Stary dach budynku gospodarczego, problem z pnączami i przeciek dachu

[Ondion]

Witam, moi moja mama ma problem z budynkiem gospodarczym chciałbym się zapytać jak można by im pomóc, co zrobić żeby budynek wytrzymał jeszcze rok lub dwa. Rodzice są starsi i mają problemy ze zdrowiem przez to że studiuję za granicą został mi tylko miesiąc żeby im pomóc. W załączniku wysyłam zdjęcie dachu i problemu z pnączami, jak można by się ich pozbyć lub jaka profesja zajmowała by się takim problemem? Pnącza zajmują połowę dachu i są zakorzenione pod dachówkami cięzko je zdjąć. Niektóre dachówki nie są całe i martwie się że przez nie przedostaje się woda czy jest jakiś produkt którym można by tymczasowo pozatykać w nich dziury? Nie jestem pewien jak się to dzieje bo poddasze jest suche i nie ma pleśni ale z pomieszczenia pod nim widać pleśń i pęknięcie farby z którego podczas deszczu cieknie woda.

Jeśli ktoś widziałby jakieś niepokojące uszkodzenia na poddaszu proszę o opinie.

 

[retrofood]

4 godziny temu, Ondion napisał:

 , jak można by się ich pozbyć lub jaka profesja zajmowała by się takim problemem?      

 

Jak można się pozbyć? Usunąć! Ciąć i rżnąć. Nie ma innego wyjścia, bo nawet jeśli wytrujesz, to suche pozostaną pomiędzy dachówkami i tak samo będą szkodzić. Dlatego najpierw wszystko odciąć od wewnątrz, To co widać pomiędzy dachówkami, Aby potem na zewnątrz ciągnąć i nie łamać dachówek. Wszystkie łodygi, łodyżki, z dachówki muszą zniknąć! Inaczej dach przestaje być szczelny.

Kto to może zrobić? Każdy chętny. 

[animus]

Spryskać Roundup-em te pnącza, ich liście, a po dwóch tygodniach, przeciąć główne łodygi tego  pnącza przy ziemi.

Potrzebujecie dekarza, żeby przełożył dachówki na dachu i oczyścił dach z tej rośliny. 

Musisz poszukać gdzieś w internecie takich samych dachówek do uzupełnienia.

Policzyć ile sztuk, chyba że macie na zapas.  

Jak nie ma.

Można też  położyć nowe pokrycie po jednej stronie dachu, a z tej jednej połaci wziąć zdrowe dachówki na uzupełnienie tej drugiej. 

[retrofood]

4 minuty temu, animus napisał:

Spryskać Roundup-em te pnącza, ich liście, a po dwóch tygodniach, przeciąć główne łodygi tego  pnącza przy ziemi.

 

Żywe jest bardziej giętkie i łatwiej jest ściągać.

Tyle, ze więcej liści to przeszkoda we właściwej ocenie. 

[animus]

1 godzinę temu, retrofood napisał:

 

Żywe jest bardziej giętkie i łatwiej jest ściągać.

"Robiłem" takiego chwasta w starej chałupie, on ma korzenie co kilka metrów, na tej samej łodydze, wrastały w drewno konstrukcyjne w polepę w strop w ścianę w cegły, nawet w styropian, to jakieś szaleństwo. 

Roundup mus.   

 

Potrafię rozpoznać  części chwytne pnączy.

Po rozebraniu stropu z desek wyglądało tam jak w dżungli.