Skocz do zawartości

Panele, parkiet, a może coś innego?


Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Panele. Obecnie na rynku jest taki wybór, że każdy znajdzie coś dla siebie. A jak się znudzą... Łatwiej zmienić wystrój.



Ja zagłosowałam na parkiet. Wybór też jest, a co drewno to drewno. Faktem, że panele łatwiej wymienić, za to parkiet można odnawiać, niemal w nieskończoność.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
masz na myśli tzw deskę barlinecką? Ja tak jak już pisałam mam ją w całym domu i jestem bardzo zadowolona, Wyszło nam sporo taniej niż parkiet, układa się szybko, w odczuciu "pod stopą" jest to zdecydowanie przyjemne w odbiorze drewno a nie tworzywo jak typowe panele, kolorów jest mnóstwo a jest to naparwde trwała i łatwa w myciu podłoga.
Link do komentarza
Cytat

masz na myśli tzw deskę barlinecką? Ja tak jak już pisałam mam ją w całym domu i jestem bardzo zadowolona, Wyszło nam sporo taniej niż parkiet, układa się szybko, w odczuciu "pod stopą" jest to zdecydowanie przyjemne w odbiorze drewno a nie tworzywo jak typowe panele, kolorów jest mnóstwo a jest to naparwde trwała i łatwa w myciu podłoga.



Deska barlinecka rzeczywiście jest dość fajnym materiałem na podłogę, ale według mnie wymaga lakierowania. Ja położyłem ją na podłodze tak jak kupiłem i dzisiaj (po latach eksploatacji) jest już dość zniszczona (mam 2 psy + mycie podłogi). Jej zaletą jest to że można ją wycyklinować i tym razem ją polakieruję.
Link do komentarza
Cytat

Deska barlinecka rzeczywiście jest dość fajnym materiałem na podłogę, ale według mnie wymaga lakierowania. Ja położyłem ją na podłodze tak jak kupiłem i dzisiaj (po latach eksploatacji) jest już dość zniszczona (mam 2 psy + mycie podłogi). Jej zaletą jest to że można ją wycyklinować i tym razem ją polakieruję.




dzięki za tą uwagę, przemyślę to jak będę kupował...
Link do komentarza
Widzę, że parkiet wygrywa icon_smile.gif Ja też zagłosowałam na parkiet - jest dla mnie taki najbardziej "domowy" - ciepły i przytulny. Chociaż... widziałam u znajomych całkiem udane panele drewniane.

Zajrzałam na tę stronę z mozaiką kokosową i te mebelki są interesujące: http://elvidecor.com/images/stories/ekobe/54.jpg ale do tego trzeba miec odpowiednie wnętrze...
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
przypomne temacik bo ciekawy i mnie bezpośrednio interesuje. Po ojcu stolarzu mam wstręt do drewna i zastanawiam sie nad podłoga w moim przyszłym domku. Myślałam o płytkach gresowych dużych , matowych , w kolorze kawy z mlekiem w salonie , kuchni i korytarzach. Wszędzie jednakowe. Co o tym myślicie ? , A może ktoś ma już taka podłoge i podrzuciłby fotki.A może jakieś inne fajne pomysły , byle nie drewno
Link do komentarza
ja mam taką podłogę w jadalni i kuchni- mam gres affron beige z Paradyża. Bardzo ładny, wkleję fotkę kuchni. Łatwy do utrzymania w czystości bo takie trochę "nie gładki". I taki kolor na którym kazde meble dobrze wyglądają. Ale w salonie mam deskę podłogową, to o wiele "cieplejsza" i milsza w odbiorze podłoga.
na drugiej fotce kuchnia i gres, na pierwszej kawałek deski baltic wood w kolorze naturalnego dębu u nas w salonie.

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
My zdecydowaliśmy się na granitowe płytki, ale tylko dlatego, że wszyscy bali się na tak dużej powierzchni ogrzewanej legalettem położyć wybraną przez nas deskę podłogową (dąb rustikal).
No i oczywiście jak wszystko medal ma dwie strony - podłoga robi duże wrażenie na gościach i całkiem dobrze się czyści - natomiast jest twarda dla pup naszych pociech, teraz na lato wymaga jednak położenia czegoś miękkiego, natomiast olejowany dąb jest delikatny i tak jak idealnie sprawdza się w sypialniach to w salonie szybko by się zniszczył i bylibyśmy wściekli na zarysowania, plamy itp... Jednak nie ma to jak dystans do materii mniej lub bardziej trwałej icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 2 lata temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...