Skocz do zawartości

rozgryzienie elektryki w pokoju


hajmon7

Recommended Posts

Napisano (edytowany)

witam

mój elektryk odszedł z tego świata a ja pomału montuje włączniki, żyrandole, kinkiety, rozgryzam co miał na myśli prowadząc przewody i zaciąłem się na jednym pokoju który ma być sypialnia.

Może ktoś bardziej rozgarnięty w elektryce pomoże dostrzec tu jakiś sens oraz co autor miał na myśli?

Załączam schemat,

Liczby oznaczają ilość żył przewodów,

kółka A,B,C to puszki na włączniki, A jest na wejściu do pokoju, B i C mają być po bokach łóżka.

Żarówki I i II są na suficie w 2 różnych miejscach, żarówka III jest na ścianie, to ma być chyba kinkiet nad łóżkiem. 

 

20250617_105734.JPG

Edytowano przez hajmon7
pomyłka, niedokończony post (zobacz historię edycji)
  • hajmon7 changed the title to rozgryzienie elektryki w pokoju
Napisano (edytowany)

Najlepiej doradzi doświadczony elektryk-praktyk, @retrofood już jutro, jak tylko wypocznie!

 

 

A moje uwagi? może się nie mylę...

 

Podwójny przełącznik A pozwoli załączać niezależnie oba punkty na suficie.

B i C powinny być schodowe do włączania/wyłączanie kinkietu nad łóżkiem - niezależnie przez leżących po obu stronach łoża...

 

 

 

 

Edytowano przez podczytywacz (zobacz historię edycji)
Napisano

ok dzięki za analize,

a włączać/wyłączać z B i C też tych sufitowych raczej już nie da rady? zakładając ze potraktujemy je jak jedno źródło światła.

Napisano

Czy pomiędzy puszkami B oraz C ułożony jest jeden przewód trójżyłowy czy dwa przewody trójżyłowe? 

Jaki efekt końcowy jest pożądany? Najrozsądniejsze wydaje mi się zapalanie i gaszenie niezależnie źródeł światła I i II. natomiast zapalanie i gaszenie kinkietu nad łóżkiem po każdej ze stron łóżka (puszki/łączniki B oraz C). 

Zapalanie i gaszenie wszystkiego z pomocą tych łączników przy łóżku nie wydaje mi się rozsądną koncepcją, bo wszystkie źródła światła musiałyby być chyba gaszone i zapalane wspólnie (równocześnie). 

Ale muszę się temu spokojnie przyjrzeć, czy nie planowano tu użycia podwójnych łączników schodowych.

Napisano
Dnia 17.06.2025 o 11:03, hajmon7 napisał:

 Może ktoś bardziej rozgarnięty w elektryce pomoże dostrzec tu jakiś sens oraz co autor miał na myśli? 

 

Aby odgadnąć tok myślenia elektryka trzeba by go znać, albo chociaż mieć widok na puszki, albo dokładny opis. Jakie kolory przewodów są zastosowane? Czy ten elektryk uwzględniał we wszystkich obwodach przewód ochronny PE (zielono - żółty)? Czy przestrzegał zasad kolorystyki i nie używał niebieskiego i zielono-żółtego do innych celów niż przewidują przepisy? To widać będzie na tym co zrobił.  Wtedy resztę można by łatwo rozszyfrować.

 

15 godzin temu, podczytywacz napisał:

Podwójny przełącznik A pozwoli załączać niezależnie oba punkty na suficie.

B i C powinny być schodowe do włączania/wyłączanie kinkietu nad łóżkiem - niezależnie przez leżących po obu stronach łoża...

 

Być może masz rację, z A raczej tak, ale B i C powinny mieć trzeci wyłącznik przy drzwiach. Każde światło winno być wyłączane również przy drzwiach, przy opuszczaniu pomieszczenia. Żeby się nie wracać

 

40 minut temu, hajmon7 napisał:

a włączać/wyłączać z B i C też tych sufitowych raczej już nie da rady?  

Nie ma potrzeby. Jeśli będziesz bardzo potrzebował to możesz wstawić wyłącznik na pilota. Prowadzenie przewodów do łóżek jest zbędne.

 

W ogóle to najłatwiej by było abyś opisał jak chciałbyś mieć to zrobione, a wtedy podpowiemy co zrobić i jakie przewody wykorzystać a jakie być może trzeba wymienić albo dołożyć. Póki można, bo po malowaniu jest gorzej.

 

29 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Czy pomiędzy puszkami B oraz C ułożony jest jeden przewód trójżyłowy czy dwa przewody trójżyłowe? 

 

Strzelam, że dwa po trzy. 

 

29 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

 Jaki efekt końcowy jest pożądany? 

 

To jest najważniejsze.

 

Dnia 17.06.2025 o 11:03, hajmon7 napisał:

Załączam schemat,

Liczby oznaczają ilość żył przewodów,

 

Przewody są w rurkach czy w tynku?

Napisano (edytowany)

to tak

pomiędzy B i C jest jeden przewód 4 żyłowy, pomiędzy A i B są 2 przewody 3 żyłowe.

Jeśli jest 3 żyłowy to to jest brązowy, niebieski i żółto-zielony, jeśli jest 4 żyłowy to jest to brązowy, czarny, szary i zielono-niebieski.

Przewody są w peszlach, ścianki są z karton-gipsu. Jaki chciałbym efekt uzyskać? Żeby to działało :D Tak jak pisaliście chyba jest ok że gaszę kinkiet i zapalam po obu stronach łóżka z B i C a sufitowe z A zapalam i gaszę oba oddzielnie podwójnym włącznikiem. 

Po prostu chciałem zrobić tak jak to widział elektryk, myślałem, że po rozprowadzeniu przewodów jest to łatwe do odczytania przez kogoś doświadczonego.

Edytowano przez hajmon7
pomyłka, niedokończony post (zobacz historię edycji)
Napisano
30 minut temu, hajmon7 napisał:

Po prostu chciałem zrobić tak jak to widział elektryk, myślałem, że po rozprowadzeniu przewodów jest to łatwe do odczytania przez kogoś doświadczonego.

 

Trudne nie jest, ale w elektryce trzeba z góry wykluczyć pomyłki, bo to może stworzyć zagrożenie dla zdrowia i życia, stąd biorą się dodatkowe pytania.

Kiedyś, w rurki wciągano tylko tyle przewodów ile było potrzeba, a teraz często daje się przewód 3-żyłowy wtedy, kiedy potrzebna jest tak naprawdę tylko 1 żyła, no bo jak poprowadzić tę jedną? Poprowadzenie całego kabla jest prostsze, szybsze, i nie stwarza zagrożeń, bo taką jedną żyłę trzeba by dodatkowo izolować np. peszlem. A to głębsze kucie, inne mocowania i tak dalej. Dlatego trzeba zawsze wybadać, czy te dodatkowe żyły są potrzebne naprawdę czy niekoniecznie. :icon_biggrin: Stąd pytania o to jakie oświetlenie ma być. 

 

teraz mam ostatnie zagadnienie. Narysuj szkic tego pomieszczenia, czyli prostokąt, oraz zaznacz w nim położenie drzwi i łóżka. 

Napisano

 

Więc tak, z oświetleniem górnym chyba nie będziesz miał problemu. Przewód czterożyłowy wystarcza na dwa obwody, na lampę I i lampę II. Żyła szara jest najbardziej zbliżona do niebieskiej, ale dobrze jest oznaczyć ją trwale jako niebieską. Najlepiej na końce w puszkach zakładać rurkę termokurczliwą niebieską. Czyli w puszce A łączysz niebieski z zasilania wraz z niebieskim (szarym) idącym do lampy I, a tam łączysz też niebieski (szary) do lampy II. Przewód fazowy z zasilania łączysz na styk wspólny wyłącznika dwuklawiszowego, A na styki klawiszy dajesz na jeden - przewód czarny idący do lampy I a przewód brązowy na styk 2 klawisza. Przy czym do lampy I podłączasz przewód czarny, a brązowy łączysz do żyły brązowej przewodu między lampami i przedłużasz zasilanie do lampy II. Żyły zielono-żółte łączysz wszędzie ze sobą i nie używasz do żadnych innych celów. Jeśli lampy posiadają styk ochronny, to przewód zielono-żółty podłącza się do niego. jeśli nie posiadają to przewód zielono-żółty pozostawia się pod lampą nie podłączony do niczego. Ale ma tam być!!! Czyli żyła czarna (czwarta żyła) przewodu pomiędzy lampami pozostaje wolna, nie jest podłączona nigdzie.

 

Z kolei obwód oświetlenia nad łóżkiem będzie zasilany z puszki A. Wykorzystasz do tego jeden z przewodów 3-żyłowych do puszki B. Żyły należy połączyć do tych samych kolorów jakie ma przewód z zasilania. 

Reszta za parę minut, bo mnie już wołają do zacierania betonu.  

Napisano

W puszkach B i C zamontujesz wyłączniki schodowe. Mają one 1 styk wspólny i 2 styki przełączalne. I w puszce B tę żyłę fazową idącą od puszki A podłączysz do styku wspólnego wyłącznika. Natomiast do styków przełączalnych podłączasz dwie żyły przewodu idącego do puszki C. Tam jest przewód  4-ro żyłowy, więc dwa kolory dowolne, byle nie zielono-żółty!!! 

Natomiast w puszce C na styki przełączalne wyłącznika schodowego dajesz te żyły, które idą od wyłącznika z puszki B, natomiast do styku wspólnego podłączasz przewód fazowy idący do lampy III. 

Pozostają do podłączenia pozostałe 2 żyły przewodu ód lampy III, znaczy neutralna i ochronna Możesz je poprowadzić od A poprzez puszkę C. Czyli wykorzystując 2 żyły przewodu 4-ro żyłowego z A do C. Zielono-żółtą jako ochronna. a szarą zamienić na niebieską. 2 żyły z tego przewodu (czarna i brązowa) pozostaną niewykorzystane. I ten drugi przewód 3 żyłowy pomiędzy A i B niewykorzystany cały. 

 

Drugi wariant to pomiędzy stykami przełączalnymi wyłączników B i C prowadzimy żyły czarną i brązową, a pozostałe 2 żyły (szara i zielono-żółta) wykorzystujemy jako N i PE poprowadzone do lampy III. Wtedy przewód 4-żyłowy pomiędzy A i C będzie cały niewykorzystany.  

 

Pytaj jeśli coś niejasne.

Napisano

Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym: 

- lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C;

- lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc. 

To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego. 

Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń. 

Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje. :(

 

Napisano
45 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje. :(

 

 

Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. :icon_biggrin:

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ostatnio wchodzę na poddaszę pod wieczór, a nagle się zachmurzyło, drzwi na przestrzał otwarte. Ubieram podkoszulek i nie wiem o co chodzi, bo podkoszulek mokry. Patrzę na higrometr, a tu 89%. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Dobrze, ze się w końcu dowiedziałeś. Przecież mrówki mają "mszycowe" farmy (albo fermy) i nie dadzą ich tknąć, bo mają darmową spadź, żarelko do oporu. Ja od dawna kleję lepem pnie wszystkich drzew i co się tylko da. To taka taśma, dwustronnie klejona. Jedna strona klei do drzewa (korę pnia trzeba w tym miejscu delikatnie zrównać, żeby szparami nie przechodziły pod spodem) i dookoła pociągnąć pasek, taki na 5 centymetrów. A wtedy warstwy wierzchniej żadna mrówka nie przejdzie. I po zawodach. Na rok jest spokój.     Nie skłaniaj się. Mnie schły gałązki wiśnio-czereśni. Wyszukałem gdzieś, ze to szkodnik, którego larwy żyją pod warstwą kory i stamtąd szkodzą. I ze walka z nimi jest bardzo trudna. Wiec drzewka poszły pod siekierę i mam spokój. U Ciebie też może być coś, co mieszka w ukryciu.  
    • Są układy do sterowania żyrandolem na dwóch przewodach + PE oddzielny (nawet w sklepie AVT są), więc nie ma problemu. 
    • Zrobiłem dziś doświadczenie ekologiczne. Zabrałem z Katalpy dwie żywotne larwy biedronki i przeniosłem na słoneczniki zaatakowane mszycami. W momencie zaczęły mszyce pożerać. Dwie minuty. Mrówki które o mszyce dbają, w momencie je zaatakowały. Tak agresywnie, że larwy biedronki okaleczone odpadły z rośliny jedna po drugiej. Wniosek? Tępić mrówki! Tępić! Nie ma z nich w ogrodzie pożytku.
    • Jeżeli autora pytania to interesuje to można z tego zrobić układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  To by wymagało zastosowania dwóch podwójnych łączników schodowych oraz podwójnego łącznika krzyżowego.  Jeżeli jest tym zainteresowanie to rozrysuję i opiszę układ połączeń.  Próbowałem jeszcze rozrysować układ z z potrójnymi łącznikami schodowymi i krzyżowymi, z lampami I i II zapalanymi i gaszonymi osobno, ale tu coś mi żył przewodów brakuje.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...