Skocz do zawartości

Kominek czy solar ?


Mikha

Recommended Posts

Napisano
Mam projekt przewidziany na ogrzewanie węglowe jako podstawowe źródło ogrzewania.
Szukam możliwości dogrzania budynku w okresie letnim i jesiennym oraz sposobu na ciepła wodę do mycia gdy przyjdzie się z pracy do domu niezależnie od pory roku.
Znajomi polecają mi dwa rożnego rodzaju systemy na dogrzanie budynku - to znaczy kominek z płaszczem wodnym lub kolektory słoneczne.
Dom jest wyposażany częściowo w ogrzewanie podłogowe (za wyjątkiem sypialni i części salonu)
Przeglądam rożnego rodzaju publikacje i zasięgam porad osób zorientowanych w problematyce i docieraj a do mnie sprzeczne opinie.
Koszty założenia podstawowego kominka z płaszczem wodnym i kolektora próżniowego wydają się być podobne.
Jakie są Wasze opinie na ten temat ?
Jakie są zalety i wady obydwu systemów ?
Wdzięczny ponadto byłbym za linki do publikacji na ten temat icon_smile.gif
Napisano
Już sam fakt,że kominek jest całorocznym źródłem ciepła wydaje się przemawiać na jego korzyść.Wymaga jednak sporo zachodu-czyszczenie,czasem dym,popiół.No i drewno,czyli składzik,suszenie.
Czyli jak wszystko,ma swoje zady i walety icon_wink.gif
Napisano
A ja odpowiem tak:
Bazą jest kominek z plaszczem wodnym.
Alternatywa na dni jakie ostatnio mamy w polnocnej Polsce (bardzo sloneczne), sa kolektory słoneczne.
Z doswiadczenia wiem, ze rok rokowi nie rowny. Mozna w mrozny słoneczny dzien styczniowy uzyskac temperature do 56*C (wiadomosc od klienta) i wpuscic to w centralne ogrzewanie.
Instalacje ktore proponuje i montuje u moich klientow, to przedewszystkim kominek z plaszczem wodnym, kolektory słoneczne i maksimum ogrzewania podlogowego.
Efekty potrafią zadziwic nawet najwiekszych sceptykow.

Jesli moje zapewnienia nie wystarczaja, prosze o PW, podam numer do klientow u ktorych takie instalacje działaja i spełniaja swoją role.


Pozdrawiam
Maciej Płokarz
SonErgo
Napisano
zgadzam się z przedmówcami każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety. Najlepiej zainstalować jedno i drugie a jeśli finanse nie pozwalają to zawsze można podciągnąć instalację pod np. solar i zamontować go jak będzie kasa, a kominkiem napewno tanio się dom ogrzeje icon_mrgreen.gif
Napisano
Chyba lepszy będzie kominek. Płaszcz wodny można podobno nabyć sporo taniej, jeśli wykona się go na zamówienie, ale niestety nie wiem gdzie można to zrobić. Poza tym u nas z tym słońcem bywa różnie. W kominku zapalisz zawsze i z przyjemnością bo klimat tworzy niesamowity. icon_lol.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

zgadzam się z przedmówcami każde z tych rozwiązań ma swoje wady i zalety. Najlepiej zainstalować jedno i drugie a jeśli finanse nie pozwalają to zawsze można podciągnąć instalację pod np. solar i zamontować go jak będzie kasa, a kominkiem napewno tanio się dom ogrzeje icon_mrgreen.gif


Niby też sie zgadzam z przedmówcą z tym , że dzieki solarom całe lato mamy ciepła wode warto pomysleć o tym i o tym. icon_biggrin.gif
Napisano
Bardzo dziękuję za wszystkie wypowiedzi - szczególnie zaś za prostą i szczerą odpowiedź "serwisklimy" icon_smile.gif
Nie mniej - wszystkie wypowiedzi mają dla mnie dużą wartość icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Witaj
jeśli masz dostęp do taniego drzewa liściastego - to montuj kominek. Jeśli nie masz -montuj solar.
pozdrawiam



To rzeczywiście zwięzła wypowiedż. icon_biggrin.gif Moim zdaniem - obydwa. Zarówno kominek jak i solar powinny się uzupełniać i nie powinno być problemów z ciepłem w domu.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
hehe, moznaby tez zrobic cos takiego jak jest zrobione ogrzewanie podlogowe, tylko że rurki uklada sie na scianach i otynkowuje icon_smile.gif
tzw ogrzewanie ścienne
Napisano
Zdecydowanie optowalbym za kolektorami. mniej zachodu, latem wlasciwie darmowa woda, a jeszcze w takim pryzpadku wlasciwie istnieje mozliwosc czesciowego zmagazynowania energii latem (przepuszczanie pod budynkiem rur z ciepla woda).

Ludzie boja sie montowac kolektory bo twierdza, ze u nas jest malo slonca.
Pytanie : dlaczego w takim razie w Finlandii kolektory sa dosc popularne?
Napisano
Ogrzewanie ścienne,to taka wydumka ale bez specjalnego sensu w domu mieszkalnym.Potrzebuje to dużej powierzchni nie zasłoniętej meblami.Do zastosowania w wyjątkowych sytuacjach.
A solary są popularne na zachodzie,bo i silnie dotowane przez państwo.Poza tym ludzie zdecydowanie bogatsi.
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Mam projekt przewidziany na ogrzewanie węglowe jako podstawowe źródło ogrzewania.
Szukam możliwości dogrzania budynku w okresie letnim i jesiennym oraz sposobu na ciepła wodę do mycia gdy przyjdzie się z pracy do domu niezależnie od pory roku.
Znajomi polecają mi dwa rożnego rodzaju systemy na dogrzanie budynku - to znaczy kominek z płaszczem wodnym lub kolektory słoneczne.
Dom jest wyposażany częściowo w ogrzewanie podłogowe (za wyjątkiem sypialni i części salonu)
Przeglądam rożnego rodzaju publikacje i zasięgam porad osób zorientowanych w problematyce i docieraj a do mnie sprzeczne opinie.
Koszty założenia podstawowego kominka z płaszczem wodnym i kolektora próżniowego wydają się być podobne.
Jakie są Wasze opinie na ten temat ?
Jakie są zalety i wady obydwu systemów ?
Wdzięczny ponadto byłbym za linki do publikacji na ten temat icon_smile.gif


ja założyłem to i to i jest ok,woda w kominku jest zawsze cieplejsza na starcie palenia.tak,że w piecu nic się nie skrapla nawet jak się nie pali bo jak przepuszczę wodę z solara to wodny kominek bez palenia jest ciepły ja grzejnik. icon_biggrin.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 1.   Różnica temperatur (delta T) na poziomie 3°C na belkach rozdzielacza. W teorii, dla ogrzewania podłogowego za optymalną uznaje się deltę w przedziale 5-8°C. Pana wynik jest poniżej tego zakresu i wbrew pozorom, w tej konkretnej sytuacji, nie świadczy to dobrze o pracy instalacji.   Niska różnica temperatur między zasilaniem a powrotem oznacza, że woda przepływająca przez pętlę grzewczą nie zdążyła oddać wystarczająco dużo ciepła do podłogi. Woda wraca na rozdzielacz prawie tak samo ciepła, jak z niego wypłynęła. Może to wynikać z dwóch głównych przyczyn, zbyt szybkiego przepływu czynnika grzewczego oraz podłoga nie była w stanie "odebrać" więcej ciepła.   W Pana przypadku najprawdopodobniej mamy do czynienia z połączeniem obu tych czynników.   System grzewczy "próbuje" wtłoczyć więcej ciepła w podłogę (stąd wysoka temperatura zasilania), ale ta, z powodu dużych strat, nie jest w stanie go zakumulować. Woda krąży więc w obiegu, oddając tylko niewielką część swojej energii, a reszta wraca do kotła.   Proszę spróbować delikatnie zmniejszyć przepływ na rotametrze dla tej  pętli. Należy to robić stopniowo, np. o 0,2-0,4 l/min i odczekać kilka godzin na stabilizację systemu. Celem jest sprawdzenie, czy delta T wzrośnie (np. do 5-7°C). Jeśli tak, oznaczać to będzie, że woda ma więcej czasu na oddanie ciepła. Proszę jednak pamiętać, że w warunkach dużych strat ciepła efektem może być niewielki spadek temperatury.   1.5-metrowy odcinek do pokoju jest cieplejszy, to jest normalne. Na tak krótkim odcinku strata ciepła z  rury PEX jest minimalna. Dopiero na dużej powierzchni w pokoju następuje właściwa wymiana ciepła.   Zasadą, której należy się trzymać, jest utrzymywanie optymalnej różnicy temperatur (ΔT) w przedziale 5-8°C. Jeśli pomieszczenie wciąż pozostaje niedogrzane, jest to jednoznaczny sygnał, że wydajność systemu podłogowego jest zbyt niska, by pokryć straty ciepła generowane przez budynek. W tej sytuacji niezbędne jest przeprowadzenie termomodernizacji (izolacja ścian, wymiana okien), która ograniczy ucieczkę ciepła i sprawi, że istniejący system podłogowy bez problemu poradzi sobie z ogrzaniem budynku.       
    • Przepisy narzucają minimalny przekrój kanału (np. 196 cm², co odpowiada kanałowi 14x14 cm). Nie można więc po prostu zbudować węższego kanału, wentylacyjnego, równoważąc przepływ średnicą.    Poprzez częściowe przymknięcie (zastosowanie dławika) w kanale o zbyt silnym ciągu, zwiększylibyśmy opór w tym kanale. Skutkowałoby to zmniejszeniem ilości przepływającego powietrza i teoretycznie pozwoliłoby na zrównanie jego wydajności z kanałami słabszymi murowanymi.   Mimo że teoria brzmi sensownie, w praktyce stosowanie dławików do  regulacji wentylacji grawitacyjnej jest zdecydowanie odradzane i uznawane za błąd w sztuce budowlanej.   Kluczem jest projektowanie zrównoważonego systemu, a nie dokładanie jednego bardziej sprawnego przewodu wentylacyjnego.
    • Zgodnie z polskimi przepisami, zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, minimalna długość kanału wentylacji grawitacyjnej, liczona od kratki wentylacyjnej do wylotu ponad dach, powinna wynosić od 2,5 do 3 metrów. Źródła podają również, że dla zapewnienia optymalnej wydajności, wysokość ta powinna wynosić co najmniej 4 metry.   Przepisy dotyczące minimalnej wysokości kominów wentylacyjnych  powstawały w czasach, gdy dominującą technologią były murowane, nieocieplone kominy. Inżynierowie i prawodawcy opierali się na dekadach obserwacji i obliczeń dla tych właśnie, "klasycznych" rozwiązań. Minimalna wysokość została ustalona jako bezpieczny margines, który gwarantował wytworzenie minimalnego, stabilnego ciągu w różnych, także niesprzyjających warunkach:   Należy pamiętać, że wszystkie kanały wentylacyjne w jednym systemie grawitacyjnym powinny mieć zbliżoną długość. Znaczne różnice mogą prowadzić do zakłóceń w działaniu, gdzie dłuższe kanały o silniejszym ciągu mogą "wysysać" powietrze z krótszych, powodując ciąg wsteczny.   Wentylacja grawitacyjna w domu to system naczyń połączonych, potrzebny jest też nawiew świeżego powietrza, żeby można było usunąć zużyte. Zasada równowagi: Aby system działał poprawnie, wszystkie kanały wywiewne powinny mieć zbliżoną siłę ciągu. Zastosowanie jednego, bardzo sprawnego (ocieplonego, z mniejszymi oporami przepływu) kanału w systemie z innymi, (murowanymi) mniej sprawnymi, może pogorszyć działanie w tej części  wentylacji! Przepisy nie nadążają za technologią: Prawo budowlane często jest aktualizowane wolniej, niż rozwija się technologia. Minimalna wysokość pozostaje w przepisach jako uniwersalna, bezpieczna wartość gwarantująca działanie systemu w każdych warunkach, niezależnie od użytej technologii.  Ocieplony kanał jest sprawniejszy, ale przepisy pozostają konserwatywne. Co więcej, jego wysoka sprawność, jeśli nie będzie  zrównoważona w całym systemie, może prowadzić do problemów z działaniem wentylacji.
    • Raz jeszcze dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.    Chciałbym jeszcze poruszyć dwie kwestie związane z tym tematem:   1. Rozdzielacz mam na korytarzu, umiejscowiony w takim miejscu, że rura po podłodze od rozdzielacza do pokoju ma ok. 1.5m długości. Na tym odcinku także nie zauważyłem aby podłoga była dużo cieplejsza niż w pokoju, mimo że korytarz jest w centralnym punkcie domu. Jednakże w tym miejscu nie ma żadnego grzejnika i przechodzi tylko 2x1.5 metra rury (zasilenie i powrót). Mimo to mam jednak obawy, że nieocieplony dom to tylko 1 z kilku powodów dla których podłogówka słabo grzeje. No i ostatecznie, woda w rurze też drastycznie się nie wychładza. Nakleiłem taśmę malarską na belki rozdzielacza aby precyzyjniej zmierzyć ich temperature za pomocą pirometru i wyszło że różnica między nimi to ok 3*C. Delta T wydaje się być w normie, ale specjalistą nie jestem.  Tak jak pisałem, jest to pierwsze pomieszczenie z uruchomioną podłogówką. Niejako cieszę się że tak wyszło, bo w kolejnych pomieszczeniach jest jeszcze szansa na ew. poprawki aby grzało to lepiej.   2. Ostatnio usłyszałem że Sander Standard Alu to był kiepski pomysł i lepiej było wziąć styropian bez aluminium, i powkładać w rowki aluminiowe radiatory które lepiej odbierają ciepło z rury. Niestety nie wiem ile w tym prawdy, a płyty Sandera zostały juz zakupione na całe piętro (poza łazienką i korytarzem, gdzie pójdzie XPS pozwalający na zagęszczenie rur co 10cm). Chyba że jakiś radiator by pasował do nich, to mógłbym jeszcze dodatkowo dokupić o ile miałoby to pomóc. Nie wiem niestety na ile mogłoby to pomóc i czy ma to jakikolwiek sens?   Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi i cierpliwość do laika.
    • Duża różnica między temperaturą zasilania a temperaturą podłogi oraz niska temperatura w pokoju, mimo stosunkowo ciepłej posadzki, wynikają z kilku powiązanych ze sobą czynników. Kluczową rolę odgrywa tu brak ocieplenia budynku, co w połączeniu ze specyfiką ogrzewania podłogowego prowadzi do opisywanych przez Pana zjawisk.    Brak izolacji termicznej domu.   W takim budynku ciepło ucieka na zewnątrz w znacznie większym stopniu niż w budynkach ocieplonych. Straty ciepła mogą sięgać nawet 20-25% przez same ściany zewnętrzne oraz 10-15% przez podłogi i fundamenty.   W Pana przypadku oznacza to, że ciepło dostarczane przez wodę w rurach ogrzewania podłogowego, zamiast efektywnie ogrzewać jastrych (wylewkę), a następnie pomieszczenie, jest w pewnej mierze "tracone" i przenika przez niezaizolowane ściany zewnętrzne. System grzewczy musi więc pracować ze znacznie wyższą mocą (wyższa temperatura zasilania), aby skompensować te straty. To właśnie ta "walka" instalacji z ciągłą ucieczką ciepła jest głównym powodem, dla którego mimo wody o temperaturze 45°C, podłoga nagrzewa się tylko nieznacznie.     Fakt, że podłoga staje się zimniejsza w miarę zbliżania się do ściany zewnętrznej, mimo że tam również dociera woda z zasilania, wynika z dwóch powodów: Intensywne oddawanie ciepła: Nieocieplona ściana zewnętrzna działa jak duży "odbiornik" zimna, co powoduje bardzo szybkie wychładzanie się fragmentu podłogi znajdującego się w jej pobliżu.   Spadek temperatury wody: Woda w rurze, płynąc w kierunku ściany zewnętrznej, oddaje ciepło do jastrychu. Gdy zawraca i płynie z powrotem, jest już znacznie chłodniejsza, co dodatkowo potęguje efekt chłodniejszej podłogi w dalszej części pętli.   W pomieszczeniach ze strefami o zwiększonych stratach ciepła, jak przy ścianach zewnętrznych, często stosuje się układ ślimakowy lub zagęszcza się rury, aby zapewnić bardziej równomierny rozkład temperatury.   Ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną, co oznacza, że nagrzewa się i stygnie powoli. W dobrze zaizolowanym budynku wylewka po nagrzaniu długo utrzymuje ciepło. W Pana przypadku proces ten jest szybszy. Zanim wylewka zdąży się w pełni nagrzać i zakumulować wystarczającą ilość energii, znaczną jej część traci do otoczenia (przez ściany i grunt). Można to porównać do próby napełnienia dziurawego wiadra – mimo ciągłego dolewania wody, jej poziom nie podnosi się znacząco.   Podłoga nie nadąża się zagrzać, ponieważ ciepło, które otrzymuje od instalacji, jest niemal natychmiast "wysysane" przez nieocieplone przegrody budynku. Duża różnica między temperaturą wody a podłogi oraz niska temperatura w pokoju to bezpośredni skutek ogromnych strat ciepła, charakterystycznych dla starych, nieocieplonych domów.   Aby zapewnić samo odpowietrzenie się instalacji, przepływ powinien być większy niż 0,7 l/min. Maksymalny przepływ: Zazwyczaj nie zaleca się, aby przepływ w rurach (np. PEX 16, 17, 18 mm) był większy niż 2,5 l/min, aby nie przekroczyć dopuszczalnej straty ciśnienia (ok. 20 kPa) w pętli.     Dopiero po przeprowadzeniu termomodernizacji budynku (ocieplenie ścian, fundamentów, ewentualna wymiana okien) będzie Pan mógł w pełni docenić efektywność i komfort ogrzewania podłogowego, które będzie mogło pracować przy znacznie niższej temperaturze zasilania oraz będzie można zmniejszyć  przepływ czynnika grzejnego ustawiony teraz na 2.5l.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...