Skocz do zawartości

Gospodarstwo na wzór amerykańskiego // co mogę robić na działce rolnej


silentperson

Recommended Posts

Dzień dobry.

 

Marzy mi się zakup dużej działki (1-2 ha) na której mógłbym hodować zwierzęta i uprawiać rośliny. Mniej więcej tak, jak robią to ludzie na wiejskich terenach Stanów Zjednoczonych. Nie chcę jednak uprawiać pola. Myślę raczej o czymś na kształt ogromnego lasu / ogrodu permakulturowego. Jeżeli chodzi o taki ogromny metraż, wielce prawdopodobnym jest, iż nie będzie to działka w całości budowlana ;-). Stąd moje pytanie - co mogę robić na działce rolnej? Czy mogę ją ogrodzić płotem, zamienić pole na obsianą trawą łąkę i uprawiać tam owoce / warzywa na sposób bardziej przypominający ogródek niż typowe monokulturowe pole uprawne? A posadzić drzewka owocowe / krzaki? Bardzo docenię odpowiedź na to pytanie oraz ewentualne materiały z których mógłbym zasięgnąć taką wiedzę.

 

Serdecznie dziękuję za odpowiedź.  

Link do komentarza
18 minut temu, silentperson napisał:

Marzy mi się zakup dużej działki (1-2 ha) na której mógłbym hodować zwierzęta i uprawiać rośliny.  

A masz formalne rolnicze kwalifikacje?

20 minut temu, silentperson napisał:

  Nie chcę jednak uprawiać pola. Myślę raczej o czymś na kształt ogromnego lasu   

Działka rolna i leśna to różne działki.

Link do komentarza
10 godzin temu, retrofood napisał:

A masz formalne rolnicze kwalifikacje?

Działka rolna i leśna to różne działki.

 

Nie mam kwalifikacji, dlatego albo ograniczę się do 1 ha, albo zrobię studia podyplomowe żeby takowe uzyskać. Jeszcze nie zdecydowałem.

 

Słowo "las" miało mieć tu znaczenie "permaculture forest" tzn. czegoś na kształt widoczny na obrazku:

food-forest-boehnlein-featured.jpg

 

Czy jest jakiś sposób żeby prowadzić taką uprawę wielkopowierzchniowo?

Link do komentarza
11 minut temu, silentperson napisał:

Nie mam kwalifikacji,   

Więc najpierw musisz przestudiować przepisy dotyczące możliwości nabycia działki rolnej i jej zasiedlenia, bo rozumiem, że chciałbyś tam mieszkać.

 

13 minut temu, silentperson napisał:

 Czy jest jakiś sposób żeby prowadzić taką uprawę wielkopowierzchniowo?

 

Jasne, zaniedbać trochę i samo urośnie. Oczywiście to żart. Ale na poważnie, to zagospodarowanie 1 ha gruntu wymaga czasu i narzędzi. Skąd go i je weźmiesz? Jesteś milionerem bez stałych obowiązków? Ja mieszkam na wsi, mam podwórko znacznie mniejsze, sprzęt gromadziłem przez wiele lat, a wciąż brakuje czasu...

 

Szukaj po wsiach jakiegoś małego gospodarstwa do sprzedaży, może być zaniedbane. Kup go, a tam będziesz mógł uprawiać co zechcesz.

Link do komentarza
2 godziny temu, retrofood napisał:

Więc najpierw musisz przestudiować przepisy dotyczące możliwości nabycia działki rolnej i jej zasiedlenia, bo rozumiem, że chciałbyś tam mieszkać.

 

Przestudiuję, to pewne.

 

2 godziny temu, retrofood napisał:

Ale na poważnie, to zagospodarowanie 1 ha gruntu wymaga czasu i narzędzi. Skąd go i je weźmiesz? Jesteś milionerem bez stałych obowiązków ?

 

Również mieszkam na wsi od urodzenia, choć z rolnictwem, muszę się przyznać, nie mam wiele wspólnego :) Jestem w dosyć komfortowej sytuacji finansowej jako programista, z bardzo jasno określonym celem w życiu - zarobić na dom, stopniowo redukować czas pracy etatowej i poświęcić się gospodarstwu i rodzinie. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że nie zagospodaruję całej tej przestrzeni w rok czy też kilka lat, ale długofalowo zmierzam do samowystarczalności, a do tego potrzebna jest uprawa.

 

2 godziny temu, retrofood napisał:

Szukaj po wsiach jakiegoś małego gospodarstwa do sprzedaży, może być zaniedbane. Kup go, a tam będziesz mógł uprawiać co zechcesz.

 

I tym zdaniem ująłeś całe sedno mojego pytania :) Rozumiem zatem, że po zakupie gospodarstwa będę miał dużą swobodę działania - drzewa owocowe, krzewy, grządki warzyw, cokolwiek, byleby nie wybudować na tym obszarze drugiego domu - jest dozwolone - czy dobrze to rozumiem? 

Link do komentarza
2 godziny temu, silentperson napisał:

 Rozumiem zatem, że po zakupie gospodarstwa będę miał dużą swobodę działania - drzewa owocowe, krzewy, grządki warzyw, cokolwiek, byleby nie wybudować na tym obszarze drugiego domu - jest dozwolone - czy dobrze to rozumiem? 

 

Tak. Bo znowu, kwestia zakupu działki rolnej i budowania na niej to jedno, a zakup istniejącego gospodarstwa i obiektów już wybudowanych, to inna para kaloszy. Wtedy ogródek, a więc część działki budowlanej, oraz grunty rolne do niej przylegające, możesz zagospodarowywać i kształtować w sposób dowolny. Pamiętaj, że na wycinanie drzew owocowych i krzewów nie trzeba żadnych zezwoleń, niezależnie od ich wielkości i wieku.  Ale potrzebna będzie wiedza, chociaż nie święci garnki lepią.

Kiedy miałem 20 lat też niewiele potrafiłem, chociaż mieszkałem na wsi. Nie wiązałem swojej przyszłości z zajęciami rolnymi, chociaż kurs wykwalifikowanego rolnika na wszelki wypadek ukończyłem (niedoszły teść go nadzorował i mnie namówił :icon_biggrin:), więc i nie podpatrywałem innych. Ale później trzeba było wszystko nadrobić. 

Link do komentarza
8 godzin temu, retrofood napisał:

Kiedy miałem 20 lat też niewiele potrafiłem, chociaż mieszkałem na wsi. Nie wiązałem swojej przyszłości z zajęciami rolnymi, chociaż kurs wykwalifikowanego rolnika na wszelki wypadek ukończyłem (niedoszły teść go nadzorował i mnie namówił :icon_biggrin:), więc i nie podpatrywałem innych. Ale później trzeba było wszystko nadrobić. 

 

Moim zdaniem lepiej nadrabiać, niż całe życie sądzić, że owoce i warzywa biorą się z supermarketu :D Bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas i przekazane informacje. Przydadzą się przy dokonywaniu wyboru :) Pozdrawiam

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ale ostatnia "zimna zima" była w 2020r. A poza tym, pewnie można z nimi dyskutować. 
    • Zmiany sposobu ogrzewania oraz lekkie zimy. 
    • Elementy więźby dachowej nie były najwyraźniej impregnowane, albo źle impregnowane   Po przebiegu temperatur tego lata i przy - jak twierdzisz - niezłej wentylacji poddasz, drewno powinno już doschnąć i problem powinien zniknąć...   Należałoby zaimpregnować preparatem grzybobójczym...   Jaką wilgotność teraz na to drewno - mierzyłeś?  
    • Polski Alarm Smogowy sprawdził ceny węgla, pelletu i drewna kawałkowego w całym kraju. Odnotowano niewielki wzrost w odniesieniu do poprzedniego kwartału, natomiast porównanie do ubiegłego roku pokazuje spadek cen. Zmieniły się również koszty ogrzewania domu i ciepłej wody. Niespodzianką jest nawet 28 proc. spadek kosztów ogrzewania za pomocą pompy ciepła, natomiast koszt ogrzewania gazowego wzrósł o 21 proc.   Koszty ogrzewania (domu i wody) sprawdzono dla dwóch rodzajów budynków. Pierwszy z nich to standardowy budynek o powierzchni 150 m kw., w średnim stanie ocieplenia (zużycie ciepła na średnim poziomie 120 kWh/rok/m kw.), zamieszkałego przez czteroosobową rodzinę. Najdroższe jest ogrzewanie olejowe (11 787 zł). Tańszą opcją są kotły gazowe (9 467 zł) i kotły na węgiel i drewno (6 179 — 8 092 zł). Najtańszym źródłem ciepła – tu nie ma niespodzianki – są pompy ciepła. Zależnie od typu pompy jest to roczny koszt od 4 531 do 6 931 zł.       Ciekawie wygląda porównanie obecnych kosztów paliw stałych z cenami sprzed roku (z września 2023 r.). Wszystkie ceny monitorowanych paliw uległy obniżeniu. Rok do roku średnia cena węgla typu "orzech" spadła z 1 796 do 1 426 zł/tonę (spadek o 21 proc.), granulat węglowy "groszek" staniał z 1 769 do 1 526 zł/tonę (spadek o 14 proc.), pellet z 1 700 do 1 408 zł/tonę (spadek o 17 proc.) oraz drewno kawałkowe z 515 do 435 zł/m³ (spadek o 16 proc.).   https://www.onet.pl/informacje/smoglabpl/czym-ogrzewac-dom-porownanie-cen-przed-zima-wykres/wg5mttn,30bc1058
    • Dzień dobry, posiadam 2-letni dom, z poddaszem nieużytkowym, nieocieplanym. Na drewnianych elementach konstrukcyjnych na poddaszu pojawiają się czarne kropki, które wyglądają jak pleśń/grzyb (zdjęcie1). Jak na razie czarne kropki można zetrzeć ścierką (zdjęcie 2 - przed starciem oraz zdjęcie 3 - po starciu). Rok temu zgłosiłem to deweloperowi, ale powiedział, że dom schnie i część elementów drewnianych odrobinę zamokła i musi wyschnąć. Po roku kropek jest coraz więcej. Z deweloperem nie mam kontaktu/lekceważy. Wydaje mi się, że poddasze jest dobrze wentylowane (jak wieje na zewnątrz to czuć na nim wiatr oraz jest nieocieplone). Nie wiem w jaki sposób drewno było impregnowane przed budową. Czy te czarne kropki są powodem do niepokoju? Jeżeli warto z nimi coś zrobić to co najlepiej? Czy można w jakiś sposób zabezpieczyć drewno (w jakiej porze roku)? Czy są firmy zajmujące się takimi sprawami? Dziękuję za wszystkie porady!
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...