Skocz do zawartości

Piec CO z zasobnikiem a ciepła woda latem


RafW

Recommended Posts

Witam,

proszę o opinie czy sensowne jest aby piec (na ekogroszek z zasobnikiem) do centralnego ogrzewania w domku jednorodzinnym ogrzewał także zbiornik z wodą CWU nie tylko zimą ale i latem ?
Czy ktoś ma uruchomioną instalację z takim piecem który pali się cały rok i podgrzewa latem tylko wodę CWU.

Jakie jest spalanie węgla w lecie ?
Czy to ma sens, czy jednak dodać piec gazowy (junkers).
Domek nieduży (100m2) 3 osoby.

Będę wdzięczny za pomoc ...
Link do komentarza
Cytat

Witam,

proszę o opinie czy sensowne jest aby piec (na ekogroszek z zasobnikiem) do centralnego ogrzewania w domku jednorodzinnym ogrzewał także zbiornik z wodą CWU nie tylko zimą ale i latem ?
Czy ktoś ma uruchomioną instalację z takim piecem który pali się cały rok i podgrzewa latem tylko wodę CWU.

Jakie jest spalanie węgla w lecie ?
Czy to ma sens, czy jednak dodać piec gazowy (junkers).
Domek nieduży (100m2) 3 osoby.

Będę wdzięczny za pomoc ...



Witam!!!
Ja jeszcze nie korzystam ale mam koleżankę, która ma piec CO z zasobnikiem. W okresie letnim jeden zasyp (ok. 100 kg) starcza na podgrzewanie CWU na ....1 miesiąc.A więc koszt niewielki.
Link do komentarza
W wielu kotłach z podajnikiem występują problemy z ogrzewaniem zasobnika latem,szczególnie tam,gdzie odbiór ciepłej wody jest niewielki.Kocioł osiąga wtedy za wysoką temperaturę,albo zrzuca nie dopalony węgiel,albo wygasa.
Zwykle pokombinowanie w ustawieniach sterownika pozwala na usunięcie tych problemów,ale nie zawsze się to udaje.
Link do komentarza
Cytat

W wielu kotłach z podajnikiem występują problemy z ogrzewaniem zasobnika latem,szczególnie tam,gdzie odbiór ciepłej wody jest niewielki.Kocioł osiąga wtedy za wysoką temperaturę,albo zrzuca nie dopalony węgiel,albo wygasa.
Zwykle pokombinowanie w ustawieniach sterownika pozwala na usunięcie tych problemów,ale nie zawsze się to udaje.


Witam!
Jako przyszły użytkownik mam pytanie właśnie a propos kombinowania w ustawieniach sterownika. Wiem, że jest to kwestia własnych ustawień i wielu prób i obserwacji ale czy możesz podać jakieś sprawdzone wstępne ustawienia od których powinno się zacząć przy programowaniu pieca właśnie przy ustawianiu w okresie letnim??
Mark01
Link do komentarza
Mark01,przykro mi bardzo,ale nie ma czegoś takiego.Każda instalacja z kotłem i sterownikiem jest dziełem indywidualnym.Rzadko więc zdarza się,że czyjeś ustawienia sprawdzą się gdzie indziej.
Do tego dochodzi mnogośc sterowników na rynku.Pewne ustawienia skuteczne w jednym przypadku,nie sprawdzą się w innym.A już najgorzej jest ze sterownikami kotłów z podajnikiem ślimakowym.Tam jest tak wiele kombinacji,że nic tylko siedziec w kotłowni kilka dni i metodą prób i błędów dochodzic do optimum.
M.inn. dlatego propaguję kotły z podajnikiem tłokowym,bo tam często to jest kwestia zmiany jednego parametru,których jest zwykle 2-4.
Niektórzy producenci nie rozpieszczają klientów i nie podają zbyt wielu możliwości w instrukcji sterownika.Zwykle telefon do serwisanta pozwala na zdobycie kodów dostępu do ustawień serwisowych,a już szczególnie w okresie po gwarancyjnym.
W lecie zwykle najlepszym działaniem jest wydłużenie przerwy pomiędzy przedmuchami.
Link do komentarza
Ja postaram Ci odpowiedziec na Twoje pytanie:)
Trzy lata temu wymieniłem stary piec na piec całodobowy (bodajże 4KW - czy jakoś tak ) zasypywany miałem .Bojler mam 80 litrowy który jest podłączony do istalacji. c.o..I osobiście jak jest sezon letni zasypuje piec miałem "do pełna " tj. około 50-60 kg miału zwilżonego wodą i podpalam .Temperaturę na piecu mam ustawiona w zależności od potrzeb ,ale przeważnie 40-42 stopnie .Taki zasyp starcza mi równo na tydzień czasu.Czy sie opłaca ...hmm przed podwyżkami opału oszczędność na prądzie była bardzo duża ,a o komforcie użytkowania przez cały czas ciepłej wody nie wspomnę icon_smile.gif)Średnio rachunki za prąd spadły o około 130 pln.Teraz wszystko trzeba przeliczyć od nowa ,bo ceny poszły w górę.

Acha .Mieszkam w typowym domku lat 70--kwadratowy,dach płaski,nie ocieplony ,podpiwniczony,pietrowy,pow użytkowa 120 m2.

A i nie ma żadnej mowy żeby przez ten tydzień w piecu wygasło!!!
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Podepnę się pod temat.
Mam "zwykły" piec C.O. 12KW i tylko sterownik pompy + wymiennik GALMET 120L z płaszczem wodnym, ocieplany. Żeby nagrzać wodę wystarczy rozpalić i wrzucić kilka kawałeczków drewna. Problem w tym, że kiedy woda się nagrzeje a w piecu już sie nie pali to woda z wymiennika ogrzewa resztę instalacji (w okresie grzewczym grzeje grzejniki a latem krąży między piecem co ją wychładza. Za każdym razem po nagrzaniu wody muszę zakręcać zawór przy wymienniku... Czy macie jakieś inne rozwiązania np. elektrozawór + dodatkowy sterownik? Jakieś pomysły?
Link do komentarza
Musiał by to byc elektrozawór ze sterownikiem posiadającym kilka funkcji.Sterownik powinien odczytywac temp max. osiągniętą przez kocioł,która codziennie może byc inna,a jednocześnie rejestrowac spadek temp. kotła w określonym czasie.Jeśli by więc kocioł osiągnął max. temp. np. o godz. 2 w nocy a potem jego temp. zaczęła by powoli spadac,to sterownik miałby za zadanie zamknąc elektrozawór do boilera po np. 5 min. stałego spadku temperatury.
Tak samo powinno to działac w drugą stronę,tylko,że przy niższych temperaturach,czyli przy rozpalaniu w kotle.
Nie może to byc sterownik odczytujący jedynie temp. zadaną i wtedy zamykający obieg,bo grozi to zagotowaniem kotła,który przecież mógłby miec jeszcze sporo paliwa do spalenia.
Nie może to byc również zwykły termostat,bo ma za dużą bezwładnośc w obie strony.Pozostaje tylko elektronika.
Może Piotrek automatyk coś tu rozjaśni,ale jak dotąd nie spotkałem się z takim sterownikiem.
Jeden z moich klientów postanowił taki sterownik skonstruowac sam do zamontowanego mu przeze mnie elektrozaworu.Niestety nie mam z nim kontaktu.
Link do komentarza
To rozwiąże problem połowicznie,bo ten zawór będzie otwarty dotąd,dopóki pompa będzie pracowac,a ta wyłączy się np. przy nastawionej na termostacie min. temp. pracy pompy,czyli zwykle przy 35-40st.Można nastawic ten termostat na dowolną temp.,np. na 60st,ale w ten sposób zmarnuje się sporo ciepła pozostałego w kotle,które pójdzie e komin.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Kamienia nie ma być za dużo pod rurą - bo będzie ona stała pod rurą, chyba że jakoś się przepcha pod tą rurą niżej - ale spadki drenów z zasady mają być niewielkie, żeby woda nie uciekała szybko, a wolno - jak w kanalizacji. Jak masz za dużo kamienia pod spodem, a spadek drenu niewielki (taki ma być) - no to woda będzie tam stała - nie uniesie się w górę do drenu.    Ja robiłem u siebie drenaż - i pilnowałem spadków - centymetr dwa odchyłki to nie problem, ale więcej nie. najpierw podsypkę poziomowałem  (drobna frakcja) potem na to rura - i przykładałem cegłami pełnymi itp. ciężarami - i obsypywałem. najpierw drobnym potem dalej od rury grubszym kruszywem.   
    • Montaż rynien spustowych.     https://youtu.be/zHsAZov0Rs0  
    • Zakładając że kamienia pod rurami jest sporo i nie zamuli się na całej wysokości to chyba jest możliwe że woda z najdalszego kąta przepłynie do najniższego punktu drenażu przez kamień?    Czy ktoś z was robiąc drenaż samemu zwracał uwagę na idealne przestrzeganie spadków żeby gdzieś nie szło do góry?  Ja to robiłem z kolegą który to robił kilka razy i po zasypianiu całości wieczorem wziąłem laser i posprawdzałem w paru miejscach odgrzebując kupki kamyków do góry gołej rury i wyszło mi różnie. Są gdzieniegdzie 4-5 cm górki, nawet doliny też 4 cm i zastanawiam się czy to tak zostawić czy poprawić. Bo chyba to będą miejsca gdzie będzie zbierać się muł którego woda pod górkę nie przepchnie do studni? 
    • Drenaz dopiero w tym roku jest zrobiony. Gdyby budynek mial mocno siadać to bym chyba zaobserwował po ruchach chudziaka że gdzieś jest niżej czy wyżej. Pod chudziakiem jest na sypana bardzo dobra posypką i zagęszczania warstwami. Pod ławami taka bardziej piaszczysta po Spółka która wg kierownika została oceniona jako przesiewany piasek więc zostało zebrane 8cm i wylany chudziak. W każdym bądź razie gdyby ściany miały jakoś mocno osiąść to chudziak powinien być wyraźnie wyżej.  Nikt tu nie obwinia grubej papy SBS? Jak poprawiałem hydroizolacja i wycinałem nadmiar papy który leżał już tak z rok to baba zmieniła się w rwącą tekturę. Pod wpływem wilgoci zaczęła się rozpadać. Wydaje mi się że w miejscach największych nacisków pionowych 3 czy 5 mm papy się po prostu spłaszczyło i bloczki straciły podparcie.    A wracając do tematu co byście poradzili z tym oknem żeby wzmocnić warstwę pod okienną? Czy mój pomysł jest w miarę ok? 
    • Sprawdź wszystkie ściany wewnętrzne zwłaszcza nośne czy są też jakieś pęknięcia, jak znajdziesz pęknięcia, to tak jak ktoś  wcześniej tu napisał „brak zgęszczenia pod ławami” Jak nie ma tam pęknięć, a są tylko w ścianach zewnętrznych, to może do tego  przyczynić się np. drenaż opaskowy.   
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...