Skocz do zawartości

Piec kaflowy z wężownicą zasilaną wodą z c.o.


Recommended Posts

Napisano

Dzień dobry!

 

W mieszkaniu mam zasilanie w ciepło z lokalnego PEC z wykorzystaniem wymiennika grzejącego wodę c.o. która następnie jest rozprowadzona w instalacji centralnego ogrzewania do grzejników. Posiadam cylindryczny piec kaflowy, który chciałbym wykorzystać jako grzejnik c.o. Pomysł jest taki, że wewnątrz pieca instaluję miedzianą wężownicę jak najbliżej kafli w warstwie gliny a pozostałą cylindryczną przestrzeń wypełniam materiałem izolacyjnym, np. styropianem lub czymś podobnym.

Wydaje się, że powinien taki piec działać jak grzejnik pokojowy. Nie wiem, jak dobrać średnicę rurki wężownicy również ze względu na pojemność wody  - czy bazować na pojemności średniej wielkości grzejnika?

 

Dziękuję za zainteresowanie moim problemem i wszelkiego rodzaju uwagi.

 

Pozdrawiam,

 

Jan

Napisano
2 godziny temu, zur50wp.pl napisał:

 Wydaje się, że powinien taki piec działać  

 

Tak, wydaje się. Nie zapomnij tylko, ze każdy piec to określona całość. I spełnia swoje funkcje tylko wtedy, jeśli jego cech się nie narusza. A Ty chcesz mocno zaingerować w wymiary, zmniejszając komorę spalania. Nie dziw się zatem, jeśli na przykład palić się nie będzie chciało. 

 

Poza tym, nie piszesz czym w tym piecu chcesz palić, więc nie wiadomo ile miesięcy te rurki miedziane wytrzymają. Bo ludzie kiedyś wstawiali w piece podkowy stalowe do grzania c.w.u. I ta stal (chłodzona przecież wodą) potrafiła się z czasem przepalić  Popytaj starych hydraulików wokół siebie, podkowy wcale kiedyś nie były rzadkie. Ale na pewno powodowały duże zwiększenie zuzycia opału i spalania miało gorsze parametry, bo "ciąg" był znacznie zmniejszony.

Napisano

Ale pytacz nie chce w nim palić, tylko

15 godzin temu, zur50wp.pl napisał:

wykorzystać jako grzejnik c.o

zasilany wodą z instalacji CO. Ma swoje grzejniki i ma

 

15 godzin temu, zur50wp.pl napisał:

cylindryczny piec kaflowy,

którego najwyraźniej nie chce się pozbyć...

 

 

15 godzin temu, zur50wp.pl napisał:

Wydaje się, że powinien taki piec działać jak grzejnik pokojowy.

Bardziej jako akumulator ciepła, choć grzać też będzie, tylko... nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ile roboty trzeba w to włożyć :zalamka:

Jakie masz parametry wody na wejściu do mieszkania? Gdzie jest ulokowane to mieszkanie? Czy uzyskasz zgodę na dużą ingerencję w instalację CO? Czy potrafisz odbudować ten piec po jego rozbiórce do jego dzisiejszej postaci?

Napisano

Dzień dobry!

 

Dziękuję za cenne i interesujące uwagi.

 

Doprecyzuję mój opis sytuacji w kilku aspektach:

- remontuję połówkę bliźniaka, która jest wyposażona w indywidualny węzeł cieplny zasilany przez lokalne PEC i posiada instalację c.o.; temperatura wody c.o. może dochodzić do 60 deg. C.,

- cylindryczny piec kaflowy, który jest obiektem tej ciekawej dyskusji jest zabytkowym i będzie odbudowywany od nowa pod to zastosowanie - zdun jest gotowy taką operację wykonać; będzie tylko grzany wodą z c.o. i pracować jako (udawać) grzejnik,

- wężownica z rurki miedzianej będzie blisko warstwy kafli, pozostała cylindryczna przestrzeń będzie wypełniona lekkim materiałem termoizolacyjnym, czyli akumulacja ciepła, jeśli będzie to tylko w warstwie kafli zewnętrznych,

- do regulacji może służyć zawór termostatyczny grzejnikowy,

 

Pozostaje kwestia długości i średnicy rurki wężownicy, będę tutaj oczekiwał dobrych rad.

 

Pozdrawiam

 

Jan

 

Napisano

Moim zdaniem, jeśli piec jest w dobrej, wizualnej formie, to nie ruszałbym go i dałbym mu trwać jako ozdoba pomieszczenia...

 

Żeby odpowiednio ogrzewał pomieszczenie, należałoby wyliczyć jego moc w zależności od temperatury wejścia i wyjścia wody grzejącej i powierzchni bądź kubatury pomieszczenia i to wyznaczałoby przekrój i długość wężownicy, przy uwzględnieniu oporu materiału pieca. Od razu powiem, że nie wiem jak się to liczy, są jakieś "kalkulatory" - mnie wyliczał w podobnych sytuacjach znajomy pracownik z OPECu.

Będzie się ten piec bardzo powoli rozgrzewał, akumulował ciepło i długo je oddawał, choć ze względu na temperaturę medium grzejnego, ilości nie będą imponujące...

Rozgrzewanie pieca przy spalaniu w nim drewna czy węgla dostarcza energii gazów spalinowych o wysokich temperaturach, a tu grzać będziesz wodą o temperaturze ok 70 czy góra 80 stopni...

 

Roboty będzie bardzo dużo, ale efekt zapewne nie powalający... Istnieje również niebezpieczeństwo uszkodzenia kafli przy rozbiórce - mogą być popękane od środka i się w rękach rozlecieć, mogą się nadkruszać przy fugach, a na nowe zapewne nie ma co liczyć - wszak to zabytek...

 

Zamiast tej roboty, burzenia i odbudowywania pieca, postawiłbym obok niego jakiś ozdobny grzejnik, nie rzucający się w oczy, a prawdziwie grzejący i użyteczny...

 

Napisano

Jeszcze raz dziękuję za poradę :-) . 

Piec będzie przenoszony więc i tak musi być rozebrany i odbudowany z wszelkimi niebezpieczeństwami związanymi z tą operacją :-( . Nie będzie zasadniczym źródłem ciepła w pomieszczeniu a ma stworzyć przytulny i ładny kąt w pokoju.

Zgodnie z sugestią w sprawach policzenia jego optymalnej mocy zgłoszę się do znajomego pracownika OPECu, myślę, że i w tym przypadku skorzysta z kalkulatora i dostanę sugerowaną wartość mocy.

Pozdrawiam, J.

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • mate mam Isoleo natomiiast folie w plynie primacol x fiber. Czy np mozna kleic mate na folii w plynie ?. Producent maty pisze ze niby  tak, pytanie czy taki wariant sie sprawdzi. Ewentualnie czy mozna polozyc mate na klej a nastepnie po wyschnieciu kleju  folie w plynie ? Pytam bo mam wiadro folii z ktorym nie mam co zrobic.   Strop drewniany do teraz byla pusta przestrzen, teraz zasypany perlitem. Mysle ze wilgoci tam nie zamkne bo ostatnie kilka lat na drewnianej podlodze lezala folia budowlana obklejona silikonem dookola tak zeby woda sie nie dostala do desek i na tym panele podlogowe. Kiedy to rozebralem zadnych sladow wilgoci nie widzialem.
    • To na głębszą wodę.  
    • Dziękuję za informację jednak proszę na przyszłość czytać uważniej to co napisane ponieważ pyta Pan o sprawy które już opisałem.    Taśma uszczelniająca dekarska to taśma uszczelniająca. Gdyby była paroprzepuszczalna lub wentylujaca to bym nie pisał że sąsiad rozciął żeby zrobić szczelinę wentylacyjna.    Budynek ma około 250m2 i każde pomieszczenie jest rozdzielone ścianami.  Spadek dachu 12%.  Okienka są na przelot.    Ten sposób z uchyleniem wejść to nie wiem czy to coś da bo ten filc jest mokry i raczej nie wyschnie tak szybko (o ile wogole o tej porze roku i wilgotności).    Sąsiad który zamontował wywietrznik polaciowy widoczny na zdjęciach ma jakby najwięcej miejsc gdzie dociera powietrze. Ma szczelinę wentylacyjna, w części okapowej usunął ten beton, na strychu są małe drzwi i tam od dołu są podcięte jakieś 15 cm gdzie też wlatuje powietrze. Wczoraj mówił że że filc był wilgotny a jak przejechał dłonią to dłoń była mokra. Dziś mówi że z daleka widać że filc jest mokry bo zrobił się ciemny od wody i widać zwisające kropel wody.  Mówi też że zastanawia się czy nie zamontować jeszcze dwóch wywietrzników ale też nie wiadomości czy to coś pomoże. Razem próbujemy cos z tym zrobić i dlatego postanowiłam popytać tu na forum.    Jeszcze raz dziękuję za wszelkie wskazówki i pozdrawiam        Dziękuję za odpowiedź jednak zawsze byłem w przekonaniu że forum to ludzie którzy wzajemnie sobie pomagają.  Gdybym chciał zatrudnić kolejnego fachowca to bym nie fatygował się tutaj na forum.  Jestem od wielu lat na różnych forach o różnej tematyce i zawsze jak ktoś potrzebował pomocy to jeżeli była taka możliwość to się pomagało. Nikt nigdy, nikogo nie "wyganiał" do fachowca.  Forum stworzyli ludzie dla ludzi. Jak ktoś szuka fachowca to pyta od razu a nie opisuje swojego problemu.  Trzeba być poprostu człowiekiem.  Po     
    • Komentarz dodany przez Ja: Data publikacji 2015 r i wszystko w temacie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...