Skocz do zawartości

Śmierdzący problem


Recommended Posts

Napisano

Witam, dom nowy z podłączeniem do wodociągu i kanalizacji gminnej. 
Pojawił się problem: smród jak z szamba. Pierwszy raz w pralni z kratki w podłodze- pamiętam jak deweloper mówił by co jakiś czas zalać szklanka wód, więc zalałam i było ok. Po kilku dniach smród pojawił się w kuchni. Nie ze zlewu tylko z szafki gdzie Ujście mają rury odpływowe. Nie jest to smród zatkanego kolanka tylko taki żywej kupy. Nie wiem czym to jest spowodowane. Przepraszam za moje myślenie- znaczne opady deszczu, kierunek wiatru??? Nie mam pojęcia. Jakieś pomysły?

Napisano

Cóż, czasami zdarzają się jakieś podciśnienia (z różnych, często nie znanych przyczyn), co powoduje wyssanie wody z syfonu i wtedy nie ma zapory przed wydostawaniem się gazów. Trzeba więc zwyczajnie zalewać syfony odrobiną wody i smród ustanie. 

Chyba, że coś pękło i jest stała nieszczelność, wtedy naprawa.

Napisano
4 godziny temu, Magdajasiu napisał:

Po kilku dniach smród pojawił się w kuchni. Nie ze zlewu tylko z szafki gdzie Ujście mają rury odpływowe. 

 

Instalacja kanalizacyjna musi mieć wszędzie syfony napełnione wodą, 

Jak w kuchni do syfonu podłączono zmywarkę, czy pralkę, to trzeba sprawdzić czy tam jest ok,  połączenie szczelne. 

Napisano

Syfony są zalane wodą. Zmywarka jest nowa, użyta może 5 razy. Mi się wydaje że zapach wychodził bezpośrednio z rury już w ścianie. Brzydki zapach jak się pojawił tak i znikł. Dziś rano jest ok.

Napisano
17 godzin temu, Magdajasiu napisał:

Syfony są zalane wodą. Zmywarka jest nowa, użyta może 5 razy. Mi się wydaje że zapach wychodził bezpośrednio z rury już w ścianie. Brzydki zapach jak się pojawił tak i znikł. Dziś rano jest ok.

A podłączenie zmywarki jest szczelne?

Jak-podlaczyc-zmywarke-3.jpg

 

 

ustanovka_posudomoiki_7.jpg

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Dałbyś radę zrobić jakieś fotki?
    • Witam, Pytanie o sensowny sposób naprawy trochę zniszczonego balkonu (10 lat, rys poniżej) położonego na wykuszu. Generalnie między wylewką, a resztą czoła balkonu był kiepskiej jakości okapnik, który trzymał wodę, przez co odpadły płytki z czoła wylewki, a sama wylewka się wykrusza. Chcę uzupełnić wylewką masą naprawczą i zainstalować system renoplast k30 z pełną hydroizolacją. Czoło balkonu chcę wyrównać do jednej linii i o to jest pytanie. Między czołem balkonu a styropianem z siatką poniżej jest nieregularny uskok (0.5 - 2.5 cm, zaleznie od miejsca, krzywa wylewka). Wymyśliłem sobie, że wyrównam to doklejając dodatkową warstwę styropianu 1cm i 2cm do istniejącego już styropianu z siatką tak, żeby zlicował się z naprawioną wylewką wyżej. Docelowo całe czoło balkonu chcę mieć otynkowane barankiem. Teraz wydaję mi się, że ponieważ górna połowa czoła balkonu jest z betonu, a druga połowa ze styropianu nie mogę zatopić siatki na całość i zatynkować, bo może popękać, albo po zamoknięciu będzie widać łączenie na tynku. Dlatego zastanawiam się czy potem na całe czoło nie przykleić jeszcze jednego styropianu 1cm i dopiero zasiatkować. Ma to sens? Chyba w sumie dwie warstwy kleju nie dociążą tego jakoś nadmiernie? Proszę o poradę
    • A cóż to za niewychowane stworzenie, siusiające na woskowaną podłogę !!! Albo też - cóż to za leniwy właściciel stworzenia, siusiającego na woskowaną podłogę - który na czas nie wyprowadził stworzenia na spacer z siusianiem i teraz musi on ze dwa dni, na kolanach - szlifować, dobierać kolory i woskować     
    • Jeśli pies nasiusiał na woskowaną podłogę i zostały plamy, to niestety – żadne preparaty czyszczące nie pomogą w 100%. Mocz zwykle wnika w drewno i trwale je przebarwia, więc jedyne naprawdę skuteczne rozwiązanie to miejscowe zeszlifowanie zniszczonych desek, a następnie ich ponowne wybarwienie i zabezpieczenie. Krok po kroku:   Zabezpieczenie sąsiednich desek Oklejamy dokładnie tylko te deski, które chcemy szlifować – najlepiej wzdłuż fug, używając dobrej jakości taśmy malarskiej. Nie chodzi tu o podciekanie (bo i tak robimy to w naturalnych liniach podziału), ale o to, żeby przy odrywaniu taśmy nie zerwać starego wosku z sąsiednich desek. Słaba taśma potrafi narobić więcej szkody niż pożytku. Szlifowanie Uszkodzone miejsce szlifujemy papierem 150–180, równomiernie, aż plama zniknie i kolor drewna będzie wyrównany. Nie trzeba schodzić głęboko, tylko do momentu, gdy drewno odzyska jednolity wygląd. Dobór koloru Trzeba dobrać kolor jak najbliższy reszcie podłogi. Sprawdzają się woski dekoracyjne Osmo, bejce lub ich mieszanki. Warto robić próby na kawałku drewna tego samego gatunku, żeby nie zepsuć efektu na gotowo. Zabezpieczenie Na koniec nakładamy warstwę (lub dwie) twardego wosku olejnego Osmo – najlepiej tę samą wersję, która była użyta wcześniej na całej podłodze. Daje to trwałe, estetyczne i jednolite wykończenie. Praca może być precyzyjna i czasochłonna, ale jeśli wszystko dobrze się dobierze i wykona starannie, efekt końcowy potrafi być niemal niewidoczny.
    • Dzień dobry. Jestem studentką kierunku Wzornictwo na Politechnice Bydgoskiej. W ramach pracy dyplomowej zbieram informację o meblach tarasowych i ich użytkowaniu. Byłabym bardzo wdzięczna za wypełnienie krótkiego formularza, znajdującego się pod linkiem:)   https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSeOvQz2W-S4ZiI0-XiNhwfsebG_Q9C2lab6VBYGZa37w-Os1Q/viewform?usp=header   Z góry dziękuję za poświęcony czas!
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...