Skocz do zawartości

Budowa, na której nic się nie wydarzyło nie istnieje


Recommended Posts

Napisano
Budowa, na której nic się nie wydarzyło myślę ze nie istnieje. Sytuacje są czasami śmieszne, ale bywają również dramatyczne.
Chciałbym opisać historię, która przydarzyła mi się na końcowym etapie budowy domu.
Postanowiliśmy z żoną, że będziemy posiadali dwa systemy grzewcze – gazowy oraz ostatnio modny nawiew kominkowy. Oczywiście jako osoba doświadczona (4 lata budowy systemem gospodarczym) i nauczona ze fachowiec fachowcowi nie równy zebraliśmy wraz z żoną wiele ofert rozmawialiśmy ze znajomymi (którzy też budują) i wreszcie podjęliśmy decyzję, kto będzie wykonywał prace. Na tym etapie poznałem wiele osób mniej lub bardziej wiarygodnych. Zaskoczyła mnie rozpiętości cen za tzw. „punkt” tj. ok. 40% . Wielu obiecało duże upusty na materiały i różne „cuda na kiju”. Wiedziałem jednak o tym, że z tymi upustami to nie do końca taka prawda, ponieważ firma instalująca mi elektrykę naciągnęła mnie na to magiczne słowo „upust” – tak naprawdę faktyczny upust zginął na fakturze końcowej. Właściciel firmy, materiały owszem kupował z upustem, ale na firmę, natomiast mnie sprzedawał znacznie drożej. Prawdopodobnie to nie legalne, ale Polak potrafi. Był bardzo wiarygodny i pokazywał wszystkie faktury. Po rozmowie ze znajomymi na temat „ile cię kosztowała elektryka” postanowiłem porównać (po fakcie wypłacenia należności) ceny, które miałem na fakturze końcowej z cenami w zwykłym sklepie z artykułami elektrycznymi. Zostałem naciągnięty i mało tego dowiedziałem się, że jako inwestor prywatny wydając dużą gotówkę i kupując samodzielnie upust należałby się mnie a nie „smykowi – elektrykowi”.
Wracając do instalacji CO, tam już sam zająłem się zakupem i „logistyka dostaw”. Mogę pochwalić jedną firmę z Zawiercia „Wuzet”. Spotkałem się tam z bardzo profesjonalną obsługą z osobami, którym naprawdę zależy na kliencie nie tylko na sprzedaży.
Udało mi się wynegocjować niezłe ceny. Przykładowo kocioł gazowy, na który w cenniku katalogowym widnieje cena 5 500 zł zakupiłem za 20% taniej. Mało, kto o tym wie, ale te 20% zarabiają na nas instalatorzy (oczywiści nie wszyscy), którzy proponują nam, że dokonają wyboru za nas. Koszt pieca gazowego kondensacyjnego przekracza 10 000 zł, z czego łatwo policzyć, że 2 000 zł płacimy za niewiedze. Instalator wykonał pracę bardzo porządnie – uczył się szacunku do pracy na zachodzie. Jednak jak to Polak jak przyszło do wypłaty okazało się, że jest zwolniony z podatku VAT i wystawi jedynie dowód zapłaty, który posłuży mi jedynie jako dowód dla banku.

Następnie powstał kominek - firma profesjonalna, ale ludzie nie. Kominek postawiono w ciągu jednego dnia, ale jedna historia zostanie w mojej pamięci bardzo długo.
Po przyjeździe instalatorów i pokazaniu im gdzie ma stać ów kominek i ustaleniu punktów wywiewu pojechałem do pracy. Zostawiłem oczywiście nr telefonu tak na wszelki wypadek jak by mieli jakieś pytania. Telefon nie dzwonił, więc ja zadzwoniłem po kilu godzinach – wszystko grało. Po powrocie z pracy do mojego domku zdębiałem – zobaczyłem na środku placu słup telefoniczny TP S.A. który wkopano w ziemię w miejscu gdzie biegnie instalacja gazowa. To był widok placu wojskowego – na środku placu stał maszt, brakowało jedynie flagi i trębacza. Tepsa miała przyłączyć telefon, ale wyraźnie zaznaczyłem, że posiadam już kabel poprowadzony ziemią a tu maszt. Po wejściu do domu zobaczyłem wypitych ubawionych robotników, którzy podjęli decyzję za mnie, żeby wkopać słup – bo od przybytku głowa nie boli a w razie czego można powiesić tam sznurki i suszyć pranie.
To już był koniec rozmowy. I to ci panowie widocznie ze strachu czy niedopatrzenia spie… mi robotę. Wykuli dziurę w kominie, do której wchodzi rura odprowadzająca spaliny nie zostawili luzu wciskając ją na siłę. Wiadomo, że metal po podgrzaniu do wysokiej temperatury rozszerza się powodując w moim przypadku poszerzającą się rysę na ścianie kominowej. Początkowo myślałem, że to błąd tynkarza, bo komin był już wcześniej eksploatowały przez cały rok (opalałem dom „kozą”). Po rozebraniu konstrukcji moje przypuszczenia potwierdziły się – rysa biegnie od miejsca, w którym rura spalinowa wchodzi do komina. Teraz muszę pomyśleć, co z tym zrobić, bo wygląda to nieciekawie. Gdy nie pali się w kominku rysa jest malutka, wraz ze wzrostem temperatury poszerza się.
Tak sobie myślę, że gdyby nie ten słup to dopilnowałbym tego.
Pisząc to teraz śmieję się z tego, bo to normalne dla tych, którzy mieli do czynienia z budową.
Mam nadzieję że te opisane przypadki pomogą osobą które podejmą decyzję o budowie swojego wymarzonego domku. Naprawdę uczmy się na cudzych błędach, bo będziemy słono płacić za niewiedzę.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cześć! Robimy studencki projekt IoT „Inteligentna fotowoltaika” – system, który inteligentnie zwiększa autokonsumpcję energii z PV (bez magazynu), integruje różne urządzenia i pozwala łatwo ustawiać priorytety ich działania. Szukamy realnych potrzeb i opinii użytkowników PV, dlatego jeśli tylko macie czas to zachęcam do podzielenia się swoimi przemyśleniami/doświadczeniami w tej kwestii! Poniżej podrzucam sugestie pytań (oczywiście, nie trzeba odpowiadać na wszystkie, ale może któreś Was zainspiruje). Będziemy również wdzięczni za własne opinie, nie zahaczające o pytania poniżej   Sugestie pytań: Macie PV? Jaka moc i od kiedy? Jak teraz zarządzacie zużyciem (ręcznie / harmonogram / aplikacja / Home Assistant)? Największy problem z autokonsumpcją u Was to…? Jakie urządzenia warto automatycznie włączać przy nadwyżce (bojler, klima, EV, pralka/suszarka, inne)? Macie EV/ładowarkę? Jak ładujecie (godziny, moc, ograniczenia)? Jaka taryfa (G11/G12/G12w/dynamiczna) i czy wpływa na użycie? Wolelibyście sterowanie lokalne (bez chmury) czy chmurowe (zdalny dostęp)? Jakie priorytety urządzeń ustawilibyście i dlaczego? Jakie dane/wykresy są kluczowe (dzienne/tygodniowe, prognoza, alerty)? Jakie powiadomienia byłyby przydatne (SMS/push/e-mail i kiedy)? Jaka złożoność konfiguracji jest OK? (plug&play / proste reguły / zaawansowane scenariusze) Orientacyjny budżet na takie rozwiązanie? Chęć testów wczesnej wersji i feedback? (tak/nie, kontakt)   Z góry dzięki za każdą wskazówkę i pomysły!  
    • W lokalach mieszkalnych – wentylacja mechaniczna wywiewna zbiorcza Brookvent BTP-EC lub Harman Sensovent Roof kratki stałego przepływu Brookvent lub podobne, praca ciągła, W lokalach mieszkalnych i usługowych nawiewniki okienne lokalizacja według wymagań projektowych. Jeszcze ustalę jak z tym podłączeniem okapu, czy istnieje. Może przeprowadzić jak ten żółty też. I tam wentylator, żeby czasem trochę przyspieszyć wymianę powietrza.  
    • I wieczorkiem nad brzegiem morza zagra cos morskiego…..w ulewie hahaha Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
    • bobiczek - i tym razem zabierze z sobą normalną, zdrową, czarną (murzyńską) 🎸 gitarę.
    • Pianka była przy ramie, tylko została trochę wydłubana w głąb ten 1cm by można było zaaplikować akryl albo silikon właśnie. Poprzednio jeszcze tynk był na niej to w ogóle pękało i nie miało sensu, stąd wydłubanie pod aplikacje. Tak więc ostatecznie silikon, czy akryl? Bo czasu nie cofne i taśmy już chyba się nie zamontuje przynajmniej od wewnątrz? Gdzieniegdzie tam w trzech miejscach 1,5cm szczelinka, ale powinno pokryć? No i z taśmami to chyba drozszy ciepły montaż? Jako tako sa w pomieszczeniu te 22-24 stopnie tylko przy styku z murem czuć lekki chłód, dlatego po zamknięciu tej szczeliny powinno zniknąć? 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...