Skocz do zawartości

Garderoba - brak wentylacji?


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Witam,
jestem w końcowej fazie zakupu mieszkania z rynku wtórnego i przy końcu planowania i "projektowania" pomieszczeń zabrałem się za garderobę, którą chcę "stworzyć" przy sypialni z istniejących teraz szaf (obie taka sama szerokość i obie głębokie na około metr) stojących plecami do siebie.

Ścianki działowe będą wykonane z GK (podwójne płytowanie), od salonu izolacja akustyczna w ściance w postaci wełny 10cm.
Ale pytanie główne jest inne - w tym pomieszczeniu nie ma okna i z tego co się dowiedziałem, tez nie ma możliwości podłączenia się do żadnego kanału wentylacyjnego.
Mam zamiar zamontować w garderobie drzwi przesuwne ażurowe, albo podniesione o odpowiednią odległość od podłogi, albo pełne z wywietrznikami, tylko którędy powietrze napływające do pomieszczenia będzie odprowadzane? Jeden człowiek zasugerował mi, że rozwiązanie jest proste, bo wystarczy zamontować kratkę 15cm od sufitu na ścianie do salonu, ale ja będąc kompletnie zielony w temacie działania wentylacji zastanawiam się, czy skoro z garderoby kratką przy suficie powietrze będzie wychodziło, to czy powietrze z salonu nie będzie mi napływało do garderoby?
Tak, przeczytałem też, że prawo budowalne mówi o tym, że pomieszczenia bez okien muszą być podłączone do kanału wentylacyjnego, ale czy to oznacza, że moje marzenie o garderobie pozostanie tylko marzeniem?
(w załączniku przesyłam prowizoryczny obraz tego, jak miałoby to wyglądać)

Garderoba.png

 

Pozdrawiam.

Edytowano przez KrystianW (zobacz historię edycji)
Napisano
10 minut temu, KrystianW napisał:

Ścianki działowe będą wykonane z GK (podwójne płytowanie),  

 

A co z sufitami? Gdyby był podwieszony, to wentylację można podciągnąć bez problemów.

Napisano

Nie masz co się martwić w takim pomieszczeniu wentylacją bo to większa szafa.

W szafach też masz wentylację?.

Napisano

Dzięki za odpowiedź,

czyli uważasz, że nie ma sensu się w ogóle tym martwić? Czy jest sens robienia kratki przy suficie dla polepszenia przepływu powietrza w tym pomieszczeniu? Czy wystarczające będzie to, że będą to drzwi ażurowe, podniesione o powiedzmy 3cm od podłogi? 

Napisano
2 godziny temu, KrystianW napisał:

Czy wystarczające będzie to, że będą to drzwi ażurowe, podniesione o powiedzmy 3cm od podłogi? 

To wystarczy i nie ma potrzeby robić tam przeciągu.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Właściwie to może być jakikolwiek przewód trójżyłowy  o przekroju żył nie mniejszym niż 1,5 mm2 i o wystarczającej długości. W zasadzie to w piekarniku do zabudowy nie musi to być nawet przewód giętki (linka). Zakładam przy tym, że wtyczka jest potrzebna, bo spora część sprzętów do zabudowy jest przewidziana do podłączenia wprost do zacisków w puszce elektrycznej. Trzeba sprawdzić jak było tutaj.  Zaś co do ceny to ta tutaj jest dobre dwa razy zawyżona.
    • Pytałem dlatego, ze do przenośnych lepszy jest przewód z oplotem bawełnianym, taki jak przy żelazkach, Ale do stacjonarnego ten może być. 
    • Dzięki za szybką odp. To jest zwykły piekarnik do zabudowy (Whirlpool), więc stacjonarny.
    • Podsumujmy sytuację, bo nie jestem pewien czy dobrze rozumiem. Jeżeli coś jest inaczej to proszę o sprostowanie. Ciśnienie i przepływ wody zimnej są wystarczające.  Zbyt niskie jest ciśnienie i/lub przepływ wody ciepłej. Tu proszę o doprecyzowanie - jest mały strumień wody pod dobrym ciśnieniem, czy duży strumień wody pod zbyt niskim ciśnieniem? Jak jest przygotowywana woda ciepła? Bo z opisu wnioskuję, że jest ona jakoś centralnie podgrzewana w budynku, jednak nie jest wystarczająco ciepła i dopiero na poddaszu dogrzewa ją do wystarczającej temperatury elektryczny podgrzewacz.    Układ jest więc nieco dziwny, ale tak zrozumiałem opis.  Trzeba przede wszystkim sprawdzić jakie jest ciśnienie i jak duży jest strumień wody przed tym podgrzewaczem. Jeżeli przed podgrzewaczem, na jego przyłączach jest wszystko w porządku to problem tkwi w podgrzewaczu. On może bardzo zmniejszać strumień (przepływ) wody i jej ciśnienie. To typowa cecha modeli przepływowych. Jak się to ustali to można myśleć co robić dalej.
    • Nie chodzi mi nawet o formalną ekspertyzę, ale o to żeby temu przyjrzał się konstruktor. Bo o ile płytkie rysy nie są zmartwieniem, to głębokie pęknięcia mogą stanowić już poważny problem. A na odległość nikt tego nie jest w stanie sprawdzić.  Warstwa wyrównująca ze styrobetonu lub jakiegoś innego betonu z lekkim kruszywem (keramzyt, perlit) jak najbardziej może być. Trzeba tylko pilnować pewnej minimalnej grubości bo takie lekkie betony są słabe. Próby wyrównywania dużych nierówności samym styropianem zdecydowanie odradzam, tego się faktycznie nie da zrobić dobrze. Co jest na dole, jakie są pomieszczenia poniżej tego stropu? Bo od tego oraz źródła ciepła zależy na ile skutecznej izolacji cieplnej potrzebujemy. Jeżeli i tak są tam pomieszczenia ogrzewane, zaś ciepło zapewnia kocioł to izolacja cieplna może być słaba, po prostu strop będzie się nieco bardziej nagrzewał i część ciepła oddawał ku dołowi. Wtedy wystarczy styrobeton, bez warstwy styropianu.  Przy czym nawet w tym wariancie dałbym folię budowlaną na styrobeton. Jako warstwę rozdzielającą go od jastrychu. Na to rury ogrzewania podłogowego, na nie siatka stalowa i jastrych. Dzięki siatce dość cienka warstwa jastrychu będzie pewniejsza, a tu raczej nie będzie można zbytnio go pogrubiać ze względu na masę. Ale dopuszczalne obciążenie to właśnie powinien określić wezwany konstruktor.  Przy okazji uprzedzam, że mocowanie rur, gdy pod folia nie ma styropianu jest nieco upierdliwe. Ale się da to zrobić. Dajemy dwie warstwy w miarę grubej folii i spinki wbijamy w nią pod skosem. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...