Skocz do zawartości

Kąt nachylenia dachu i symetria


Recommended Posts

Napisano

Dobry wieczór.

 

Mam pytanie odnośnie dachów które są zdefiniowane u mnie w MPZP jako "dachy dwu lub czterospadowe, symetryczne o nachyleniu połaci 35°- 45°".

Jak powinienem rozumieć tą interpretacje? Rozumiem, że jak z dachu będzie wystawać jakis element np wykusz, badź dach będzie z jednej strony troche dłuższy niż z drugiej to wtedy nie spełnia warunków? Przeglądałem projekty z różnych stron i znalezienie domu parterowego z takimi parametrami(w tym garaż 2-stanowiskowy) jest niemożliwe, więc zastanawiam sie co jest tutaj nie tak...

Prośba o pomoc w temacie.

 

Pozdrawiam.

Napisano
10 godzin temu, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

Takich projektów jest sporo, dwa pierwsze z brzegu:

 

karolinaIV_w2.jpg.ce5d8608363f4504c0d703df1bd75f0b.jpgwidok-1-projekt-dom-w-slonecznikach-2-g2-f7eb0e51999e234c9c93445ef095a3a9__280.thumb.jpg.7dd706ca847b06a3017c89ca1f511d2d.jpg

 

@Budujemy Dom - działka i dom Dziękuje za odpowiedź.

Finalnie szukam projektu z dachem czterospadowym, jednak projekt nr. dwa(pierwszego nie biorę pod uwage bo jest dwuspadowy) który Pan zaproponował jest jak dobrze rozumiem niesymetryczny. Przesyłam rzut z góry

image.thumb.png.0d9620d379d5402496fd6e2dc826d65f.png

Napisano
43 minuty temu, Budujemy Dom - działka i dom napisał:

Tak, ten się nie nadaje (dach jest wielospadowy) - spojrzałem tylko na wizualizację, nie na rzut. Za to ten poniżej na pewno jest czterospadowy. Na stronach niektórych pracowni można wybrać jako kryterium wyszukiwania rodzaj dachu - tak najszybciej Pan coś znajdzie.widok-1-projekt-dom-w-renklodach-11-g2-130feb8d1a9118d04547c863388c95e3__289.jpg.e9f04bd2383447483a6fe868d0fa5ee7.jpg

 

 

Dziękuje za propozycję, jednak projekt który pan proponuje również nie spełnia warunków bo kąt nachylenia dachu to 25stopni. W MPZP mam powiedziane ze dach powinien miec od 35 do 45 stopni stąd też mam problem ze znalezieniem odpowiedniego projektu. Co najlepiej w takim przypadku zrobic? Po rozmowach z architekt powiedziała zebym znalazł odpowiedni projekt ale tak naprawde prawie żaden nie odpowiada. Próbować konsultować z kims projekt indywidualny?

Pozdrawiam.

Napisano

Projekt indywidualny jest najlepszym wyjściem, gdy mamy mnóstwo ograniczeń - działka bardzo wąska, niekorzystnie ustawiona względem stron świata, z brzydkim sąsiedztwem itd. Inwestor, który się na taki projekt decyduje, powinien dobrze znać swoje potrzeby.

Ograniczenia dotyczące geometrii dachu nie są niczym nadzwyczajnym, więc na początek proponuję szukać projektu gotowego, znaleźć jak najlepszy, ewentualnie wymagający wprowadzenia niewielkich zmian (może wystarczy nieznacznie zmienić kąt nachylenia połaci, jeśli autor projektu na taką zmianę pozwolił). Jak się nie uda - można kupić projekt indywidualny, ale ten jest droższy. Z pewnością przeglądanie projektów katalogowych pomaga ustalić, czego się od przyszłego domu oczekuje.

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Koniecznie głębokich, ale i z nimi będie zabawa z upychaniem wszystkiego. Jednak z opisu wnioskuję, że puszki to pewnie już są obsadzone.
    • Niezbadana jest wyobraźnia inwestora, lub może tylko wykonawcy.      
    • Sugeruję zastosowanie puszek głębokich, bo bo inaczej rzeczywiście będzie duży problem z upchnięciem wszystkiego.
    • Nie zagłębiałem się w analizę połączeń, ale w tym układzie - czy też po jakiejś modyfikacji - da się niezależnie sterować obiema lampami sufitowymi - choćby tylko z przełącznika A? Wydaje mi się to istotniejsze, niż gaszenie z łóżka... choćby ze względu na układ całego pomieszczenia - sypialni... Ale to taka - tylko moja uwaga...      
    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...