Skocz do zawartości

kosiarka spalinowa


Jan_13

Recommended Posts

Cytat

od tego są też spalinowe podkaszarki icon_smile.gif


Ja najpierw śmigam działkę dookoła a później przy drzewkach, klombach podkaszarka icon_smile.gif



Ja mam ten etap za sobą poza tym spalinówka wytrzymuje góra 4 lata nie stać mnie na luksus częstej zmiany kosiarek.
Link do komentarza
Ja mam podkaszarkę spalinową firmy NAC i jestem zadowolony. Działka 1200m2, niedawno jak kosiłem porządnie zarośniętą (miejscami zielsko 1,5m) to cały dzień wycia icon_wink.gif
Polecam tą firmę, w komplecie jest tarcza metalowa do opornych trawek. Kosiarka ma dół łożyskowany co pozwala taką tarczę zamocować a nie wszystkie tak mają, znajomego Husqvarna tego nie pozwala.
Link do komentarza
stanę po stronie elektrycznej
mam dwie - elektryczną i spalinową (traktorek)
spalinówka - do terenów trudnych i bardziej odległych od chałupy, z funkcją mulczowania (czyli rozdrabniania)

elektryczna - z koszem, niezastąpiona przy chacie, wokół krzewów, drzewek, manewrowość nie do pokonania
co do kabli, to nie mam problemu, zawsze zaczynam od "źródła zasilania", wedy kabel samoistnie się "wyciąga" tyle ile trzeba, robiąc właściwe nawrotki nigdy nie przeszkadza, zazwyczaj 100-150m2 koszenia i to niełatwej trawy, ciągnie już z pięć lat i jestem pod wrażeniem
co do traktorka - to już inna skala, bez niego to bym sie zarypał, faktem jest , że mulczuje dobrze trawę niską, czyli dość częste koszenie wskazane, no i ostre noże - podstawa, ja koszę różnie, nawet i półmetrową trawę, wtedy sprawdza się jazda na najniższej prędkości i ponowny przebieg po tym co ścięło, ale nie zmieliło
miałem spalinówkę samojezdną ręczną, ale manewrować nią to mordęga, elektryczna górą

czyli: areał niewielki - dużo nasadzeń - sprawdzi się elektryczna lub mała spalinówka bez napędu, bez nasadzeń, większy areał - spalinówka samobieżna
elektryczna nie hałasuje, oleju i paliwa się nie leje, zasilanie aż tak nie przeszkadza
a dłubanie przy silnikach spalinówek? jak ktoś lubi, ja nie, nie mam na to chęci i czasu, zresztą w nowej co tu dłubać icon_rolleyes.gif
Link do komentarza
Mój małż podjął w końcu chyba wstępną decyzjęicon_smile.gif Ponieważ u nas w tej chwili do koszenia jest skarpa- mój dom stoi na skarpie i jest jej sporo- oraz trochę tylko trawnika i pół działki jest jeszcze nie zrobione wstępnie zdecydował się chyba że kupi dobrej jakości kosiarkę elektryczną- wypatrzył jakąś gardenę (co sądzicie?) na lepszych, łożyskowanych kółkach, w granicach około chyba 500 zł. Póki co będzie, a jak zrobimy cała działkę i uznamy za rok że jednak musi być spalinowa to się ją wtedy kupi- i tak potrzebujemy zgrabnej i lekkiej elektrycznej na skarpę. Teraz mamy mało kaski więc 500 zamiast 1200 robi spora róznice...
Link do komentarza
Sądzę, że to kwestia preferencji...
Kosiarka elektryczna starcza do pewnego momentu... później kabel zaczyna przeszkadzać... Podkaszarka to dość praktyczne urządzenie, nawet jeśli ma się już kosiarkę albo elektryczną, albo spalinową...

załączam Wam ciekawą ilustrację, która ładnie pokazuje jaką kosiarkę przy różnych wielkościach trawnika wybierać

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Gość gawel
Cytat

kupiliśmy taką http://allegro.onet.pl/item1101518620_gard...e_warszawa.html jesteśmy bardzo zadowoleni kupiliśmy ją na promocji za 430 zł. Jest lekka, zwrotna i dobrze nadaje się na skarpę. Narazie całkowice nam wystarcza. Jest w odróżnieniu od wielu kosiarek elektrycznych naprawde solidnie wykonana:) polecam


A nie mówiłem icon_wink.gif , Też myślę o tym modelu jest fajny, ale upolowałaś ofertę cenową tak 150-200 zł w kieszeni fajnie !
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie temu...
Ja jestem zmuszony stanąć po stronie kosiarki spalinowej, ze względu na to, że działka ma 29 arów, z tego z 15 do koszenia w dodatku większość w takiej odległości od jakiegokolwiek źródła prądu, że musiałbym spory przedłużacz kupić. Ma dopiero około pół roku ale nie daje mi powodów do narzekania.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
  • 4 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • U mnie też taki w piwnicy na krzywej podłodze stoi, ale wypoziomowane od wagi i też już parę lat jest ok. Też miałem problem z tymi blaszko-języczkami, ale o dziwo się trzyma kupy, ale nie pomyślałem żeby je zagiąć. Choć 120kg to raczej bałbym się tam położyć. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam trzy takie regały i bardzo je sobie chwalę. Owszem, przy składaniu pierwszego popełniłem błąd, wierząc bezkrytycznie w instrukcje sprzedawcy i nie zaginałem "języczków" wsuwanych w wycięcia kątowników, no i regał mi się rozsypał już pod koniec montowania. Ale gdy wszystkie zagiąłem (łatwe to nie jest, ale da się). regał jest lekki i nie do zdarcia. Nośność jednej półki to 125 kg, więc w warunkach domowych spokojnie wystarcza do niemal wszystkiego. Nawet w garażu.   Regałów niczym nie mocuję do ścian. Nie ma potrzeby. Oczywiście, jeśli stoją na wyrównanym i pewnym podłożu.  Da się je kupić w cenie poniżej 80,00 PLN, więc uważam, że naprawdę warto.   PS. To się nie chwieje, zapewniam!
    • Komentarz dodany przez agata: czy ktos wie czy kostka z brukbet jest warta uwagi? przymierzamy sie w koncu do zakupu
    • To chyba chybiony i fałszywy argument, bo klimatyzator jednak dmucha powietrzem zagrzanym do o wiele wyższej temperatury niż te 22 stopnie, chcąc osiągnąć zadaną temperaturę i pewnie to jest o wiele wyższa temperatura niż 30 st. Nie mierzyłem ale tak na wyczucie to znacznie przkracza trzydziestkę. Więc to akurat w drugą stronę działa, jeśli chodzi o tę "róznicę temperatur", czyli na korzyść hydrauliki. 
    • Ogrzewanie hydrauliczne, które występuje w 99% nowych polskich domach jest mniej efektywne i droższe niż bezpośrednie ogrzewanie pompą powietrze-powietrze, bo COP zależy od różnicy temperatur, a wodę trzeba ogrzać do ok 30°C, za powietrze do 22°. Proponuję zainteresować się systemem HVAC. V-wentylacja z odzyskiem ciepła wykonana pod ilość mieszkańców, a nie na kubaturę. Musi być, gdy chcemy używać klimatyzacji, bo latem przy chłodzeniu wentylacja grawitacyjna nie działa i oddychamy coraz bardziej zużytym powietrzem, co prowadzi do różnych dolegliwości. AC- jakość powietrza, za którą odpowiadają rewersyjne pompy ciepła (klimatyzatory). Temperatura cały rok, a wilgotność, która tworzy zaduch latem (tryb dry). H- ogrzewanie, czyli w przypadku, gdy klimatyzacja nie da rady (zazwyczaj kilka dni w roku) do uruchamiają się maty grzewcze. Ogrzewanie oporowe to COP 1, ale ono jest w tym systemie tylko wspomaganiem na wypadek ekstremalnych mrozów, awarii, czy dla komfortu, gdy ktoś chce bardziej dogrzać pokój. Poza tym pompy ciepła wciąż działają, więc zużycie jest śladowe. Dlaczego potrzebne są maty? Czy nie można dobrać większej mocy klim? Chodzi o to, że sezon grzewczy trwa ponad pół roku, a średnia temperatura w tym czasie w ostatnich latach to +5C i wciąż rośnie. Jeśli pompa będzie za duża to przez większość sezonu będzie działać on-off i łączne zużycie wyjdzie 2-3x większe. Jeśli rekuperacja jest zrobiona zgodnie ze sztuką, czyli działa na 20-30m3//osobę to klimy 30W/m2 są wystarczające. Cały system wychodzi przy okazji najtaniej i zapewnia zużycie poniżej 15kWh/m2. Ponadto warto wiedzieć, że powietrze nawiewane z anemostatów po odzysku ciepła jest tylko o kilka stopni chłodniejsze od domowego. Gdy podajemy je z góry to zapobiega ścieleniu się ciepłego przy suficie, a samo zanim opadnie zdąży się ogrzać. Daje to komfort w strefie przebywania ludzi. System musi być kompletny i dobrze przemyślany. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...