Skocz do zawartości

dziurawy strop-co robić?


Recommended Posts

Napisano
Witam,
wynajeliśmy "ekipę fachowców" do zalania stropu betonem za pomocą tzw. "mikso-kreta". Nie spisaliśmy z nimi żadnej umowy-to był nasz błąd! Po zdjęciu szalunku widać z dołu zbrojenie, dziury, szpary w niektórych miejscach. Według nas cement był za rzadki, bo jak się dotknie to sie w niektórych miejscach aż się sypie... "Fachowcy" nie czują się winni... aczkowliek zalepili cementem te większe dziury i dla nich sprawa jest załatwiona-mówią, że strop wytrzyma!

Czy ktoś mi może powiedzieć co w takiej sytuacji zrobić? Czy zaklejać to czymś (podobno lepiej zalepić klejem), jak wzmocnić strop? Dodam, że strop ten ma też służyć jako podłoga na piętrze do użytku codziennego.
Czy za parę lat nie spadnie mi sufit na głowę?
Napisano
Cytat

Witam,
wynajeliśmy "ekipę fachowców" do zalania stropu betonem za pomocą tzw. "mikso-kreta". Nie spisaliśmy z nimi żadnej umowy-to był nasz błąd! Po zdjęciu szalunku widać z dołu zbrojenie, dziury, szpary w niektórych miejscach. Według nas cement był za rzadki, bo jak się dotknie to sie w niektórych miejscach aż się sypie... "Fachowcy" nie czują się winni... aczkowliek zalepili cementem te większe dziury i dla nich sprawa jest załatwiona-mówią, że strop wytrzyma!

Czy ktoś mi może powiedzieć co w takiej sytuacji zrobić? Czy zaklejać to czymś (podobno lepiej zalepić klejem), jak wzmocnić strop? Dodam, że strop ten ma też służyć jako podłoga na piętrze do użytku codziennego.
Czy za parę lat nie spadnie mi sufit na głowę?



To czy mocno uszkodzony trudno powiedzieć proszę o zdjęcia stropu !

Przyczyny to:
-beton zbyt gęsty
-zbrojenie opierało się o szalunek
-nie zmoczono szalunku przed betonowaniem
-zbyt ciepły beton lub temperatura otoczenia w trakcie pracy
-nie użyto wibratora w trudno dostępnych miejscach
-nieodpowiednie kruszywo
  • 3 miesiące temu...
Napisano
witam podłącze sie
1. piotr29 twoja odpowiedz jest nieprofesjonalna
2. napisz przede wszystkim co to za strop
3.posadzkarze używają betonu wilgotnego dlatego nie wszedł w każde miejsce
4.a kto zalewał wieniec
5.podaj więcej danych o stropie
Napisano
z miksokreta to chyba nie leje sie stropów - jedynie posadzki - czyli beton nie konstrukcyjny - przy stropie obowiązkowo - beton b15 b20 wibrowany i zbrojenie na dystansach
ja bym sie troche bał mieszkać w takim domu - ciekawe jaki beton im wyszedł - ale do konkretnej diagnozy foto niezbędne
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

z miksokreta to chyba nie leje sie stropów - jedynie posadzki - czyli beton niekonstrukcyjny



Nie CHYBA a na pewno icon_smile.gif.
Mixokret jest to maszyna do mieszania betonu posadzkowego - a beton uzyskiwany w ten sposób ma rzadko wytrzymałość na ściskanie powyżej 10MPa - praktycznie jest to nawet niemożliwe - gdyż dozowanie składników odbywa się ręcznie wg "widzimisie" mieszacza - czyli tego, który wrzuca kruszywo, cement do maszyny.


Chciałbym zaznaczyć iż beton konstrukcyjny projektuje poprzez odpowiednie dobranie kruszywa o różnych frakcjach ( od 0 do 16/32 ) w zależności od rozstawu zbrojenia i założeń oraz cementu, wody i dodatków uszlachetniających typu ( plastyfikatory, opóźniacze wiązania, etc).
Strop "zalany" z mixokreta moim skromnym zdaniem nadaje się do "zrzucenia" - przynajmniej ja, jako inż budownictwa bym tak zrobił. Można oczywiście wykonać badania wytrzymałości betonu ( nieniszczące ) lecz ich wynik będzie raczej poniżej klasy B10 - czyli tzw. "chudziaka", a gdzie tu pisać o B20, B25 etc..

Pzdr,

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...