Skocz do zawartości

projekt i adaptacja


Recommended Posts

Napisano
Chcialam zapytac,czy jesli kupie gotowy projekt,powiedzmy przez internet i bede chciala zrobic zmiany w tym projekcie,to czy musze zglaszac to pracowni,co chce zmienic,zeby wydali na to zgode,czy poprostu moge to zrobic juz u architekta ktory bedzie adaptowal ten projekt,chodzi mi glownie o zmiane materialow budowlanych,przesuniecia lub innego usytuowania schodow.
Druga sprawa to taka,czy mozna achitekotowi ktory zajmuje sie juz naszym projektem,zlecic,dokonczenie dokumentacji niezbednej do uzyskania pozwolenia?
Napisano
  Cytat

Chcialam zapytac,czy jesli kupie gotowy projekt,powiedzmy przez internet i bede chciala zrobic zmiany w tym projekcie,to czy musze zglaszac to pracowni,co chce zmienic,zeby wydali na to zgode,czy poprostu moge to zrobic juz u architekta ktory bedzie adaptowal ten projekt,chodzi mi glownie o zmiane materialow budowlanych,przesuniecia lub innego usytuowania schodow.
Druga sprawa to taka,czy mozna achitekotowi ktory zajmuje sie juz naszym projektem,zlecic,dokonczenie dokumentacji niezbednej do uzyskania pozwolenia?

Rozwiń  

Właśnie wczoraj zamówilam projekt. Pracownie podają na stronach internetowych lub telefonicznie jakie zmiany nie wymagają ich zgody, a jakie tak i np. u mnie nie ma problemu ze zmianą materiałów, ilości i wielkości drzwi i okien, przestawiania ścianek działowych, rodzaju elewacji itp. Pozwolenie na zmianę uzyskałam / zawarta w projekcie, na razie potwierdzona mailem/ na likwidację balkonu i zamianę drzwi balkonowych na okno. Zmiany nanosi na projekt czerwonym kolorem architekt. Wielu z nich oferuje też pomoc przy załatwianiu formalności.
Napisano
noto super,manadzieje,ze uda sie ,ze architekt wezmie na siebe te biurokracje,u nas z czasem bardzo kiepsko,a nie wiesz ile moze kosztowac taka usluga,wrazz adaptacja?
Napisano
  Cytat

Chcialam zapytac,czy jesli kupie gotowy projekt,powiedzmy przez internet i bede chciala zrobic zmiany w tym projekcie,to czy musze zglaszac to pracowni,co chce zmienic,zeby wydali na to zgode,czy poprostu moge to zrobic juz u architekta ktory bedzie adaptowal ten projekt,chodzi mi glownie o zmiane materialow budowlanych,przesuniecia lub innego usytuowania schodow.
Druga sprawa to taka,czy mozna achitekotowi ktory zajmuje sie juz naszym projektem,zlecic,dokonczenie dokumentacji niezbednej do uzyskania pozwolenia?

Rozwiń  


Na niektóre zmiany biura projektowe wydają zgodę w samym projekcie "gotowym", na pozostałe zmiany trzeba uzyskac ich zgode, z którą nigdy nie ma problemu. Problemem bedzie to czy achitekt adaptujący projekt zechce takie zmiany wprowadzic. Z pozoru niewielkie zmiany wymagają sporządzenia rysunków zamiennych. Wprowadzanie zmian w projekcie należy wykonac na czerwono i to w 4 egzemplarzach. Czasami jest to żmudne lub wręcz niemożliwe i wtedy projektanci niechętnie takie zmiany chcą wprowadzic. Jeżeli będziesz zainteresowana i napiszesz o jekie zmiany ci chodzi, to przedstawię ci możliwości załatwienia takiej sprawy. Są zmiany, które niekoniecznie trzeba wprowadzac w trakcie projektowania.
Jeżeli chodzi o drugie pytanie, to napisz dokładniej o co chodzi. Z pewnoscią będzie potrzebna zgoda autora pierwotnej wesji projektu.
Pozdrawiam
Napisano
Przed zakupem projektu, jeśli planujemy jaakieś większe zmiany, można wysłać maila/faxa do autora projektu lub pracowni z pytaniem czy dana zmiana będzie możliwa. np. chcemy podnieść ściankę kolankową z 0,5 na 1,5 m - autorowi może się to nie spodobać, bo np. zamienia jego mały płaski domek w strzelistą wieżę.

Tak jak napisał poprzednik projektanci określają zakres zmian możliwych do przeprowadzeenia bez ich zgody. Spotkałem też projekty, np. wybrany przeze mnie, gdzie określono, że możliwe są wszelkie zmiany zgodne z przepisami budowlanymi. Np. wszystkie projekty z tej pracowani www domdlaciebie com pl na ich stronie ->Informacje->Dopuszczalny zakres zmian.

Druga metoda, gdy wybraliśmy projekt (ale nie kupiliśmy), można wybrać się z tym pomysłem do architekta, któremu planujemy powierzyć adaptację i razem z nim porozmawiać o planowanych zmianach albo i o samym projekcie. Może wam wybije z głowy niektóre zmiany, a może sam zaproponuje coś fajnego. Dyskutować można projektem w katalogu, albo w internecie.

Jeżeli architektowi zlecimy też opracowanie planu zagospodarowania działki to powinniśmy otrzymać od niego komplet dokumentów do pozwolenia na budowę. Mój architekt oferował nawet, że może wypełnić wszystko i sam złożyć dokumentację do starostwa. Na szczęście podziękowałem za to udogodnienie. Zabrałem projekt na noc do domu i wypatrzyłem, że szambo mam zaplanowane w zupełnie innym miejscu niż chciałem. Architekt poprawił to gratis w 1 dzień. Jeżeli bym tego nie wypatrzył, to zmiana lokalizacji szamba po uzyskaniu pozwolenia na budowę byłaby już trudniejsza.

Podsumowując zanim zakupicie projekt możecie wiele się o nim dowiedzieć i uniknąć niespodzianek.
Napisano
  Cytat

noto super,manadzieje,ze uda sie ,ze architekt wezmie na siebe te biurokracje,u nas z czasem bardzo kiepsko,a nie wiesz ile moze kosztowac taka usluga,wrazz adaptacja?

Rozwiń  


To ważne. Ile może wziąć architekt za ganianie po urzędach? A ile kosztują poprawki?
Napisano
  Cytat

noto super,manadzieje,ze uda sie ,ze architekt wezmie na siebe te biurokracje,u nas z czasem bardzo kiepsko,a nie wiesz ile moze kosztowac taka usluga,wrazz adaptacja?

Rozwiń  

Obdzwoniłam kilku i chcieli od 1200 do 2000zł za adaptację, zamówienie projektu /gotowego/, zmiany i pomoc w załatwianiu papierków.
Napisano
  Cytat

Te 2 tysiące trzeba dodać do ceny projektu?

Rozwiń  


Wlasnie,co zawiera sie w tych 2000 tys,sama adaptacja,czy moze wszystko:
-gotowy projekt
-adaptacja
-zalatwianie papierow?


Czy mozecie mi napisac jakie koszty oprocz wymienionych wyzej,musze poniesc aby uzyskac pozwolenie na budowe?
Napisano
  Cytat

Wlasnie,co zawiera sie w tych 2000 tys,sama adaptacja,czy moze wszystko:
-gotowy projekt
-adaptacja
-zalatwianie papierow?


Czy mozecie mi napisac jakie koszty oprocz wymienionych wyzej,musze poniesc aby uzyskac pozwolenie na budowe?

Rozwiń  


Gotowy projekt to wydatek 1600do ponad 2000zł. Adaptacja w/g przepisów budowlanych powinna kosztować minimum 500zł, ale nie słyszałam, żeby ktoś zrobił to za to minimum - życzą sobie różnie, ja / na wschód od W-wy/ spotkałam się z : 900zł + 50 zł za każdą zmianę, potem 1200 z małymi zmianami, 1500 i 1600 plus" coś "za zmiany, najwięcej -to wszystko w jednym mieście- to 2000 zł / "ale projekt niech pani zamówi sobie sama..."/. Niektórzy w tej cenie oferują pomoc przy załatwianiu pozwolenia, jednak ja robię to sama, nie taki znów wielki problem, mimo że pracuję. Nie mówcie tylko architektowi o zmianach wewnątrz- przesunięcia ścianek działowych, drzwi itp., lepiej zaznaczyć sobie na własnym projekcie i uzgadniać bezpośrednio z budowlańcami, bo architekci policzą sobie za to dodatkowo. Dostałam namiary na emerytowanego architekta, podobno taniego, okaże się wkrótce jak taniego....

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...