Wpadłem jeszcze na jeden pomysł ale nie wiem czy poprawny ze sztuką. Mianowicie, otwór i tak mam większy bo przygotowywany pod murowany komin więc systemowy powinien zająć mniej miejsca. Więc może:
- odsunąć komin o jakieś 15 cm, a na stopie fundamentowej wymurować jakiś filar z np, cegieł jak na rysunku na czerwono (czy cegła to dobry materiał żeby znajdował się w potencjalnie wilgotnej piwnicy??). Filar miałby wymiary np. 35x12cm, pociągnąć go aż przez dwie kondygnację na poddaszu kończąc. Do tego filarka przykotwić ścianki z gazobetonu na blachy (na rysunku na niebiesko) i na tych ściankach zastosować nadproża?
- w otworach stropu zastosować jako dylatację XPS 2cm (na rysunku na żółto) ale tylko z 3 stron bo od strony komina musi być przerwa
Pytanie tylko o pracę takiego układu bo załóżmy że w teorii strop będzie pracował a filar stojący na stopie już nie powinien. Wiec co stanie się ze ściankami (te na niebiesko) stojącymi na pracującym stropie i z nadprożem skoro jedna strona ściany może pracować a druga już nie?