzch stropu. Czy powinienem kłaść na deski folię paroizolacyjną (aktywną?) i na nią wełnę mineralną? Czy wełnę mineralną bezpośrednio na deskach? Nie chcę popełnić błędu i doprowadzić do gnicia/degradacji desek. Jak powinienem to wykonać?
    • Witam.  Proszę o pomoc w sprawie mojego dachu. Stary dom kupiony 7 lat temu. Około 2005 roku poprzednik zamontował blachodachówkę. Pod blachę niestety, zamiast membrany dachowej, została założona folia dachowa (FWK). Dach dwu spadowy. W chwili obecnej poddasze jest ocieplone 25cm wełny. Między folią dachową a wełną jest gęste sznurowanie i szczelina 5cm. W kalenicy jest nacięta folia dachowa. Latem planuje zdjęcie starej kalenicy, założenie taśmy kalenicowej z dziurkami i przykręcenie szerszej kalenicy w celu zwiększenia wentylacji. Od strony okapu będą szczeliny nawiewne. W jednej ze ścian szczytowych jest otwór 160mm i kratka wentylacyjna. W drugiej ścianie szczytowej nie mogłem wywiercić otworu bo jest tam przyłącze linią napowietrzną. Wełna jest położona od okapu między krokwiami  do 2/3 wysokości dachu i później przechodzi nad jętki. Czy tak ocieplony dach ma szansę na prawidłowe funkcjonowanie? W normalnym świecie byłaby membrana dachowa wypuszczona do rynny, wełna by dolegała do membrany, ewentualne skropliny wpływałyby do rynny. Czy w moim przypadku sprawna wentylacja uchroni wełnę przed wilgocią? Żona uparła się na wełnę i niestety same z tego problemy... Wszystkie prace przeprowadzam sam. Żałuję że nie zrobiliśmy piany. Konstrukcja dachu sucha, szczelna, byłoby bez roboty i pewnie że nic by się nie zadziało. Proszę o cenę sytuacji.  
    • Czemu się wcześniej nie ogłaszałeś, musiałem sam malować. 
    • Dzień dobry, maluje mieszkania, domy, bura, lokale handlowe na terenie Warszawy i okolic. Działam sprawnie, fachowo i dokładnie. Termin u mnie to rzecz święta, zatem o punktualność martwić się nie trzeba, Zapraszam do zapoznania się z oferowanymi przeze mnie usługami na mojej stronie malowanie24.com   Zapraszam do kontaktu tel. 666-045-433 email: biuro@malowanie24.com
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...