Skocz do zawartości

Skuty chudziak / skruszenie betonu


Recommended Posts

Napisano

Witam,

Po wylaniu betonu chudego zaczęły się cuda z zasypką. Dostała się woda i zasypka wraz z betonem siadła na całej powierzchni po 10 cm. Wynikiem pewnie była źle zagęszczona zasypka oraz frakcje pylasta, które znajdowały się w zasypce.

Zmuszony byłem skuć chudy beton. I tutaj zaczęły się problemy. Chciałbym skuty beton wykorzystać jako podbudowę pod nowego chudziaka ale należy go skruszyć. Kucie młotem jest wyzwaniem czasochłonnym.

 

Czy orientuje się ktoś z was kto może mieć kruszarkę do betonu wielkości jak poniższym filmie:

 

https://www.youtube.com/watch?v=eTkXBHuy0A4&ab_channel=KałaczyńskiSpawanie

https://www.youtube.com/watch?v=-d6gJOminrc&ab_channel=GrzegorzZiemia

 

Z góry dzięki za pomoc.

 

Napisano

Zdecydowanie kruszarkę. Dlatego poszukuje małej by wnieść ją do domu i skruszyć skuty chudziak. Już mam dach ściany itp. więc to jedyne wyjście... chyba...

Napisano

Widziałem taką dupną dziś jak do Krakowa jechałem, ale tą to trza byłoby tirem na lawecie. W Olszowicach stoi, wiesz gdzie to? Może niedaleko. Kruszyła taką dupną górę z 10 metrów do góry.

Napisano

Dlatego poszukuje małej takiej jak z filmu z YouTube. Szukałem nawet kontaktu do ludzi co wrzucili film ale bez skutku. Zapomniałem wspomnieć ze dom buduje w górach i dojazd większego samochodu to już wielkie wyzwanie :)

Napisano

Panowie głupoty mówicie... to nie jest problem skuć chudziak na klocki 200x200. Problem jest, że go trzeba skruszyć do takiej frakcji, która jest wstanie się potem zagęścić i zasklepić.

 

Skuwałem dwa pom. o powierzchni 30 m2 i już spędziłem 3 dni w dwie osoby. A jeszcze nie mam przekonania, że to się zagęści. 

Napisano

A jaka ma być waga do kruszenia betonu? Przecież to nie może być z kartonu jak nasze państwo.

A poza tym, parę lat temu wylewałem chudziak na gruz  w postaci starych, cementowych dachówek. I wcale nie były rozdrobnione. Pochodziłem tylko po warstwie aby połamały się te które sterczały, no i dałem nieco luźniejszy beton, żeby nie było pustek powietrznych. I trzyma się bez zarzutu. Owszem była potem folia izolacyjne, siatka zbrojeniowa na posadzkę, ale chudziak leży na dachówkach

Napisano

Dlatego załączyłem filmiki w moim pierwszym poście. Na skuty chudziak chce położyć folie i dopiero wylać nowy. Wiec to wszystko musi się trzymać kupy. 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Zgodnie ze starą zasadą pszczół, że jeśli cos jest do wszystkiego, to jest też do niczego. Dodałbym jeszcze, że jak się coś spieprzy, to nie ma ani prania, ani suszenia. Od razu. A opinie o droższej eksploatacji takiego zestawu nie są wzięte z powietrza, to zostało wyliczone. Dlatego opinie ludzi, że "są zadowoleni" biorą się tylko z tego, że komuś nie chce się liczyć. Albo stać go zapłacić każdy rachunek.     PS. Tradycyjne suszenie w bloku znakomicie poprawia wilgotność powietrza w mieszkaniu, a ta zimą bywa bardzo kieska, co sprzyja chorobom dróg oddechowych. A suszarki pionowe to rewelka. Od dawna taką mam i sobie chwalę.     Tylko to cholerstwo przy montażu trzeba posklejać, bo inaczej po każdym przesunięciu będzie się rozłazić. Ale po sklejeniu przestało być cholerstwem.
    • To ja jeszcze dodam - syn ma zestaw taki, jak przedstawił na fotce @animus, już kilka lat używa i jest zadowolony - producenta nie pamiętam , natomiast córka kupiła - właściwie zięć, po "dokładnej analizie" - pralko-suszarkę, i w niej pierze, a suszy... na zwykłej suszarce, rozstawionej na noc w "salonie" ... było kilkanaście prób suszenia w maszynie, i wyszło na to, że najefektywniej jest suszyć tradycyjnie 
    • Spokojnie, dopiero rozeznaję temat  
    • Najczęściej podnoszonym minusem pralko-suszarek jest ich mniejsza efektywność w porównaniu do oddzielnych urządzeń. Przede wszystkim, pojemność suszenia jest zazwyczaj mniejsza niż pojemność prania. Oznacza to, że aby wysuszyć cały wsad, często trzeba go podzielić na dwie tury, co wydłuża cały proces.  Kolejną istotną kwestią są wyższe koszty eksploatacji. Pralko-suszarki, zwłaszcza modele kondensacyjne bez pompy ciepła, zużywają więcej prądu i wody.  Niektóre modele do procesu suszenia wykorzystują wodę do chłodzenia kondensatora, co może znacząco podnieść rachunki.  Czas trwania pełnego cyklu prania i suszenia może być również znacznie dłuższy niż w przypadku dwóch oddzielnych urządzeń i wynosić nawet od 4 do 7 godzin.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...