Skocz do zawartości

podłoga z paneli


egipt78

Recommended Posts

Napisano
Witam serdecznie

mam pytanie - mianowicie po miesiącu od ułożenia podłogi z paneli bezklejowych na niektórych łączeniach pojawiają sie szczeliny, jest to dosyć duża powierzchnia - salon, jadalnia oraz korytarz, co może byc tego przyczyną??
Napisano
Szczeliny na złączach - zwłaszcza wzdłużnych mogą pojawiać się pod wpływem zmian wilgotności powietrza, niezbyt równego podłoża jak też wyniku niezbyt stabilnego połączenia zatrzaskowego wynikającego z jego ukształtowania.
Napisano
Cytat

Witam serdecznie

mam pytanie - mianowicie po miesiącu od ułożenia podłogi z paneli bezklejowych na niektórych łączeniach pojawiają sie szczeliny, jest to dosyć duża powierzchnia - salon, jadalnia oraz korytarz, co może byc tego przyczyną??



A czy między pomieszczeniami są wykonane dylatacje w panelach? Panele stanowią tzw. podłogę pływająca, ze względu właśnie na pracę podłogi z paneli. W sytuacji, gdy nie ma dylatacji i panele stanowią ciągość przez kilka pomieszczeń to posadzka nie ma jak pracować i rozchodzi się. Jest to poważny błąd.
Napisano
Cytat

Witam serdecznie

mam pytanie - mianowicie po miesiącu od ułożenia podłogi z paneli bezklejowych na niektórych łączeniach pojawiają sie szczeliny, jest to dosyć duża powierzchnia - salon, jadalnia oraz korytarz, co może byc tego przyczyną??


Układałeś może sam,czy jakaś firma?
My z mężem układaliśmy ostatnio panele na powierzchni ponad 30m2.Dawaliśmy przy samych ścianch niewielkie kliny z drewna,aby zapobiec właśnie rozchodzeniu się paneli.Mamy je około 4miesięcy i jest tak jak było po ułożeniu. Poza tym te bezpośrednio przy ścianie dociskaliśmy do reszty dość mocno metalową łapką.Po pierwszym dniu w jednym miejscu minimalnie się roszeszły,ale wyjeliśmy klin ,docisneliśmy raz jeszcze,włożyliśmy szerszy klin i było ok.Daje t o świetny efekt-bo dociskają sie wszystkie od jednej strony do drugiej i te w środku również.Jeśli chcesz to spróbuj zdemontować listwy i każdy "rząd'" paneli (po zabezpieczeniu ich brzegu kawałeczkiem drewna-jak się zmieści oczywiście) docisnąć łapką...Powinny zniknąć wszelkie szparki.Potem włożyć na wcisk drewniany klinek.Tym sposobem potem panele się nie rozchodzą.Nie wiem w jakiej odległości od samej ściany masz położone panele,ale my kładliśmy tak z odstępem 2cm i w tę przstrzeń potem klin z jednej strony,dociskaliśmy i potem z drugiej strony. icon_smile.gif
Napisano
Ups...no tak...a to moze my zrobiliśmy też jakiś błąd skoro te panele tak "uwięziliśmy"?????Tylko na razie jest wszystko ok.....Tak więc moze to jest zła rada??
Napisano
Cytat

A czy między pomieszczeniami są wykonane dylatacje w panelach? Panele stanowią tzw. podłogę pływająca, ze względu właśnie na pracę podłogi z paneli. W sytuacji, gdy nie ma dylatacji i panele stanowią ciągość przez kilka pomieszczeń to posadzka nie ma jak pracować i rozchodzi się. Jest to poważny błąd.



Jeżeli chodzi o dylatacje to podczas układania zostawialem wokół ścian, natomiast jeżeli chodzi o "progi" to nie,nawet kupujac panele właśnie na te trzy pomieszczenia w sklepie poinformowali Nas, że spokojnie nie powinno sie nic dziac.
Ale jeszcze zaobserwowałem, ze chodząc po ułożonej podłodze w niektórych miejscach jest wrażenie, ze sie "ugina" tak jakby posadzka była nie równa.
Napisano
Cytat

Jeżeli chodzi o dylatacje to podczas układania zostawialem wokół ścian, natomiast jeżeli chodzi o "progi" to nie,nawet kupujac panele właśnie na te trzy pomieszczenia w sklepie poinformowali Nas, że spokojnie nie powinno sie nic dziac.
Ale jeszcze zaobserwowałem, ze chodząc po ułożonej podłodze w niektórych miejscach jest wrażenie, ze sie "ugina" tak jakby posadzka była nie równa.


No właśnie .Podłoga nierówno pracuje i zaczyna wstawać w miejscu największych naprężeń.
Napisano
Cytat

czyli jakiś pomysł na rozwiązenie tego mojego problemu - pomijajac rozbiórke i wyrównanie posadzki ??


Znajomy miał kiedyś taki przypadek i po prostu wziął szlifierką kątową wykonał dylatacje - poprzecinał w "progach" (tylko ostrożnie, bo panele się mogą niebezpiecznie rozgrzać) i po sprawie. Zamontował później listwy aluminiowe na progach i posadzka z czasem opadła. I ma się dobrze.
Napisano
Cytat

Witam serdecznie

mam pytanie - mianowicie po miesiącu od ułożenia podłogi z paneli bezklejowych na niektórych łączeniach pojawiają sie szczeliny, jest to dosyć duża powierzchnia - salon, jadalnia oraz korytarz, co może byc tego przyczyną??


ZACZNIJMY OD TEGO ŻE PRAKTYCZNIE NA KAŻDYCH POLSKICH PANELACH WIDAĆ ŁĄCZENIA .OSOBIŚCIE POLECAM DESKE BARLINKE MA LEPSZE ZATRZASKI
Napisano
Cytat

Witam serdecznie

mam pytanie - mianowicie po miesiącu od ułożenia podłogi z paneli bezklejowych na niektórych łączeniach pojawiają sie szczeliny, jest to dosyć duża powierzchnia - salon, jadalnia oraz korytarz, co może byc tego przyczyną??




hehe zacznijmy od podłoża icon_biggrin.gif wszelkie dołki dołeczki a nawet czasami trzeba pociągnąć nową(czasami wystarczy szlichta mocnego kleju i duża łata z dobrym oczkiem) wylewkę ( sprawdzał pan u siebie posadzkę od strony poziomu?) na całośći gdyż posczas wylewki mimo wszystko przy scianach twozy się tzw menisk wklęsły (prosto można do udowodnić wlewając wodę do szklanki:D przy sciankach poziom wody jest wyższy) to jest jedno. Pozatym czy sprawdzał pan wilgotność i przenikanie wilgoci podłoża przed położeniem paneli ?icon_biggrin.gif Nastepne co trzeba zauważyć czy mieszkanie jest dostatecznie osuszone (sciany, tynki)? W następnej kolejnosci czy w mieszkaniu jest prawidłowa wentylacja icon_biggrin.gif Pamietajmy również o nieżałowaniu unigruntu na zasklepienie drobinek piasku na posadzce ( panele po ułożeniu nie będą trzeszczeć) jak również unigrunt zapewni nam małą nasiąkliwość i przenikanie wilgoci z posadzki. Folia nie jakieś tam byle gówno, najlepiej sprawdzi sie folia budowlana połączona (posklejana w miejscach cięcia), potem gąbka miękka lub utwardzona pianka czy też maty ekologiczne o różnych grubosciach(dają dodatkowe docieplenie a zarazem panele są mniej chłodne). Delatacja zgadza sie minimum od scian po 1 cm dookoła pomieszczenia(kliny oczywiscie wyciągamy po montażu hehe)icon_biggrin.gif plus jak tam piszą panele nie mogą się łączyć na stałe w miejscach gdzie znajdują sie oscieżnice drzwi czyteż przejśc swobodnych pomiędzy scianami które odgradzają po części np. przejcie do kuchni bez drzwi do salonu(w miejsce szczeliny listwa ozdobna wg. upodobań aluminium czy też metale kolorowe typy mosiądz czy miedź, nie polecam listw PCV zrobionych na drewnoe hehe:D tandeta). Jeżeli już sie zdecydujecie to dajcie sobie spokój z panelami zatrzaskowymi ja oczywiście preferuje panele ale jedynie montaż na klej takie się nie rozchodzą(oczywiscie kiedy nie zrobimy powodzi w domu gdy któryś z domowników zapomni ze woda na kąpiel leje ale już do salonu, wtedy i klejone nie pomogą , zresztą jak wiekszośc podłóg drewnianych czy drewno pochodnych). Jestem za parkietem, deską barlinecką, klepkami z drzew egzotycznych. Super wygląd i zawsze można po paru latach przeceklinować i znów nówka funkiel icon_biggrin.gif pozdrawiam andistoprocent

Dodam jeszcze że ważna jest również pora roku w którym kładziemy panele róbmy to w lecie. (ciekawski hehe) icon_biggrin.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...