Coś przypomina mi się "dyskusyja" sprzed kilku lat, w której "ANALIZOWANA" w uczony sposób była willa z rozkraczonymi kolumnami... "dyskusyja", która doprowadziła do wyciągnięcia wniosku, że de gustibus non est disputandum...
Coś przypomina mi się "dyskusyja" sprzed kilku lat, w której "ANALIZOWANA" w uczony sposób była willa z rozkraczonymi kolumnami... "dyskusyja", która doprowadziła do wyciągnięcia wniosku, że de gustibus non est disputandum...
Coś przypomina mi się "dyskusyja" sprzed kilku lat, w której "ANALIZOWANA" w uczony sposób była willa z rozkraczonymi kolumnami... "dyskusyja", która doprowadziła do wyciągnięcia wniosku, że de gustibus non est disputantum...
Coś przypomina mi się "dyskusyja" sprzed kilku lat, w której "ANALIZOWANA" w uczony sposób była willa z rozkraczonymi kolumnami... "dyskusyja", która doprowadziła do wyciągnięcia wniosku, że de gustibus est non disputantum