Skocz do zawartości

Czy znikną łapówki w urzędach?


Redakcja

Recommended Posts

Napisano
Ja podczas budowy domu nie miałem sytuacji w której musiałbym dać łapówkę, ale rozumiem, że jeżeli urzędnik zarabia 1200 zł miesięcznie to pokusa jest duża, bo każdy budujący przeznacza ogromne pieniądze na ten cel.
Napisano
Cytat

Ja podczas budowy domu nie miałem sytuacji w której musiałbym dać łapówkę, ale rozumiem, że jeżeli urzędnik zarabia 1200 zł miesięcznie to pokusa jest duża, bo każdy budujący przeznacza ogromne pieniądze na ten cel.



Też nie dałam gotówki ale już przysługa za przysługę trochę przyśpieszyła załatwianie spraw. Mimo tego papierologia budowlana trwała ponad rok. Nie jest to zastanawiające?
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
w temacie:

Grzegorzowi Sz., byłemu kierownikowi Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Świeciu prokuratura postawiła aż 36 zarzutów.

Najwięcej zarzutów (32) dotyczy tego, że Grzegorz Sz., pełniąc funkcję publiczną, przekroczył swoje uprawnienia, w sposób który mógł wywołać podejrzenie o stronniczość lub interesowność. Mowa o tym, że od czerwca 2002 do września 2006, od firm działających zarówno na terenie powiatu, jak i poza nim, wymagał projektów. Natomiast firmą, którą polecał do ich wykonania, była firma Marty O. , czyli jego konkubiny. Później wydawał korzystną dla tych firm decyzję administracyjną. Łączna wartość wykonanych projektów wyniosła ponad 573 tys. złotych brutto. Ponadto, Grzegorz. Sz. w latach 2000-2001 skłamał w oświadczeniach majątkowych podając, że nie prowadził w tym czasie działalności gospodarczej. Okazało się jednak, że taką prowadził dokładnie od 01.07.1999 do 30.05.2001. Mało tego, w 2000 roku uzyskał z niej przychód w wysokości ponad 20 tys. złotych, w 2001 natomiast w wysokości 27,9 tys. złotych. Poza tym, w czerwcu 2003 roku dokonał sfałszowania podpisu przedsiębiorcy z Warlubia. W maju 2005 roku nakłaniał innego przedsiębiorcę do sfałszowania podpisu projektantki na projekcie budowlanym.

Oboje przyznali się do popełnienia wszystkich zarzucanych im czynów. Skorzystali również z prawa do odmowy wyjaśnień oraz złożyli wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Zaznaczmy, że prokurator dla Grzegorza Sz. zażądał karę w postaci 3 lat więzienia z możliwością zawieszenia na 5 lat oraz grzywny w wysokości 25 tys. złotych. Natomiast dla Marty O. zażądał 2 lat więzienia z możliwością zawieszenia na 3 lata, a także grzywny w wysokości 10 tys. złotych.

http://www.express.bydgoski.pl/look/articl...562&IdTag=5
Napisano
no to ja chyba musze napisać coś pozytywnego o Urzędzie Miasta w Nowym Sączu Na pozwolenie na budowę czeka się u nas około tygodnia od złożenia papierów- i tak czekaliśmy. Bez żadnych znajomości itp. Grzecznie, szybko i sympatycznie. O tym zeby komukolwiek dać łapówkę nawet nie myślę. Uważam że łapówki są obrzydliwe i niedopuszczalne- nie biore i nie dajęicon_smile.gif Wiecie kiedy znikną łapówki? Jak ludzie przestana je dawać!
Napisano
OT co właśnie kropeczko zgadzam się z Tobą w 100% najbardziej mnie bawi jak co niektórzy narzekają, że łapówki, a sami pierwsi lecą z kopertą. Jeśli NIKT by nie dawał w kieszonkę to też NIKT by się nie upomniał. Niech motto NIE BIORĘ I NIE DAJĘ będzie naszym mottem a wtedy będzie lepiej. Przypomina mi się scena jak pewna wyfiokowana paniusia szła parkową alejką i narzekała jak tu wszędzie brudno, a za chwilkę wyrzuciła na trawnik papierek (kosz stał 5 metrów dalej), jak jej zwrócono uwagę to powiedziała, że ONA PŁACI PODATKI więc niech ktoś inny sprząta. Jeśli chcemy zmieniać świat zacznijmy od siebie.
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
A propos łapówek... Moim zdaniem ci co biorą nie łatwo zrezygnują z lewej kasy... Będą bronić swoich wpływów rękami i nogami. Przecież zawsze następuje w końcu moment, że urzędnik musi coś przyklepać, podpisać, udzielić zeawolenia. A wtedy żniwa icon_smile.gif
Poniższy tekst (przeklejony z http://www.bankier.pl/) jest najlepszą ilustracją tego zjawiska:

z dnia 2009-01-05

W budownictwie kwitnie korupcja na wielką skalę. Z łapówkami miało do czynienia ponad 50 proc. osób zajmujących się budowlanką - wynika z najnowszego raportu Stowarzyszenia Normalne Państwo i Forum Obywatelskiego Rozwoju. Co na to urzędnicy? Korupcja? Na pewno nie u nas - przekonują.


Sytuacje często są banalne. - Inspektor nadzoru budowlanego zaczął wybrzydzać, że nie odpowiada mu kształt otworów wentylacyjnych w drzwiach do łazienki. Nie zatwierdził ich, dał czas do namysłu do następnego spotkania. Nie powiedział tego wprost, ale wyraźnie oczekiwał pieniędzy za korzystną decyzję - opowiada inżynier, który zarządzał budową domku jednorodzinnego w podłódzkiej miejscowości. Właściciele domku postanowili, że łapówki nie zapłacą. Pokazali inspektorowi... pożyczone od znajomych drzwi z odpowiednią kratką.

Czarną prawdę pokazuje raport SNP i FOR (szefem rady tej organizacji jest Leszek Balcerowicz). Ponad połowa przepytanych osób usłyszała niemoralną propozycję ze strony urzędnika lub wręczyła łapówkę.

Aż 56 proc. osób, które zetknęły się z korupcją, twierdzi, że stało się to w czasie załatwiania pozwolenia na budowę. 32 proc. - przy okazji ubiegania się o decyzję o warunkach zabudowy, 24 proc. - pozwolenia na użytkowanie gotowego budynku. Na kolejnych miejscach są: zbieranie odpowiednich pieczątek, związanych z przepisami pożarniczymi, kupno ziemi, wpis do księgi wieczystej, przetargi, odrolnienie ziemi, odbiór przyłącza wodno-kanalizacyjnego.

Autorzy raportu ustalili też przeciętne koszty uzyskania pozytywnej decyzji. Co trzeci ankietowany mówi o kwocie do 1000 zł, co czwarty - od 1 do 3 tys. 10 proc. zapłaciło od 3 do 5 tys. zł. Aż 27 proc. stwierdziło, że łapówka wyniosła ponad 5 tys. zł. W najwyższym przedziale cenowym mieszczą się sprawy związane z załatwieniem pozwolenia na budowę oraz decyzji o warunkach zabudowy.

- Myślę, że rzeczywistość jest jeszcze gorsza. Jeśli chodzi o budownictwo komercyjne, a więc mieszkania, biura i obiekty handlowe, odsetek spraw załatwianych nieczysto może sięgać 70 proc. - radykalnie stawia sprawę Tomasz Błeszyński, łódzki ekspert rynku nieruchomości. - Zwłaszcza że Łódź jest szczególna, tu wyjątkowo trudno uzyskać jakąkolwiek decyzję. Urzędnicy przeglądają pobieżnie wnioski i odsyłają do uzupełnienia. Nawet jeśli bezpodstawnie, niech się inwestor martwi. Tymczasem w przypadku wielkich przedsięwzięć czas ciśnie przedsiębiorców, każdy dzień zwłoki to realne straty. Oczywiście sprawę można przyspieszyć... Nie zawsze wręczane są pieniądze. Czasem wystarczy prezent albo zatrudnienie wskazanej osoby - dodaje Błeszyński.

Choć skala zjawiska może być ogromna, policja niemal w ogóle nie wykrywa przestępstw korupcyjnych w budownictwie. Julia Pitera, antykorupcyjna minister w rządzie Donalda Tuska, uważa, że to wypadkowa kilku składników: niskiej aktywności radnych, braku nadzoru ze strony wojewodów i regionalnych izb obrachunkowych, a także lokalnych układów członków samorządowych kolegiów odwoławczych i kancelarii prawnych, obsługujących inwestorów.

- Te sprawy wychodzą na światło dzienne tylko wtedy, gdy ktoś ma w tym interes - mówi Pitera. - Załóżmy, że jest wspólnota na osiedlu domków jednorodzinnych i jest deweloper, który chce im postawić pod oknami wieżowiec, mimo że nie pozwalają na to plany. Jeśli dopnie swego, domki stracą na wartości, uliczki się zakorkują. Ze względu na własny interes mieszkańcy będą konsekwentnie walczyć o swoje prawa. Wtedy sprawa wychodzi na jaw - tłumaczy Pitera.

Co na to urzędnicy? Twierdzą, że problem korupcji nie istnieje. Przynajmniej u nich.

- Dużo się o tym mówi, ale nie mam podstaw, by podejrzewać swoich pracowników. Uważnie się przyglądam ich decyzjom i nie stwierdzam tego problemu w moim wydziale. Dziwię się wynikom ankiety - komentuje Wiesław Makal, dyrektor wydziału administracji architektonicznej i budowlanej UM Łodzi, gdzie wydawane są pozwolenia na budowę. W tym roku było ich 2140. Makal twierdzi, że odmownie załatwiono 1 proc. spraw.

Ustawowo urzędnicy mają na rozpatrzenie wniosku 65 dni. Potem urząd wojewódzki nalicza 500 zł kary za każdy dzień zwłoki. Chyba że... urzędnicy stwierdzą we wniosku braki formalne. Wtedy termin załatwienia sprawy odsuwa się na święte nigdy i to na koszt petenta.

Korupcja należy do najrzadziej wykrywanych przestępstw. Do końca listopada 2008 r. policjanci z regionu łódzkiego wykryli 601 przypadków łapownictwa, o 70 więcej niż rok wcześniej. Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji, zastrzega jednak, że większość spraw dotyczyła kierowców, którzy chcieli uniknąć mandatu. Przestępstwa związane z budowlanką stanowiły znikomy odsetek. Najgrubsze postępowanie, w którym udało się zgromadzić dowody, dotyczyło urzędników łódzkiego magistratu, zajmujących się administrowaniem nieruchomościami. CBŚ ustaliło, że przyjmowali oni łapówki od firm remontowo-budowlanych w zamian za ogłoszenie zwycięstwa w przetargach. Za pieniądze załatwiali też przydział lub zamianę mieszkania. W sumie zatrzymano 9 osób, w tym dyrektorów łódzkich administracji.


POLSKA Dziennik Łódzki
Piotr Brzózka, Marcin Darda
Napisano
Łapówki nie znikną jeszcze bardzo długo, bo prawo jest tworzone w taki sposób, że stwarza korupcyjną zachętę. A jak ona jest, to nie ma siły urzędnik wcześniej lub później wyciągnie łapę, bo uważa, że mu sie należy. icon_sad.gif
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Łapówki w urzędach? Obawiam się, że w społeczeństwie, które nie jest społeczeństwem dobrobytu, łapówki będą plenić się jeszcze bardzo długo!
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Łapówki w urzędach? Obawiam się, że w społeczeństwie, które nie jest społeczeństwem dobrobytu, łapówki będą plenić się jeszcze bardzo długo!


Optymizmem nie powiało.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Taras z naturalnego drewna to inwestycja w estetykę i komfort przestrzeni zewnętrznej. Aby jednak drewno zachowało swoje walory na długie lata, kluczowa jest odpowiednia impregnacja i konserwacja już na etapie przygotowania desek. Poniżej przedstawiamy sprawdzony sposób impregnacji nowej deski tarasowej, oparty na produktach marki OSMO. 1. Wstępna impregnacja – WR Aqua Osmo Pierwszym krokiem jest wstępne zabezpieczenie desek. Impregnat WR Aqua Osmo to bezbarwny środek ochronny na bazie wody, który skutecznie zabezpiecza drewno przed sinizną, pleśnią oraz szkodnikami. Kiedy? Impregnację wykonujemy przed montażem, najlepiej 2 dni przed planowanym olejowaniem. Jak? Środek nanosimy pędzlem lub wałkiem na wszystkie powierzchnie deski – zarówno widoczne, jak i niewidoczne – w jednej warstwie. Po co? Zapewnia to równomierną ochronę drewna i zapobiega jego degradacji od środka. 2. Olejowanie przed montażem – Osmo Olej Tarasowy Po upływie co najmniej 48 godzin od impregnacji WR Aqua, przystępujemy do pierwszego olejowania. Produkt: Olej tarasowy OSMO – bezbarwny lub kolorystycznie dobrany do naturalnego odcienia deski. Jak? Nakładamy z dwóch stron deski cienką warstwę oleju, używając pędzla, szmatki lub wałka. Pozwalamy na dokładne wchłonięcie i wyschnięcie. Dlaczego? Takie przygotowanie pozwala zabezpieczyć również powierzchnie deski, które po montażu będą niewidoczne, co znacząco zwiększa trwałość całej konstrukcji. 3. Montaż desek i finalne wykończenie Po wyschnięciu oleju przystępujemy do montażu tarasu. Gdy deski są już solidnie zamocowane, możemy wykonać drugą warstwę oleju tarasowego – tym razem tylko na widocznej stronie. Cel: Ta warstwa nadaje ostateczny wygląd i zapewnia pełną ochronę przed działaniem czynników atmosferycznych – deszczu, UV i zmian temperatury. Wskazówka: Prace najlepiej prowadzić w suchy, ciepły dzień, unikając pełnego słońca, które może zbyt szybko wysuszyć produkt. Dlaczego warto trzymać się tej kolejności? Poprawna impregnacja i olejowanie przed montażem to inwestycja w trwałość i wygląd tarasu. Chroniąc drewno z każdej strony, zapobiegamy jego wypaczaniu, pękaniu i przedwczesnemu starzeniu. Produkty OSMO tworzą elastyczną, mikroporowatą powłokę, która nie łuszczy się i pozwala drewnu oddychać, co jest szczególnie ważne przy konstrukcjach zewnętrznych.   Podsumowanie – schemat impregnacji nowej deski tarasowej: Impregnacja WR Aqua OSMO – minimum 2 dni przed olejowaniem Pierwsza warstwa oleju tarasowego – z dwóch stron przed montażem Montaż desek tarasowych Druga warstwa oleju – na wierzchnią, widoczną stronę po montażu
    • Planuje dzialke na wsi, lub na obszarze znacznie oddalonym od miasta (tak, wiem ma malo czasu - do polowy nast. roku, dlatego badam temat).
    • Mógłbyś to przetłumaczyć na język polski?
    • Nie we wszystkich lokalizacjach takie rozwiązanie jest dozwolone, Zależy gdzie masz działkę. 
    • Mieszkanie w budynku to akurat nie problem bo budowa i tak przeciągnie się przez dłuższy czas - tu akurat mam pomysł jak to rozwiązać.   Siec ciepłownicza – planuje ogrzewać dom piecem na paliwo stale i będę posiadał zbiornik na ciepłą wodę, którą podgrzeje piecem albo elektrycznie, więc logicznie rzecz biorąc nie powinienem potrzebować oświadczenia o podłączeniu do sieci ciepłowniczej.   Dziękuje za odp. - mam przynajmniej kolejny temat do poruszenia z radcą.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...