Skocz do zawartości

Niestabilna praca kotła Vitodens 100-W


Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Dzień dobry forumowicze,

 

Od niedawna jestem posiadaczem kotła Vitodens 100-W 19 kW B1HF o mocy 3,2-19kW z zasobnikiem ciepłej wody użytkowej 100l.

Zauważyłem niestabilną pracę kotła zarówno w aplikacji jak i finansowo. 

Zaobserwowane objawy to podwyższona temperatura na zasilaniu obiegów grzewczych np. zadana temperatura np. 45°C rośnie do 70°C oraz modulacja palnika z 25% podwyższa się do 80%. Podane wartości w piku, są ruchome, ponieważ nie utrzymują stałych parametrów.

Wykonałem test wyłączając ogrzewanie podłogowe, ale pozostawiłem zawór otwarty, który doprowadza wodę do ogrzewania podłogowego. Anomalia w dalszym ciągu występowały. Dlatego zamknąłem zawór i woda już nie przebywała tak długiej drogi. W aplikacji zauważyłem od razu spadek na modulacji. Jednakże po systematycznym obserwowaniu parametrów pomimo to pojawiają się te anomalia.

 

Poniżej przedstawiam zdjęcie systemu ogrzewania.

Z góry dziękuję za każdą radę oraz pomysł.

 

image.thumb.png.b1ec8706617fef903ab2cdc41f6e2b7e.png

Edytowano przez Czekol (zobacz historię edycji)
Napisano

Dzięki za radę, będąc szczerym to nie próbowałem, ponieważ wykluczyłem, że problem może leżeć w rozdzielaczu. Dodając jeszcze to mam zamontowane elektrozawory salus i termostaty pokojowe z tech sterowniki.

 

image.thumb.png.f91f757973ff4cdeb3499d0c9e7f2457.png

Napisano

Temperatura na c.w.u 48°C. Po obserwacji danych na aplikacji wychodzi, że w takich okolicznościach jak ktoś bierze prysznic temperatura na zasilaniu wynosi 68°C, temp. gazów spalinowych 60°C, pompa obw. grzewczego włączona, pompa ładująca podgrzewacz wyłączona. Temp. ciepłej wody 50°C. Trwa to chwilowo, ok 5 min.

 

Zastanawia mnie też, jedno rozwiązanie jakie mam zastosowane, mianowicie w c.o. spaliny są odprowadzane krótką rurą na zewnątrz z pominięciem szachtu kominowego czy zasysanie zimnego powietrza ma wpływ na sprawność pieca?

Napisano

Wygląda to dziwnie. Skoro dzieje się tak, gdy ktoś bierze prysznic, to raczej spodziewałbym się, że pompa obiegów grzewczych (c.o.) jest chwilowo wyłączona, włączona jest natomiast pompa odpowiedzialna za zasobnik c.w.u. Wtedy zapewniałoby to szybkie uzupełnienie ubytku ciepłej wody z zasobnika c.w.u. 

Udało się może zaobserwować, czy rzeczywiście w takim momencie wzrasta wyraźnie temperatura rozdzielacza c.o.? To byłby sygnał, że faktycznie trafiła do niego bardziej gorąca woda. 

Napisano

Jak często kocioł się załącza? Wygląda to tak, jakby po załączeniu dostawał dużą porcję zimnej wody z obiegu, to warto byłoby właśnie zaobserwować, jaka jest w tym momencie temperatura powrotu, bo być może kocioł dostaje impuls do podniesienia mocy po informacji o zbyt zimnej wodzie w obiegu. Bo skoro piszesz, że nagle mu po otwarciu pełnego obiegu moc wzrasta prawie do maksymalnej, to być może to jest powodem. A po zamknięciu obiegu może powrót nie jest tak wychłodzony jak przy pełnym otwarciu. To są tylko moje domysły, bo sam użytkuję Termeta od niedawna i wszystko jest ok, dopóki jest temperatura poniżej zera, wtedy kocioł pracuje w zasadzie kilka dni pod rząd bez przerwy. Natomiast dziś, kiedy ma ustawione 32°C potrafi się załączyć dosłownie na kilka sekund i wyłączyć. Ten Wiessmann o którym piszesz ma dobrą elektronikę i parametry też, ale może warto popracować nad ustawieniami. Btw, 45°C wydaje mi się dużo na podłogówkę. Napisz przede wszystkim jak często kocioł się załącza.
Jutro planuję zmniejszyć moc maksymalną do 50% i zwiększyć histerezę o 1°C bo u mnie tylko grzejniki.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka



Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Czemu, przecież nikt  Cię nie zmusza, żeby bujać się do  PSZOK z jedna para rękawic po malowaniu. Wrzucasz do reklamówki i leży w garażu, aż się uzbiera odpowiednia porcja odpadów do samodzielnego wywozu. Wywieziesz razem z tekstyliami, ale w osobnym worku, albo z meblami, elektroodpadami, oponami lub innymi odpadami, których nie odbierają na miejscu. Trzeba tylko w głowie sobie to zakodować.         
    • Gumowane rękawice ochronne to wyroby złożone z wielu materiałów, których w praktyce nie da się rozdzielić i następnie poddać przetworzeniu. W związku z tym traktowałbym je ogólnie jako odpady zmieszane.  Moim zdaniem najważniejsze będzie jednak to czy rękawice są zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne. Przy czym do tej grupy zalicza się nawet farby i lakiery, środki ochrony roślin, środki czystości itd. W takiej sytuacji zanieczyszczone rękawice również powinny być traktowane jako odpady niebezpieczne. W związku z czym zalecane jest ich przekazanie do punktu selektywnej zbiórki odpadów.  Będziemy w związku z tym mieć kolejno odpowiednią grupę, podgrupę oraz kod odpadu: 15 Odpady opakowaniowe; sorbenty; tkaniny do wycierania; materiały filtracyjne i ubrania ochronne nieujęte w innych grupach 15 02 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania i ubrania ochronne 15 02 02 Sorbenty; materiały filtracyjne (w tym filtry olejowe nieujęte w innych grupach); tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi (np. PCB).   Jeżeli natomiast rękawice nie będą zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne, to będzie można je wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Grupa i podgrupa odpadów będzie w tym przypadku ta sama, jednak inny będzie kod odpadu: 15 02 03 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne inne niż wymienione w 15 02 02.    Do odzieży lub tekstyliów takich rękawic zdecydowanie bym nie zaliczał. Jeden powód jest logiczny i praktyczny - i tak nie nadają się do przetworzenia. Drugi to natomiast kwestia formalna - ubrania ochronne mają własną grupę, podgrupę i kod w klasyfikacji. Natomiast odzież i tekstylia to odpowiednio: 20 Odpady komunalne łącznie z frakcjami gromadzonymi selektywnie 20 01 Odpady komunalne segregowane i gromadzone selektywnie (z wyłączeniem 15 01) 20 01 10 Odzież 20 01 11 Tekstylia   Odpowiednie kody można wyszukać chociażby tutaj: https://kartaewidencji.pl/katalog-odpadow/   Chociaż patrząc na to wszystko uważam, że przekroczyliśmy już granicę absurdu w kwestii segregacji śmieci. Nie bardzo sobie wyobrażam, że każdy będzie wywoził do PSZOK chociażby zużyte rękawiczki robocze, bo malował w nich ściany w pokoju, albo zakładał te rękawiczki używając środków czystości. W niektórych miejscach można trafić na radę, żeby takie rękawiczki zawinąć w foliową torebkę i też wyrzucić do odpadów zmieszanych. Osobiście uważam to za rozsądne.  No a przede wszystkim, absurdem jest to, że trzeba się przekopywać prze pogmatwane przepisy i klasyfikacje w tak podstawowych sprawach. Niedługo to trzeba będzie zaliczać obowiązkowe szkolenia.         
    • Jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie chodzi boso i ma pod ręką autostrzykawkę z adrenaliną.      Nawet angielskie uniwersytety zaczynają rezygnować z dwustuletnich, równiutko wystrzyżonych trawników, żeby nie odstręczać od siebie młodych talentów, zainteresowanych ochroną planety.
    • Dziękuję za opinię i wyedukowanie w temacie. Raczej przyjmę do serca, bo to oznacza dla mnie mniej roboty  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...