Skocz do zawartości

Jak ocieplić stary dom?


Recommended Posts

Napisano

Witam,

Posiadam stary dom z lat 60.  Chciałbym go ocieplić i zastanawiam się w jaki sposób to zrobić żeby było dobrze. Przekrój ściany od zewnątrz to tynk, cegła zwykła, szczelina około 8cm, pustak 24cm. Dom po remoncie, ocieplony strop i posadzki, zrobiona wentylacja.

I teraz pytanie jak i czym to najlepiej zrobić? Wypełnienie szczeliny "czymś" czy ma sens? Zrobić styropian czy wełnę, czy najlepiej zostawić jak jest?

Mam kilka pomiarów z termowizji budynku.

flir_20200701T175452.jpg

flir_20200701T175542.jpg

Napisano
2 godziny temu, Mathoos napisał:

 ] teraz pytanie jak i czym to najlepiej zrobić? Wypełnienie szczeliny "czymś" czy ma sens? Zrobić styropian czy wełnę, czy najlepiej zostawić jak jest?

Nie wiem czy jest tani sposób, aby wypełnić szczelinę, dlatego najpierw pytanie o budżet. A drugie, czy odrzucasz klasycznie, czyli styropian i tynk z zewnątrz?

Napisano

Budżet jest wystarczajacy na każdy rodzaj.Tylko pytanie czy ocieplenie zewnętrzne coś poprawi. Podobno w takim murze ze szczelina powietrzna taki rodzaj ocieplenia to strata kasy bo i tak ciepło nie dotrze do materiału termoizolacyjnego. Styropian może wręcz pogorszyć sprawę bo zamknie wilgoć .Z kolei wypełnienie szczeliny np celuloza, może zawilgotniec i opaść.

Napisano (edytowany)
7 godzin temu, Mathoos napisał:

Witam,

 Przekrój ściany od zewnątrz to tynk, cegła zwykła, szczelina około 8cm, pustak 24cm

Wewnątrz ściany jest pełno mostków, szczelina nie jest ich pozbawiona, takie wypełnienie to fikcja, jedynie z zewnątrz, 10-15 cm

styropian grafitowy elewacyjny.

Obrazek-wyrozniajacy-Word-Press-1080-x-6

 

1 godzinę temu, Mathoos napisał:

Budżet jest wystarczajacy na każdy rodzaj.Tylko pytanie czy ocieplenie zewnętrzne coś poprawi. Podobno w takim murze ze szczelina powietrzna taki rodzaj ocieplenia to strata kasy bo i tak ciepło nie dotrze do materiału termoizolacyjnego. Styropian może wręcz pogorszyć sprawę bo zamknie wilgoć .Z kolei wypełnienie szczeliny np celuloza, może zawilgotniec i opaść.

Trzeba jeszcze odkopać ściany przyziemia i odnowić izolacje przeciwwilgociowe, następnie obłożyć je 8-10 cm styropianem XPS i na to folia kubełkowa.

U ciebie zdjęcia z kamerki termo ewidentnie pokazują, problem z brakiem izolacji.

flir_20200701T175542.jpg

 

  Jakby ta pustka wpływała dobrze na izolacyjność przegrody, to okna by nie były w tym samym kolorze co sciany.

kamera_cieplo18.jpg

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano

Zastanawia mnie jak tam zostało zaizolowane poddasze, tu straty masz kosmiczne i od tego, czyli izolacji z wełny 50 cm trzeba zacząć termmodernizację tego domu.

Napisano
33 minuty temu, animus napisał:

Wewnątrz ściany jest pełno mostków, szczelina nie jest ich pozbawiona, takie wypełnienie to fikcja, 

 

Też tak uważam na podstawie tego, co kiedyś widziałem przy wznoszeniu takich ścian. Przecież dla stabilności takiego obiektu nie jest możliwe zachowanie ciągłości pustki pomiędzy murami. To musi być ze sobą mechanicznie związane. I było. Wtedy, w latach budowy, nikt się zbytnio nie przejmował kwestiami energochłonności konstrukcji.

 

2 godziny temu, Mathoos napisał:

 Styropian może wręcz pogorszyć sprawę bo zamknie wilgoć .Z kolei wypełnienie szczeliny np celuloza, może zawilgotniec i opaść.

 

Jaką znowu wilgoć? Przecież jeśli nie prowadzisz w domu jakiejś pralni przemysłowej, to wilgoci w zimie jest zazwyczaj za mało w powietrzu! U mnie w domu nawilżacz zimą chodzi niemal na okrągło, a gdybym go wyłączył, to wilgotność w ciągu godziny, dwóch, spada poniżej 20%.  A dla zdrowia potrzeba 40 - 60%. 

Poza tym, do wypełnień nie stosuje się materiałów organicznych, lepiej na przykład keramzyt. Są też inne materiały ceramiczne.

Napisano
1 godzinę temu, animus napisał:

Zastanawia mnie jak tam zostało zaizolowane poddasze, tu straty masz kosmiczne i od tego, czyli izolacji z wełny 50 cm trzeba zacząć termmodernizację tego domu.

Strych nieuzytkowy, na stropie 40cm wełny. Jeżeli chodzi o fundamenty to również naprawione i zaizolowane xps.

Jeżeli chodzi o ściany to napewno jest dużo mostków bo ściany były ze sobą wiazane co druga warstwa.

 

IMG_20221104_131619.jpg

Napisano

Nie jest to pustak żużlowy, on przypomina dzisiejszy gazobeton.

Strop drewniany. Xps na fundamencie niestety tylko 5cm. Ale po zrobieniu elewacji można dołożyć.

Generalnie chodzi mi głównie o to czy docieplenie ścian zewnętrznych zda egzamin. Znajomy budowlaniec twierdzi że w przypadku takiej konstrukcji ściany ocieplenie nie wiele da. Ciepło nie dojdzie do ocieplenia tylko zostanie rozproszone w szczelinie. Ja generalnie chciałbym zrobić wełnę i elewacje z szalowki.

IMG_20230613_124313.jpg

Napisano

To są ocieplone rury (żeby nie było kondensacji pary) do wentylacji grawitacyjnej. Poddasze nie będzie zamieszkałe, to będzie tylko schowek na pierdoły.

Napisano (edytowany)

 

Trzeba jeszcze szczyty "domknąć", czyli ocieplić je od wewnątrz, od podłogi  przynajmniej 1 m w górę, styropianem lub wełną 10 cm.

 

 

3 godziny temu, Mathoos napisał:

Znajomy budowlaniec twierdzi że w przypadku takiej konstrukcji ściany ocieplenie nie wiele da. Ciepło nie dojdzie do ocieplenia tylko zostanie rozproszone w szczelinie. 

Proszę się tym nie przejmować.

 

Ściany szczytowe są już bez pustki?

 

 

3 godziny temu, Mathoos napisał:

Ja generalnie chciałbym zrobić wełnę i elewacje z szalowki.

Taka izolacja z rusztem ma niestety większe mostki termiczne, jest bardziej pracochłonna. 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
8 godzin temu, animus napisał:

 

Trzeba jeszcze szczyty "domknąć", czyli ocieplić je od wewnątrz, od podłogi  przynajmniej 1 m w górę, styropianem lub wełną 10 cm.

 

Ściany szczytowe są już bez pustki?

Dobry pomysł z tymi szczytami.

Tak ściany szczytowe są bez szczeliny.

  • 3 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)

Temat wraca jak bumerang.

Dowiedziałem się że, znajomy posiada dom zbudowany w tej samej technologii. 2 lata temu docieplił go 15cm styropianu. Strop i posadzki ma ocieplone. Po dwóch latach użytkowania nie stwierdził poprawy jeżeli chodzi o ciepło w domu i mniejsze zużycie energii na ogrzanie.

Następna sprawa, pojawił się temat celulozy Ekofiber. Jest podobno lepsza w tym przypadku bo nie potrzebuje szczeliny wentylacyjnej (tak jak wełna która wymaga takowej szczeliny).

Szczelina w moim murze jest dosyć szeroka dlatego wypełnienie jej mogło by poprawić izolacyjność. Oczywiście nie chce z domu robić termosu i nie oczekuje od tego ocieplenia nie wiadomo jakich efektów (typu " płace za ogrzewanie domu 500 zł rocznie").

Wystarczyłoby mi żeby chociaż na termowizji to lepiej wyglądało.

 

Edytowano przez Mathoos (zobacz historię edycji)
  • 1 miesiąc temu...
Napisano

mam dom z lat 30, sciana 3 warstwowa, pustka 10 cm.

Kilka lat tamu wdmuchalem w pustke perlit. 

Wczesniej mialem stalowy kontener a nie dom, siedzac plecami do kominka wiedzialem kiedy drewno sie wypala tak szybko temperatura ucielaka. Po wdmuchaniu perlitu zmiana o 180 st. 

Zima -5 st jezeli wieczorem napale do np 26 st o godz 22 to rano mam 19-20 st bez innego ogrzewania.

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cena 1,10 zł za 1 kWh to tez za mało. Raczej z przedziału 1,20 - 1,30 zł. Z tendencją do wyższej, bo w obniżki na przyszłość nie wierzę. A dla mieszkania w bloku są małe szanse na montaż jakichś paneli czy innych cudeniek aby tę cenę obniżyć.     To chyba dla temperatury 20 stopni.
    • PS. Tak przy okazji - zużycie prądu na 100 cykli prania to 50–75 kWh. Natomiast 100 cykli suszenia to 230–260 kWh. Jak jeszcze uwzględnimy, że taki pełny wsad z cyklu prania 8 kg musimy rozdzielić na dwa cykle suszenia to jeszcze się nam to podwaja. Czyli zużywamy 50–75 kWh na pranie oraz ok. 500 kWh na jego wysuszenie.  Taki mały przyczynek do deklarowanej ostatnio na każdym kroku troski o ekologię i obniżenie zużycia energii.
    • Przyjmując za dobrą monetę wartość 1050 kWh dodatkowego zużycia prądu otrzymujemy ok. 1200 zł rocznie (cena 1,10 zł/kWh). Ale czy takie zużycie energii faktycznie odpowiada rzeczywistości. Sprawdziłem dane kilku pralko-suszarek ze średniej półki cenowej. Zgodnie z ich specyfikacją można przyjąć zużycie 260 kWh energii na 100 cykli samego suszenia. Przy czym o ile pojemność prania wynosi w nich 8 kg, to pojemność przy suszeniu już tylko 5 kg. Przyjmijmy więc uczciwie, że na 100 cykli prania musimy zrobić 200 cykli suszenia. Jak często trzeba w takim razie robić pranie i suszenie, żeby osiągnąć zużycie 1050 kWh rocznie na cykle suszenia? To około 400 cykli suszenia. Co odpowiada z kolei 200 cyklom prania. Czyli przez cały rok robimy pranie nieco częściej niż raz na dwa dni. Jak dla mnie bardzo często. Tym bardziej, że to przy założeniu, że pralka jest za każdym razem pełna. Jak zrobimy pranie na pół wsadu to i jeden cykl suszenia wystarczy.  Czyli zużycie prądu 1050 kWh (koszt 1200 zł) jest prawdziwe przy założeniu ok. 200 prań rocznie (co drugi dzień). Prań z pełna pralka, co z kolei wymaga aż 400 cykli suszenia.   Teraz każdy musi ocenić jak często robi pranie. Bez tego robienie obliczeń nie ma sensu. Przy okazji widać, że trzeba z dużą ostrożnością traktować odpowiedzi AI. 
    • Dzięki za ten tip, filmik pomógł w moich zmaganiach z parapetem
    • Pierwotny podział był inny. Wcześniej mieszkały tam inne osoby (w ty osoby z dziećmi), dopiero po wprowadzeniu się tej pani zaczęły się dziwne podziały. Wydaje mi się, że wynikało to z tego, że ojciec był wówczas krótko po rozwodzie i był w kiepskim stanie psychicznym. Zapewne postawili go przed faktem dokonanym, albo bierze to albo nic. Fakt jest faktem, ze podział od czapy, bo tam aż się prosi o podział po ścianie, która jest w środku budynku od piwnicy po strych. A po tym podziale narobili ścianek - w tym ściankę przez środek pokoju, zupełnie bez sensu. Sąsiadka ma teraz w miarę funkcjonalny dom z 3 pokojami, kuchnią,łazienką i piwnicą, a ja po ojcu jeden pokój, klitkę po podziale tego jednego pokoju z którego sąsiadce zrobiono klatkę schodową z wyjściem na górę, łazienkę na górze i strych zupełnie "goły" plus piwnica. Nie wiem czym kierowały się osoby, które zaplanowały ten podział. Myśle, że przede wszystkim tym, że ojciec prędzej czy później wymięknie i odsprzeda swoją część. Wówczas przy bardzo małym nakładzie pracy dom wróciłby do pierwotnej formy....i był w rękach jednego właściciela. 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...