Skocz do zawartości

Jak wyczyścić kostkę betonową, która zarosła mchem?


Recommended Posts

  • 4 miesiące temu...
  • 1 rok temu...
  • 3 miesiące temu...

 Myjemy, czekamy aż wyschnie i impregnujemy. A mech jakimś preparatem odkwaszającym. Wapno, najzwyklejsze wapno - zobojętnia glebę a mchy lubią glebę kwaśną. Są jeszcze preparaty z siarczanem żelaza ale to grozi rdzawymi wykwitami. Także potem trzeba zadbać o spłukanie z kostki resztek preparatu. Chyba, ze ktoś lubi misterną robotę i będzie nasączał tylko fugi.

Opcja 3 - prace ogrodnicze czyli usuwamy mechanicznie mech a potem preparacik z wapnem (gleba zrobi się przyjazna dla traw) i potem może uzupełnić "fugi" drobnym piaskiem etc.

Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 miesiące temu...
Dnia 8.08.2017 o 08:34, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 Myjemy, czekamy aż wyschnie i impregnujemy. A mech jakimś preparatem odkwaszającym. Wapno, najzwyklejsze wapno - zobojętnia glebę a mchy lubią glebę kwaśną. Są jeszcze preparaty z siarczanem żelaza ale to grozi rdzawymi wykwitami. Także potem trzeba zadbać o spłukanie z kostki resztek preparatu. Chyba, ze ktoś lubi misterną robotę i będzie nasączał tylko fugi.

Opcja 3 - prace ogrodnicze czyli usuwamy mechanicznie mech a potem preparacik z wapnem (gleba zrobi się przyjazna dla traw) i potem może uzupełnić "fugi" drobnym piaskiem etc.

Trafna uwaga z wapnem. Ja jeszcze dodam: mycie pod ciśnieniem myjką gorącą wodą pow. 90stopni. Uzupełnienie fug "wiślakiem" piasek płukany, żaden tani piach z lasu bo będą rosły iglaki i inne cuda - takie rzeczy widziałem u swoich klientów  :)  Kwarc też jest ok tylko jest "lekki" i łatwo go wiatr wywiewa, trzeba go często uzupełniać a jest b.drogi. Pozdrawiam

Link do komentarza

A swoją drogą - zdjęcie w avatarze użytkownika czyszczeniebruku jest dowodem na to, że brak pielęgnacji "owocuje" taką właśnie leśną florą zamiast fug. Ludzie zajmujący się warsztatami zakładania lasów w słoikach mają specjalne pozwolenia na zbiórkę mchu w lesie a tu proszę - samo rośnie na własnym podwórku :).

 

I teraz zgaduję  - właściciel posesji ukopał piasek w lesie, mieszka blisko lasu.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • To w sumie by się zgadzało z tym co mam teraz w kanale wentylacyjnym z piwnicy. Tylko ze względu na cofkę jest w tej chwili zatkany i odcinek 2m, pomimo że jest zaizolowany to się delikatnie wykrapla. Różnica jest dosłownie nie więcej niż 5°C pomiędzy piwnicą a ostatnim pokojem przez który leci ten kanał. I teraz pytanie przy okazji, czy to jest możliwe? Bo już z rok temu założyłem nawet tu wątek na temat tego konkretnego kanału, że widzę że coś tam się skrapla. Z piwnicy powinno być zaciągane powietrze obecnie o temperaturze ~10°C i wilgotności ~75%. Ale j.w. ze względu na cofkę kanał jest obecnie zatkany, po uchyleniu okna prawidłowy ciąg wraca. I pomimo tego że kanał jest obecnie zatkany to na odcinku 2m zaizolowanej spiro, która znajduje się w jeszcze nieogrzewanym pokoju w temperaturze ~15°C może wystąpić już wykraplanie? Skrapla się na izolacji spiro, bo jest wilgotna i widać wyschniętych parę kropel. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Czy to jest ten dom z tej działki?      
    • Nie wiem dlaczego, ale pod artykułem na portalu nie ma możliwości komentowania https://budujemydom.pl/irbj/porady/113961-czym-jest-gniazdo-natynkowe-i-gdzie-je-stosujemy pewnie dlatego, że to tekst promocyjny. Jednak nieścisłości jest w nim zbyt dużo, aby ich nie skomentować, zacznijmy zatem od początku.   We wstępie Autorka pisze tak:     I to jest prawdziwe. Szkoda, że później to przekonanie się zmienia.   To jest nieprawda. W pomieszczeniach tego typu należy unikać (o ile się da) stosowania instalacji natynkowej, a więc i osprzętu natynkowego, ze względów bezpieczeństwa właśnie. Po co mamy ryzykować uszkodzenia mechaniczne właśnie, zahaczenie czymś o przewody, albo o wystający ze ściany osprzęt.     Właśnie. Szczelność modeli nie oznacza konieczności montażu osprzętu natynkowego. Gniazdka podtynkowe też miewają klapki i nie ma żadnej potrzeby montażu sterczącego gniazdka natynkowego.     Podtynkowe też.     To już duża przesada. Tu nie ma żadnej opcji! Gniazdko - żadnego typu!!! - we współczesnej instalacji elektrycznej nie ma prawa istnieć w wersji bez kołka i przewodu ochronnego! Więc tu nie ma żadnej łaski i żadnej "opcji". Użytkowane gniazdko - każde gniazdko, i natynkowe i podtynkowe, i przenośne też - ma zapewnić pełne bezpieczeństwo, a nie żadne dodatkowe.   Resztę sobie daruję, bo uogólnienia nie są takie istotne.  
    • Ale co to za budynek? Chyba nie schron?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...