Skocz do zawartości

Styrobeton - czy warto robić samemu?


Distrust

Recommended Posts

Zaproponowano mi wyrównywanie chudziaka za pomocą styrobetonu, potem na to styropian 10 cm, ogrzewanie podłogowe i ok 7 cm jastrychu cementowego.

Dowiedziałem się, że styrobeton będzie robiony z odpadów, za pomocą mielenia. Zapaliła mi się lampka ostrzegawcza.

Czy słusznie?

 

Może lepiej warto się trochę pomęczyć i spróbować samemu robić styrobeton, zamawiając gotowy granulat? Czy wg Was warto?

Pytam, bo prędzej czy później nadejdzie moment złożenia dokumentów w celu uzyskania pozwolenia na użytkowanie, a potem (a może wcześniej?) trzeba będzie zrobić audyt energetyczny. Pewnie będę musiał przedstawiać dokumenty potwierdzające zastosowane materiały izolacyjne i ich właściwości, bo raczej nikt mi nie wystawi papieru na zaufanie.

Co w przypadku, jeśli materiał będę wykonywał sam? Mam złożyć oświadczenie, że materiał ma takie czy inne współczynniki?

A może nie warto iść w styrobeton, tylko pomęczyć się równając posadzkę samym styropianem albo po prostu położyć ogrzewanie podłogowe na niewypoziomowany styropian i dopiero potem wyrównać jastrychem już pod płytki?

Co radzicie?

Link do komentarza

Chudziak jest tak krzywy, że wymaga równania bo ekipa się nie przyłożyła, czy masz tam rozłożone instalacje, które potrzebujesz przykryć? Jeśli to pierwsze, to jak bardzo jest krzywy? Jeśli to drugie, to dawaj dwie warstwy styropianu - jedną do wysokości instalacji (lub lekko ponad) i szczeliny między styropianem a instalacjami (np. rurami) wypełnij styrobetonem, a na to druga warstwa styropianu.

Link do komentarza

Mam nadzieję, że styrobetonu nie będzie kładła ta sama ekipa, która zrobiła taki chudziak? Tak duża różnica to już jakaś potworna bylejakość. Nie bardzo sobie wyobrażam układanie styropianu bezpośrednio na tak nierównym podłożu. I tak trzeba je czymś wyrównać. Może to zrobić styrobetonem. 

Ale tu pojawia się pytanie jaką warstwę styropianu przewidziano w projekcie oraz jaka faktycznie się zmieści po dodaniu warstwy styrobetonu? Rzecz w tym, że styrobeton zawsze będzie miał znacznie gorszą izolacyjność niż styropian. Tak więc jeżeli pierwotnie miało być np. 15 cm styropianu, zaś po ułożeniu styrobetonu zostało miejsca tylko na 10 to izolacyjność podłogi będzie odczuwalnie gorsza. To ma szczególne znaczenie w przypadku podłogówki, bo tam temperatura dolnej warstwy wylewki (w pobliżu rurek) jest nawet o 20°C wyższa od temperatury powietrza w pomieszczeniu. 

A może ten chudziak jest wklęsły, zapadnięty? Wtedy dodanie wyrównującej warstwy betonu czy styrobetonu nie zmniejszy ilości miejsca na styropian. Ale wtedy bardo bym się obawiał o to dlaczego chudziak tak się zapadł. Podbudowa pod nim może być fatalnie zrobiona. 

Reasumując - pod względem izolacyjności cieplnej im cieńsza warstwa styrobetonu i grubsza styrobetonu, tym lepiej. Być może zastosowanie styropianu lub XPS o niskiej lambdzie i tak pozwoli wówczas osiągnąć współczynnik U podłogi przewidziany w projekcie. Wtedy parametrami cieplnymi styrobetonu nie trzeba się specjalnie przejmować.

Jeżeli zaś, z racji grubości warstw, styrobeton ma mieć istotny wpływ na osiągany współczynnik U, to wówczas trzeba sprawdzać jaki styropian i w jakiej ilości dodano. Bo tu przecież wystarczy zmiana proporcji beton/styropian żeby faktyczna izolacyjność miała się nijak do deklarowanej. 

To jak wystawiane u nas świadectwa charakterystyki energetycznej mają się do rzeczywistości pominę milczeniem. 

Link do komentarza
Dnia 31.10.2024 o 15:51, Distrust napisał:

Zaproponowano mi wyrównywanie chudziaka za pomocą styrobetonu

Co to za budynek - nowo budowany, remontowany?

Dlaczego akurat styrobetonem?

Styrobeton powinien mieć określoną grubość warstwy, choćby ze względów wytrzymałośiowych...

Kto zaproponował?

W jakich pomieszczeniach - czy np. one położone są nad stropem, który nie powinien być dociążany nadmiernie i chodzi o obniżenie ciężaru masy wyrównującej?

Na pewno nie chodzi o polepszenie izolacji termicznej - są przecież wielkie różnice w grubościach warstwy w różnych miejscach...

 

Moim zdaniem powinno wyrównać np.jastrychem w formie zespolonej z podłożem i z dodatkiem zapewniającym dobrą rozpływność, przez co można uzyskać samopoziomowanie...

I dopiero na wyrównaną powierzchnię rozkładać kolejne warstwy do podłogówki...

Link do komentarza
2 minuty temu, podczytywacz napisał:

Co to za budynek - nowo budowany, remontowany?

Dokańczanie budowy, rozpoczętej jeszcze za czasów WT 2014.

 

2 minuty temu, podczytywacz napisał:

Dlaczego akurat styrobetonem?

Chyba dlatego, że ma nieco lepszą izolacyjność i mniejszą wagę niż zwykła wylewka.

 

3 minuty temu, podczytywacz napisał:

Kto zaproponował?

Firma zajmująca się wylewkami. W sumie wcześniej kontaktowaliśmy się z inną firmą i też proponowała to samo.

 

4 minuty temu, podczytywacz napisał:

W jakich pomieszczeniach - czy np. one położone są nad stropem, który nie powinien być dociążany nadmiernie i chodzi o obniżenie ciężaru masy wyrównującej?

Teoretycznie parter i poddasze, ale dziś będę jeszcze raz dla pewności po swojemu weryfikował te poziomy, bo już nabrałem sporo wątpliwości czy są dobrze zmierzone i czy rzeczywiście jedyny sposób na wyrównanie to wylać "coś" czy może po prostu da się gdzieś skuć jakieś garby itp. Poza tym też nie podoba mi się pomysł dociążania stropu styrobetonem, ani pogarszania wartości współczynnika U, skoro w projekcie na obu kondygnacjach przewidziano styropian.

 

6 godzin temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

A może ten chudziak jest wklęsły, zapadnięty? Wtedy dodanie wyrównującej warstwy betonu czy styrobetonu nie zmniejszy ilości miejsca na styropian.

Właśnie chcę to dziś sprawdzić.

 

6 minut temu, podczytywacz napisał:

Moim zdaniem powinno wyrównać np.jastrychem w formie zespolonej z podłożem i z dodatkiem zapewniającym dobrą rozpływność, przez co można uzyskać samopoziomowanie...

Niby tak. Też nad czymś takim myślałem, ale taka zwykła wylewka jest cięższa i ma (w teorii) gorszą izolacyjność. NIe wiem jak z trwałością w przypadku cienkich warstw, bo tutaj ile fachowców tyle teorii. Jedni mówią, że minimum 6 cm, inni że minimum 8 cm.

 

Spotkałem się już z informacjami, że niektórzy w ogóle zignorowali krzywość chudziaka i po prostu wyrównali podłogę dopiero na ostatnim etapie czyli wylewką na ogrzewanie podłogowe. Mnie się to wydaje średnim pomysłem, bo czy wyrównamy od góry czy od dołu - i tak wyrównać trzeba. Wyrównując od dołu mamy potem równomiernie ogrzewaną podłogę na całej powierzchni.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • dzięki za opinie @podczytywacz, dawka wiedzy tym bardziej kogoś z doświadczeniem, zawsze mile widziana. Nie mniej jednak jak coś wydaje mi się zdecydowanie lepszym rozwiązaniem to idę w to, koszt w tym wypadku jest drugorzędny. Takie moje działania(z zewnątrz może wydawać się na wyrost) ma też drugie dno, chcę to z robić w ten sposób żeby nauczyć się tego na przyszłość, ponieważ liczę na to, że ta wiedza przyda mi się w przyszłości...jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie.  Okej dalsza część w 1/2", natomiast w większości materiałach spotkałem się, że dają otuline również dla zimnej wody hmmm.     @podczytywacz więc liczę na podzielenie się wiedzy z rozdzielaczy
    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...