Problem z działką? A może z urzędnikami?

[rafik]

Witam wszystkich jako nowy na forum.
Problemik jaki mnie dręczy to brak możliwości budowy na działce w miejscu wymażonym. Ale od początku
Zakupiłem działeczkę gruntów ornych kl VI i łąki kl V wielkości 7tys m2 ze strumykiem nd działce i ok400m od rzeki. Poprzedni właściciel po sądowych przeprawach uzyskał warunki zabudowy siedliskowej na terenie nie posiadającym planu zagospodarowania. Niestety domek można postawić w narozniku tej działeczki 3m od ogrodzenia sąsiada. Problem tkwi w rzędnych wysokosci terenu co jak uważa urząd Miasta są za niskie i kwalifikują się do terenu zagrożonego powodzią - co raczej jest bzdurą jeżeli pobudowali pomiędzy tą działką a rzeką stacje uzdatniania wody. Na sąsiadującym osiedlu nad rzeką plan zagospodarowania już dopuszcza nawet o 20cm niższe rzędne dla celów budowlanych. W urzędzie nie chcą słyszeć o podwyższeniu terenu od 40cm w niektórych miejscach do 1.2m - uzasadnienie - jest to zmiana ukształtowania terenu co wymaga różnych decyzji itp. Wybudowanie domu na wysokim fundamencie tez im nie odpowida - "musi Pan wystąpić o nowe warunki których najpawdopodobnie Panu nie wydamy"

Czy ktoś miałby jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu pomijając granaty dla urzedników itp. ?

[Paweł-Poznań]

Szanowny Panie mieszkamy w Polsce a tu wszystko jest możliwe może trzeba zastosować najstarszą i najlepszą Polską formę negocjacyjną potocznie mówiąc " trzeba mówić do reki która słucha a nie do ucha, bo ucho głuche to ręka słucha "
Taki kraj
Powodzenia

P.S
Jak dostaniesz co chcesz to buduj piorunem a później ci mogą skoczyć !