Yarka Napisano 1 sierpnia Udostępnij #1 Napisano 1 sierpnia Po pół roku od odebrania nowego mieszkania wykończonego w standardzie przez dewelopera zaczęła odłazić dolna część listwy przy drzwiach łazienkowych. Wykonawca umywa ręce twierdząc, że to jest usterka eksploatacyjna (spuchnięcie od wody). Listwa jest przy wannie, więc na pewno wilgoć jest, plus standardowe zmywanie podłogi mopem. Moim zdaniem brak wykończenia silikonem (zaznaczone na czerwono) doprowadził do zawilgocenia. Jak to naprawić i czym? Dziękuję za podpowiedzi. Link do komentarza
retrofood Napisano 1 sierpnia Udostępnij #2 Napisano 1 sierpnia 51 minut temu, Yarka napisał: Listwa jest przy wannie, więc na pewno wilgoć jest, plus standardowe zmywanie podłogi mopem. Wszystko napisałeś. Niestety, współczesne materiały wykończeniowe wody nie lubią. Ja w mieszkaniu "miastowym" w ogóle nie mam mopa. I mopa się u nas nie używa. Nie mamy .też żadnych wykładzin, ani dywaników, żeby kurz się nie zbierał. I wszystko czyścimy odkurzaczem. A "spuchniętych" listew ani płyt naprawić się w zasadzie nie da. Albo jest to nieopłacalne. Łatwiej jest uszkodzone miejsca wyciąć i wstawić kawałek nowy, po czym zaszpachlować i zamalować. Tylko to co widać na fotkach wygląda jak źle zmontowane. Szczególnie zdjęcie dolne. Ktoś to odrywał czy samo tak odeszło? Link do komentarza
Yarka Napisano 1 sierpnia Autor Udostępnij #3 Napisano 1 sierpnia Samo odeszło, dziś zauważyłam przy sprzątaniu. Czy próbować zawalczyć z wykonawcą naprawę / wymianę w ramach gwarancji? Ma to sens, a jeśli tak, to jak ugryźć sprawę? Link do komentarza
retrofood Napisano 1 sierpnia Udostępnij #4 Napisano 1 sierpnia Na tym dolnym zdjęciu szpara jest zbyt wielka na "spuchnięcie" od wilgoci. A jeśli nawet tam coś spuchło, to płyta nie była zamocowana właściwie i to jest ewidentna wina wykonawcy. Link do komentarza
animus Napisano 1 sierpnia Udostępnij #5 Napisano 1 sierpnia 6 godzin temu, Yarka napisał: Po pół roku od odebrania nowego mieszkania wykończonego w standardzie przez dewelopera zaczęła odłazić dolna część listwy przy drzwiach łazienkowych. Wykonawca umywa ręce twierdząc, że to jest usterka eksploatacyjna (spuchnięcie od wody) Raczej nie ma jak zmusić dewelopera do wymiany. Najtańsze futryny to MDF, więc deweloper jest rozkochany w nich. . Tak to niestety będzie wyglądać, futryna MDF lubi wodę, pije ją bez opamiętania i pęcznieje, a jak powiększa swoją objętość, rozrywa lakier zewnętrzny. Futryny z MDF-u powinny być nasączone farbą od dołu i od tyłu, do wysokości 20 cm, przed montażem w otwór drzwiowy, wtedy nie powinny raczej pęcznieć, to samo z drzwiami trzeba je zabezpieczyć od spodu, mamy surowy materiał podatny na pęcznienie. Na dole futryn, wypełnia się przestrzeń silikonem, woda nie wpływa pod ościeżnice, a drzwi przycina się nieznacznie wyżej od posadzki. Cytat Moim zdaniem brak wykończenia silikonem (zaznaczone na czerwono) doprowadził do zawilgocenia. Widać na zdjęciach, że wykonawca wypełnił szczeliny silikonem, ale futryna powiększyła swoją objętość.na tyle, że go już nie widać, ten zabieg nie uchronił tych futryn przed wilgocią. Cytat Jak to naprawić i czym? Można poprosić jakiegoś stolarza do domu. Najlepiej wymienić futryny na aluminium, np ościeżnice DRE bezprzylgowe są z alu. https://allegro.pl/oferta/oscieznica-ukryta-aluminium-dre-bezrzylgowa-prawa-10958942559 W takim środowisku niestety inne nie zdają egzaminu, prędzej czy później zaczną pęcznieć od wilgoci. Link do komentarza
Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne Napisano 2 sierpnia Udostępnij #6 Napisano 2 sierpnia Należałoby przede wszystkim podciąć tę futrynę minimalnie wyżej nad podłogą (przynajmniej kilka milimetrów), bo inaczej w krótkim czasie znów będzie z nią problem. Szparę, oczywiście uszczelniamy. Druga istotna sprawa, to czy a się docisnąć tę okleinę do ościeżnicy albo przynajmniej tak ją zaszpachlować, żeby nie rzucało się to w oczy. Jeżeli nie spuchła mocno to powinno się udać. Być może wystarczy do tego nawet biały akryl. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się